Mężczyzna i kobieta – to dwie tak różniące się od siebie istoty. Chociaż człowiek uchodzi za największą zagadkę wszechświata, niektóre zachowania są w pewien sposób uwarunkowane. I mimo tego, iż istnieje teoria, że kobiety poszukują mężczyzn podobnych do swoich ojców, amerykańscy naukowcy odkryli nową zależność. Takiej tezy na pewno się nie spodziewaliście!

Od wielu osób pewnie słyszeliście, że kobiety w wyborze swojej drugiej połówki, kierują się podobieństwem do własnych ojców. Skąd wzięły się takie poglądy? Otóż już od najmłodszych lat budujemy swoje poczucie wartości i pewności siebie. Psycholodzy uważają, że jeżeli w dzieciństwie, dziewczynki miały dobry kontakt z ojcami, to wyrobiły w sobie pewne nawyki i będą szukać podobnych cech u przyszłych partnerów. W końcu od osoby, z którą mamy spędzić resztę życia, oczekujemy, że będzie naszym wsparciem i osobą godna zaufania, a mając za wzór ojca, czują się bardziej bezpieczne. Ale jak się później okazało, nie tylko cechy charakteru były brane pod uwagę. Znaczącą rolę odgrywa także wygląd tatusiów.

– Testy pokazują jedynie, iż ludzki mózg nie buduje prototypów ideału piękna na podstawie tego, co widzi dookoła. Bazuje on raczej na tych, spośród otaczających nas ludzi, z którymi łączy nas silna pozytywna więź emocjonalna – podsumowała Lynda Boothroyd z Uniwersytetu w Durham, która uczestniczyła w badaniu zależność między wyglądem ojca, a wzorcem przyszłego kandydata na męża.

Najnowsze badania przeprowadzone przez amerykańskie Towarzystwo Badań nad Ludzkim Zachowaniem i Ewolucją obalają dotychczasową tezę i stawiają zupełnie nową. Według opinii naukowców kobiety wybierając mężczyzn, kierują się podobieństwem do swoich braci. W tym wypadku, zgadzałaby się teza o związku więzi emocjonalnej między wyglądem osoby, z którą ją łączymy. W przeprowadzonych badaniach, 27% osób wybrało postacie o rysach twarzy podobnych do swojego rodzeństwa. A co w przypadku jeżeli, ktoś najzwyczajniej w świecie jest jedynakiem? Tego niestety nie stwierdzono.

Myślicie, że coś w tym jest?