Książka pod choinkę. Polskie serie kryminalne
Masz w rodzinie fana kryminałów? Twój znajomy uwielbia kryminalne zagadki? Nie wiesz, co im kupić na prezent pod choinkę? Książka to idealny pomysł! A jeśli jedna to za mało, przedstawiamy polskie serie kryminalne, z których ucieszy się każdy miłośnik zbrodni na papierze.
Książka pod choinkę. Polskie serie kryminalne
Literatura kryminalna to bardzo popularny gatunek, a w ilości tytułów na półkach w księgarni można się zgubić. Do tego nie na każdej książce znajdziemy informację, który tytuł jest którą częścią serii, a czasem nawet brakuje informacji o tym, że książka jest częścią cyklu. Dlatego dla tych, którzy nie orientują się w tematach książkowych serii kryminalnych przygotowaliśmy małą podpowiedź. Mamy nadzieję, że dzięki temu uda się Wam kupić komuś bliskiemu fajny prezent pod choinkę.
Zaręczamy, że każda z poniższych serii zasługuje na uwagę i każdemu czytelnikowi kryminałów sprawi nie lada frajdę. Tym razem skupiamy się wyłącznie na polskich autorach. Zachowaliśmy chronologię w kolejności tytułów pod każdym nazwiskiem.
Bartosz Szczygielski
„Aorta”, 2016
Wydawnictwo W.A.B.
Akcja powieści dzieje się w Pruszkowie. Tak, TYM Pruszkowie koło Warszawy. Choć słuchy o mafii pruszkowskiej już dawno zaginęły, rządziła ona przecież tym miastem w latach dziewięćdziesiątych, okazuje się, że nie jest to równoznaczne z tym, że całkowicie zniknęła…
Szczygielski szokuje praktycznie od pierwszych stron. W mieszkaniu na luksusowym osiedlu zostają odnalezione zmasakrowane zwłoki kobiety. Śledztwo ma prowadzić komisarz Komendy Stołecznej, Gabriel Byś. Ma on na koncie niedawną wpadkę zawodową, dlatego ta konkretna sprawa musi zostać przez niego skutecznie rozwiązana. Jak najszybciej. Nie będzie to proste, jedynym śladem, jaki posiada są zwłoki z wyłupionymi oczami.
Wkrótce okazuje się, że nie jest to odosobniony przypadek, a morderstwo ma związek z bardzo niebezpiecznym człowiekiem. Człowiekiem, który trzęsie podziemnym Pruszkowem, a z którym Byś – chcąc czy nie – będzie się musiał zmierzyć.
„Krew”, 2017
Wydawnictwo W.A.B.
Po wydarzeniach z poprzedniej części komisarz Gabriel Byś przekonuje się, jak wygląda życie za murami szpitala psychiatrycznego. Niestety nie będzie mu jednak dane zaznać spokoju i dojść do siebie. W szpitalu w Tworkach stało się coś, czego nie da się w żaden sposób wyjaśnić. Określenie „makabryczne odkrycie” to duże niedopowiedzenie.
Gabriel wbrew własnej woli zaczyna prowadzić kolejne śledztwo, które utrudniają mu ludzie wierzący, że owo makabryczne odkrycie jest cudem.
Byś zaczyna się zastanawiać nad tym, czy to, co widzi, jest prawdą czy może przyjmowane leki zaburzają mu obraz rzeczywistości. Kolejna zbrodnia nie ułatwia Gabrielowi funkcjonowania w świecie, w którym nie wszystko musi być prawdziwe. Gabriel musi zmierzyć się z własnymi demonami i zebrać siły, by odkryć, co naprawdę się dzieje w szpitalu w Tworkach.
„Serce”, 2019
Wydawnictwo W.A.B.
Gabriel Byś, po zakończeniu pracy jako komisarz policji, podejmuje się pracy na czarno. Finanse ledwo wystarczają do końca miesiąca, Byś jednak robi wszystko, co w jego mocy, by prowadzić normalne życie, jednocześnie ukrywając się przed światem. Nic jednak nie trwa wiecznie, a kiedy Gabriel jest już przekonany o własnym bezpieczeństwie, odzywa się jego przeszłość. Pewnego dnia Gabriel trafia w centrum handlowym na worek z ludzkimi szczątkami, a cała misternie budowana ułuda bezpieczeństwa lega w gruzach.
Tymczasem zwłoki znikają zanim zostaną zidentyfikowane, a Gabriel zostaje postawiony przed trudnym wyborem. Trwać dalej w utkanym przez siebie kokonie dającym poczucie bezpieczeństwa czy stanąć do walki z ludźmi, przez których znalazł się w tej sytuacji?
Czy drogi Gabriela Bysia przetną się ponownie z tymi, którymi podąża żądna zemsty prostytutka Kaśka?
W świecie wykreowanym przez Bartosza Szczygielskiego nic nie jest takie, jakie się wydaje. Mocna i brudna „trylogia pruszkowska” to coś, czego na polskim rynku kryminału wcześniej nie było. Szczygielski bawi się słowem i konwencją, momentami ocierając się o makabrę. Jednak każde słowo, każde wydarzenie i każda postać w jego książkach mają ogromne znaczenie dla całości fabuły.
Polecamy fanom niekonwencjonalnych, oryginalnych i nieprzewidywalnych kryminalnych powieści w klimacie noir.
Robert Małecki
„Najgorsze dopiero nadejdzie”, 2016
Wydawnictwo Czwarta Strona
Dziennikarz Marek Bener otrzymuje informację, że jego dni pracy w toruńskim tygodniku są policzone. Otrzymuje jednak jeszcze jedno dziennikarskie zadanie. Ma on pojechać do spalonego domu. Na miejscu dowiaduje się, że w ofiarą pożaru był dawny przyjaciel Marka. Mężczyźni nie mają za sobą łatwej przeszłości – nieżyjący już mężczyzna przed laty uwiódł Benerowi narzeczoną. Kobieta prosi Benera o pomoc, jednak wkrótce znika.
Marek Bener staje przed wyzwaniem odkrycia prawdy. Nie wie jednak, że to, czego się dowie, całkowicie zmieni jego życie.
Kryminalna rozgrywka, w którą się wplątuje, staje się dla niego walką o życie.
„Porzuć swój strach”, 2017
Wydawnictwo Czwarta Strona
Śledztwo prowadzone przez Marka Benera, właściciela lokalnego tygodnika, w sprawie zaginionej nastolatki, przeradza się w trudną do rozwikłania zagadkę. Nie dość, że co chwilę odkrywa kolejne tajemnice rodziny dziewczyny, które utrudniają mu dotarcie do prawdy, to jeszcze okazuje się, że maturzystka może posiadać rzecz należącą niegdyś do jego zaginionej żony.
Przeszłość dopada Benera, a niejasne okoliczności zaginięcia jego żony oraz nowe informacje na ten temat sprawiają, że życie dziennikarza zmienia się w koszmar. Bener musi zdecydować, czy chce się zmierzyć z prawdą zakopaną w przeszłości.
„Koszmary zasną ostatnie”, 2018
Wydawnictwo Czwarta Strona
Marek Bener próbuje zakopać tęsknotę za zaginioną żoną i rzuca się w wir pracy. Wmawia wszystkim dookoła, a przede wszystkim usiłuje przekonać samego siebie, że skończył z poszukiwaniami Agaty.
Próbując przekuć słowo w czyn, Bener podejmuje zlecenie na odnalezienie zaginionego syna Jana Stemperskiego. Podążając za okruszkami, Bener odkrywa, że zaginięcie młodego Stemperskiego jest powiązane w jakiś sposób ze zniknięciem mechanika samochodowego sprzed kilku miesięcy. A co gorsza cała sprawa prowadzi do… zniknięcia Agaty.
Bener nie ma wyjścia i musi dociągnąć sprawę do końca i poznać prawdę. Za wszelką cenę. Nawet za cenę własnego życia…
Robert Małecki to stosunkowo nowe nazwisko na kryminalnej scenie, ma już jednak na koncie pięć powieści (szósta w styczniu przyszłego roku). Małecki szturmem wdarł się na rynek książki kryminalnej w 2016 roku z pierwszą częścią toruńskiej trylogii, a z książki na książkę można było zaobserwować, jak rozwija swój warsztat. Fabuła trylogii skupia się wokół zaginięcia żony głównego bohatera, a autorowi udało się skonstruować taką intrygę, że czytelnik, który sięgnął po „Najgorsze dopiero nadejdzie” nie ma wyjścia – ciekawość popchnie go do lektury pozostałych części.
Trylogia miejscami skręca nieco w stronę sensacji, polecamy zatem fanom szybkiej akcji i mocnych wrażeń.
Marcel Woźniak
„Powtórka”, 2017
Wydawnictwo Czwarta Strona
Emerytowany zasłużony policjant, Leon Brodzki, zostaje wezwany ponownie do służby, kiedy w Toruniu odkryte zostają zwłoki młodej dziewczyny. Brodzki marzył o odpoczynku i świętym spokoju, dlatego nie ma ochoty na powrót do roboty. Kiedy jednak dowiaduje się, że to morderstwo prowadzi do starej sprawy zabójstwa „dziewczyny w czerwonym płaszczu”, podejmuje się zadania.
Szybko okazuje się, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że w aferę zamieszany jest ojciec Leona, Franek Brodzki. Detektyw musi odkryć prawdę kryjącą się za słowami mordercy, który mianuje się Heraklitem, a które brzmią: Brodzki jest winny. Pytanie brzmi, czy Leon Brodzki jest gotowy na odkrycie prawdy, która może zmienić jego życie…
„Mgnienie”, 2017
Wydawnictwo Czwarta Strona
Choć Heraklit siedzi w więzieniu, nie dane będzie Leonowi Brodzkiemu zaznać spokoju i nacieszyć się zasłużoną emeryturą. Kolejne zabójstwo i zniknięcie młodej dziewczyny sprawiają, że Brodzki znów musi rozpocząć śledztwo. Sprawa jednak bezpośrednio dotyczy jego rodziny i nie zapowiada się, by morderca zakończył swoją działalność. Brodzki musi zatem zrobić, co w jego mocy, by jak najszybciej odkryć jego tożsamość i go odnaleźć.
Tajemnice z przeszłości rodziny Brodzkich i własne demony skutecznie utrudniają mu śledztwo.
„Otchłań”, 2018
Wydawnictwo Czwarta Strona
Najtrudniejsza zagadka w życiu Leona Brodzkiego wciąż pozostaje nierozwiązana. Detektyw musi stawić czoła zbrodniom, w których co chwilę na światło dzienne wypływa nazwisko jego rodziny.
Problem w tym, że detektyw nie może stawić czoła zbrodniarzowi i posłać go do więzienia, ponieważ… sam siedzi za kratkami.
Tym razem wskazówki prowadzą do sprawy Młotkarza z Torunia. Detektywowi ciężko jest jednak rozwikłać sprawę i złapać zabójcę, skoro od morderstw minęło trzydzieści lat.
Leon Brodzki już sam nie wie, kto jest jego wrogiem, a kto przyjacielem. Sytuacji nie poprawiają tak znikające bez śladu dowody…
Marcel Woźniak, podobnie jak wymieniony wyżej Robert Małecki, pochodzi z Torunia i również tam umiejscowił fabułę swoich powieści. Od stylu kolegi po piórze różni go jednak bardziej poetycki język. W żaden sposób nie ujmuje to jednak jego twórczości. Coś dla osób, które poza morderczymi zagadkami lubią rodzinne tajemnice i doceniają warstwę językową powieści.
Znalezienie pod choinką którejkolwiek z powyższych trylogii napisanych przez bardzo dobrych polskich pisarzy powinno ucieszyć każdego miłośnika kryminałów. Mamy nadzieję, że jeśli dotychczas nie wpadliście na pomysł na prezent dla bliskich sobie czytelników, wybierzecie którąś z powyższych serii. Osoba nimi obdarowana na pewno spędzi z tymi powieściami kilka przyjemnych wieczorów.
Źródło: opracowanie własne.