2013 – rok fitness-rewolucji
Rok 2013 powoli dobiega końca, a im bliżej do początku nowego – 2014, tym częściej nachodzą nas refleksje związane z podsumowaniem ostatnich dwunastu miesięcy. „Co udało mi się zrobić? Z czego mogę być dumny? Co poszło nie tak, jak planowałam/em?” Wiele z tych rozmyślań dotyczy naszego stylu życia. Coraz częściej zastanawiamy się, jak powinniśmy się odżywiać i jaką aktywność fizyczną wybrać, by wyglądać dobrze. Rok 2013 przyniósł ze sobą pewnego rodzaju rewolucję w tej dziedzinie. Zdrowy i aktywny tryb życia jest teraz modny i propagowany w każdy możliwy sposób. Poszukajmy więc diety najpopularniejszej w 2013 roku. Sprawdźmy też, które z aktywności fizycznych cieszyły się największym powodzeniem, jakie nowości czekały na nas w klubach fitness i czego jeszcze możemy spodziewać się w nadchodzącym 2014 roku.
Kolejki do poszczególnych maszyn na siłowniach, tłumy w salach podczas lekcji Stepu i brak wolnego prysznica po zakończonych zajęciach z Zumby – to już codzienność. Ilość klientów w ośrodkach sportowych wzrasta w przerażającym tempie – oczywiście jest to pozytywne zjawisko dla właścicieli tych miejsc, ale przede wszystkim dla samych ćwiczących. „Ruch to zdrowie”, a zdrowy człowiek to człowiek szczęśliwy i świadomość tego stale wśród Polaków rośnie. Jeśli chodzi o jakość uprawianego przez nas sportu – sytuacja również się zmieniła. Znacznie częściej, niż w roku ubiegłym, wykupujemy indywidualne lekcje i decydujemy się na współpracę z trenerami personalnymi oraz instruktorami.
Z roku na rok coraz więcej osób decyduje się na korzystanie z usług trenera personalnego. Z jednej strony właśnie dlatego, że wzrasta świadomość społeczeństwa, przez co coraz częściej dbamy o swój wygląd, z drugiej zaś dlatego, że ćwiczenia z osobistym trenerem przekładają się na wysoką skuteczność w osiąganiu celów treningowych, a co za tym idzie, także większą motywację do dalszej pracy nad sobą oraz pozwalają uniknąć podstawowych błędów treningowych i żywieniowych, które często prowadzą do kontuzji – tłumaczy Wojciech Kowalczyk, trener personalny – www.czasnatrenera.pl.
Coraz częściej zwracamy też uwagę na to, co jemy. Zdrowe odżywianie stało się nieodłączną częścią życia wielu Polaków. W sklepach nie wrzucamy już do koszyka tego, co tańsze lub tego, co tylko pozornie jest „fit”, lecz zwracamy uwagę na skład produktu.
Bardzo często zauważamy w sklepach, że klienci czytają etykiety artykułów spożywczych, które mają zamiar kupić – to cieszy, ponieważ obecnie na rynku jest dużo przetworzonego jedzenia, które nie powinno zostać dopuszczone do sprzedaży, a mimo tego stoi na sklepowych półkach – chwali polskich konsumentów Sebastian Korneluk, trener personalny – www.fit4myself.pl.
Tak jak w przypadku aktywności fizycznej – instruktorzy, tak w odżywianiu – dietetycy, mają coraz więcej pracy. To bardzo pozytywne zjawisko, bo odpowiednie odżywianie stanowi nieodłączną część ćwiczeń. Nie zawsze jesteśmy w stanie sami określić, jakich wartości odżywczych potrzebuje nasz organizm i w jakich ilościach. Szczególnie, że intensywność treningów i tryb życia mają duży wpływ na zmiany ilościowe tych wartości. Dlatego tak ważna jest pomoc osoby kompetentnej, która wesprze nas w sytuacji zwątpienia. Na szczęście ludzie coraz częściej sami uświadamiają sobie, że potrzebują wsparcia profesjonalisty.
Zaczynamy doceniać zdrowe żywienie, to jest niewątpliwe – mówi Karolina Jaworska, dietetyk z Poradni dietetycznej Sekrety Diety. Dowodem na to są osoby, które coraz częściej pojawiają się w poradniach dietetycznych z chęcią poprawy swoich nawyków żywieniowych bez chęci zmiany wagi. To w poprzednich latach zdarzało się bardzo okazjonalnie, a teraz jest dość powszechne. Chcemy lepiej się żywić, żeby mieć więcej energii, poprawić odporność, czy wzmocnić organizm.
Niestety nie wszystko jest takie kolorowe. Słomiany zapał Polaków daje o sobie znać również w kwestii ćwiczeń i diety. Często rezygnujemy z danego sposobu odżywiania z uwagi na „kryzys”, który nas – kobiety, dopada średnio raz w miesiącu. Wtedy podjadamy i nierzadko decydujemy się na „zakazane posiłki”. Podobnie sytuacja wygląda z ćwiczeniami. Wykupujemy roczny karnet na siłownię, a po kilku tygodniach okazuje się, że na treningi brakuje nam czasu, a motywacja gdzieś uleciała… Trener Wojciech Kowalczyk wyjaśnia dlaczego tak się dzieje:
Można zaobserwować niepokojąco wysokie zjawisko fluktuacji w klubach wynoszące około 50% i więcej na przestrzeni roku. Dla porównania na zachodzie Europy zjawisko to występuje w granicach 22- 24%. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że co drugi ćwiczący w naszym kraju bardzo szybko rezygnuje z treningów. Niestety tak już jest, że ćwiczenia wykonywane w grupie lub samodzielnie nie zawsze spełniają oczekiwania ćwiczących. Brak stałej obecności i wsparcia ze strony trenera, niedopasowanie intensywności ćwiczeń do poziomu zaawansowania jednostki i jej zasobów energetycznych na danej sesji treningowej, niemożność zdobycia stosownej wiedzy żywieniowej, treningowej oraz zasad regeneracji, a także brak pewności co do poprawności wykonywania ćwiczeń są głównymi powodami, dla których coraz więcej osób albo decyduje się na współpracę z trenerem personalnym, albo wręcz przeciwnie, po prostu rezygnuje z dalszych treningów.
Kolejną rewolucją, jakiej doświadczyliśmy w 2013 roku jest oficjalne wkroczenie kobiet na siłownie. Mowa tu o ćwiczeniach z wolnymi ciężarami, których kiedyś kobiety się bały. Stereotypy, że sztangi są tylko dla facetów, a hantle sprawią, że damska sylwetka przemieni się w męską, powoli odchodzą w zapomnienie. Wcześniej kobiety były ograniczane przez swoje własne przekonania jedynie do ćwiczeń aerobowych, zajęć fitness i „brzuszków”. Taka aktywność fizyczna nie gwarantuje jednak paniom wymarzonych przez nich efektów. Owszem schudną, ale ich ciała nie będą jędrne.
Sylwetki takich pań i jakość ich umięśnienia są dalekie od ideału. Powodem tego jest to, że zaledwie 5% kobiet posiada odpowiednie proporcje ciała, czyli długość i szerokość kośćca w stosunku do wzrostu oraz pełne brzuśce mięśniowe. Oznacza to, że ogromna większość kobiet nie posiada idealnych proporcji sylwetki, nawet jeżeli są szczupłe. I tu właśnie z pomocą przychodzi trening siłowy, dzięki któremu te proporcje można wyrównać i nadać zarówno mięśniom, jak i całej sylwetce nową, pożądaną jakość. Nawiasem mówiąc trening na siłowni przygotowuje także grunt pod intensywniejsze spalanie tkanki tłuszczowej, co w połączeniu z właściwym odżywianiem gwarantuje uzyskanie wymarzonej sylwetki – powiedział w rozmowie z nami trener personalny Wojciech Kowalczyk.