akcją #NOTJUSTAMOOD

Porozmawiajmy o depresji.

 

Depresja jest poważnym problemem, który dotyka 300 milionów ludzi na świecie. Nie ma reguły – cierpią na nią zarówno uczniowie, jak i pracownicy korporacji, prawnicy, psychologowie, lekarze, a także popularni celebryci, raperzy, i modelki. Może dotknąć naszych bliskich, jak i nas samych. Pomimo tego jest to temat, o którym wciąż mówimy – za mało. Dlatego też powstała akcja #NOTJUSTAMOOD. 

Depresja jest chorobą, która nie pojawia się znikąd i nagle. To zjawisko, które się rozwija – powoli. Jednak nagle stajesz się sparaliżowany przez lęk przed czymkolwiek – jakąkolwiek aktywnością, czy znajomym. Pozornie wszystko  jest ok, a przynajmniej każdy tak myśli – w pracy, domu i szkol. A ty powoli się oddalasz. Nie dociera do ciebie co czytasz, co oglądasz, co robisz. Twoje pasje już cię nie cieszą, tak samo jako obecność bliskich. Bagatelizujesz te sygnały, ale w pewnym momencie, po prostu, nie masz siły, i nie chcesz, podnieść się z łóżka. Tylko tam czujesz się jakkolwiek bezpiecznie.Ale i tak nie śpisz, nie jesz, nie potrafisz odpocząć. Teoretycznie jesteś uśmiechnięty, ale tak naprawdę jesteś daleko w dołku. Już wiesz, że to nie jest przelotny smuteczek, który zdarza się każdemu. I nie pomogą na niego – jak to lubią sugerować internetowi specjaliści i coachowie – spotkania z przyjaciółmi, szalona impreza do rana, wieczór z lodami i ulubionym serialem, czy butelką wina. To choroba, która izoluje nas od świata. Nie oceniamy realnie ani siebie ani rzeczywistość. Nie jesteśmy w stanie zrozumieć siebie i  swoich emocji. Każdy jednak przeżywa ją na swój, indywidualny sposób. 

„WHO szacuje, że na świecie na depresję cierpi ponad 300 milionów ludzi, a odpowiednie leczenie otrzymuje mniej niż połowa z nich – w niektórych krajach mniej niż 10%. Depresję mają dorośli, nastolatki, a nawet dzieci – każdy z nas ma znajomych, bliższych lub dalszych, którzy przeżywają jej objawy. Młodzi są dziś szczególnie na to narażeni. Czas, który codziennie spędzamy w sztucznym świecie kreowanym przez social media, nieustanna presja ze strony rodziny oraz przyjaciół, stres w pracy czy w szkole podsycają psychologiczne obciążenie, które sprawia, że nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować. Czas, w którym stajemy się dorośli jest bardzo obciążający psychicznie. Z jednej strony mierzymy się z uderzającymi w nas z każdej strony oczekiwaniami dotyczącymi naszych wyborów i planów na przyszłość, z drugiej staramy się odnaleźć oraz zaakceptować swoją tożsamość. W naszej kulturze każdy element naszego wyglądu, zachowania czy orientacja seksualna spotyka się z natychmiastową oceną, a często krytyką lub po prostu hejtem. Media społecznościowe są społecznościowe tylko z nazwy. Zamiast grupy wsparcia, często są źródłem dodatkowej presji i internetowej agresji. Łatwo się w tym pogubić. Młodzi ludzie czują się pozostawieni sami ze swoimi problemami, wstydzą się tego, że nie radzą sobie tak dobrze, jak inni i nie potrafią poprosić o pomoc. Nauczyciele oraz rodzice często nie mają wystarczającej wiedzy, jak pomóc osobom z depresją i bagatelizują symptomy. Nie potrafią rozpoznać choroby, brakuje im umiejętności komunikowania się i reagowania na sytuacje, które ostrzegają przed najgorszym.”

Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, przygotowała raport „Dzieci się liczą”, z którego wynika, że „w 2014 roku pod względem liczby prób samobójczych podejmowanych przez dzieci i młodzież poniżej 19. roku życia zakończonych zgonem Polska (z liczbą 209) zajmowała drugie miejsce w Europie, tuż za Niemcami, w których śmierci było najwięcej (224). W ubiegłym roku w Polsce aż 1268 osób w wieku od 7 do 34 lat odebrało sobie życie.”

Depresja to jedna z przyczyn. O której wszyscy dowiadują się po fakcie: „“przecież była wulkanem energii”, “wiedziałem, że zmaga się z problemami, ale nie, że aż takimi poważnymi”, “przecież dopiero urodziło mu się dziecko” – to częste komentarze, które wynikają z bezradności otoczenia. Jak zdrowa osoba może zrozumieć, że ktoś sam rezygnuje z życia?”

„#NOTJUSTAMOOD – rozmawiajmy o depresji”:

Lista popularnych osób, które zmagały się z depresją, a ostatecznie popełnili samobójstwo jest szokująca i długa – „Liderzy Linkin Park i Prodigy, Avicii, Anthony Bourdain, Robin Williams” – to tylko niektórzy z nich. Niektórzy z nich – jak Lil Peep czy Mac Miller przedawkowali narkotyki, zmagając się z depresją. Życie celebrytów często wydaje się nam idealne i fascynujące. Zapominamy jednak przy tym, że to przecież „normalni ludzie”. Którzy tak samo jak my, muszą się zmagać z samotnością, a do tego – nieustannie żyć pod presją, i udowadniać że są najlepsi. Jednak, to właśnie te głośne śmierci, sprawiły, że na temat choroby rozmawiamy coraz częściej. W naszym kraju wizyty u psychologów przestają być uważane za coś nienormalnego. Jednak to dopiero początek drogi. „System opieki zdrowotnej jest wciąż drogi, niewydajny i często niedopasowany do potrzeb. Często ta pierwsza, najważniejsza wizyta zraża do korzystania z profesjonalnej pomocy na długo. Nie zapominajmy też, że w mniejszych miejscowościach i na wsiach depresja wciąż jest tematem tabu.”

W związku z czym, należy głośno mówić, że depresja to istotny temat. Nie możemy go ignorować. Należy pamiętać, że porada typu: “weź się w garść” albo “będzie dobrzeć” – to nie porady. To puste slogany, które jedynie mogą doprowadzić do szału, osobę chorą. W związku z tym wszystkim portal „Noizz” chce głośno mówić o chorobie, o osobach chorych, skutkach choroby i o pomocy. 

Super inicjatywa, ja będę śledzić. A ty?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ