2013 – rok fitness-rewolucji

2013 g life4styleCzy w 2014 roku kobiety dorównają mężczyznom? Nie pod względem wielkości ciężarów oczywiście, lecz ilościowo? Czy widok pań wykonujących „martwy ciąg” stanie się codziennością?

To prawa, że kobiety coraz chętniej łapią za sztangi i hantle, jednak nie sądzę, aby dogoniły w tym Panów. Mężczyźni dominują w strefie wolnych ciężarów i prawdopodobnie jeszcze przez jakiś czas tak pozostanie – uspokaja trener Sebastian Korneluk.

Po co właściwie kobiety uczęszczają na siłownie i te wszystkie zajęcia, począwszy od Pilatesa, przez Aero-box, TBC, Zumbę, a skończywszy na Bokwie? Co kieruje mężczyznami, którzy regularnie pojawiają się w ośrodkach sportowych, by podnosić coraz to większe ciężary? Dlaczego decydujemy się na diety, skoro wymagają one od nas tak wielu wyrzeczeń. Jakie są najczęstsze powody, dla których zaczynamy intensywną pracę w fitness klubach i jednocześnie w naszych kuchniach, przygotowując coraz to zdrowsze posiłki?

Pacjenci pytani przeze mnie o motywacje do odchudzania najczęściej twierdzą, że chcą czuć się lepiej w swoim ciele, mieć więcej energii, czuć się bardziej atrakcyjnie. Motywacją do zmiany jest również chęć poprawy zdrowia i kondycji fizycznej – odpowiada mgr inż. Agnieszka Kopacz z gabinetu dietetycznego Pora Diety. Z kolei dietetyk Karolina Jaworska dodaje:

Marzymy o wyeliminowaniu oponki, spaleniu boczków, wysmukleniu nóg, pokonaniu pelikanów, czyli tej części ramienia, która po wyprostowaniu ręki w bok zwisa w okolicy tricepsu. A impulsem, by zacząć często jest planowany ślub, postanowienie noworoczne, przekroczenie trzydziestki, czterdziestki, czy pięćdziesiątki, złe wyniki badań lub widok pozytywnej metamorfozy kogoś nam bliskiego.

Zbliżający się początek nowego roku z pewnością będzie bodźcem do rozpoczęcia walki o lepsze ciało i zdrowie. W postanowieniach noworocznych warto uwzględnić zmianę sposobu odżywiania, czy zainwestowanie w karnet na pływalnię. Nie zapominajmy jednak, że jakiekolwiek efekty zagwarantuje tylko połączenie tych dwóch aspektów. Specjalista do spraw treningu – Sebastian Korneluk ostrzega, że zarówno dieta bez ćwiczeń, jak i ćwiczenia bez diety nie są dobrym pomysłem.

Jest to możliwe, że stosując jedną z wyżej wymienionych prób zredukowania tkanki tłuszczowej osiągniemy spadek wagi, ale tylko do pewnego stopnia. W takich sytuacjach nadejdzie moment, w którym waga stanie i ciężko będzie ją przeskoczyć. Realny efekt uzyskamy działając dwutorowo, należy połączyć prawidłowe odżywianie z treningiem – głównie tlenowym, ukierunkowanym na redukcje zbędnego tłuszczu.

Jak przekonują dietetycy, wiele z osób decyduje się na dietę ze względu na swoje zdrowie. Zbyt duża ilość złego cholesterolu, cukrzyca czy nadciśnienie to częsty problem, który poniekąd można zminimalizować dietą. Jednak zdecydowaną większością wśród klientów są osoby, które walczą o lepszą sylwetkę, a do dietetyka zgłaszają się, ponieważ przytłacza ich natłok informacji dostępnych w Internecie. Dieta kapuściana, cytrynowa, octowa, biblijna, Cambridge, paleolityczna, Shangri-La, czy frutarianizm. Wybór diety to naprawdę ciężkie zadanie, szczególnie, że z roku na rok pojawiają się coraz to nowsze (i nieraz dziwniejsze) metody na zwalczenie niechcianych kilogramów. Dietetyk Karolina Jaworska odpowiada na nasze pytanie: która z diet cieszyła się największą popularnością w 2013 roku?

Cały czas mamy 2013glod life4stylesporo osób stosujących dietę Dukana i tych, którzy borykają się z efektami jojo po jej stosowaniu. Zdarzają się pacjenci, będący na dietach opartych na bardzo dużym deficycie energetycznym, monodietach, a nawet głodówkach. Ostatnio też częściej spotykam się z modami i anty-modami na konkretne produkty. Popularna staje się kasza jaglana, humus, czy jarmuż, a niestety coraz większą antypatią darzona jest pszenica, czy mleko.

Wśród internautów panuje jeszcze inna moda. Wylansowała ją poniekąd Ewa Chodakowska. Polega ona na odrzuceniu wszelkich diet na rzecz racjonalnego odżywiania. Według prekursorki fitness-rewolucji można jeść wiele produktów zabronionych w restrykcyjnych dietach, ale z umiarem. Należy natomiast ograniczyć słodycze i fast-food’y. Specjalista ds. żywienia człowieka i dietetyk Monika Krynicka-Gać – www.warszawa-dietetyk.pl – potwierdza słuszność tej metody.

Dieta powinna być normalnym i zwyczajowym sposobem żywienia, bazującym na racjonalnym jakościowym i ilościowym doborze produktów w dziennym jadłospisie.

Podobnie jak dietami, tak i światem fitnessu rządzi moda. W 2013 absolutnym hitem była Zumba i wszystkie jej pochodne. Dynamiczne zajęcia z muzyką podbiły nie jeden sportowy ośrodek – Bokwa, Latino, Sexy Dance i inne, które różniły jedynie się stylem muzycznym i rodzajem wykonywanego tańca. Popularnością cieszyły się też zajęcia z większą intensywnością – Cross Fit, trening Hit i ćwiczenia z kettlebell lub trx. Kontrastowo lekcje o niewielkim stopniu natężenia (Joga i Stretching) również są oblegane, podobnie jak ABS – w końcu płaski brzuch nigdy nie wyjdzie z mody.

Rok 2013 można więc nazwać „rokiem rewolucji fitness”, bo słowo „fitness” nie oznacza jedynie ćwiczeń. Fitness to styl życia – zdrowe odżywianie, regularna aktywność fizyczna i pełna regeneracja. Życzymy Wam więc, aby nadchodzący 2014 rok był kontynuacją wszystkich zdrowych zachowań, które pojawiły się u Was w poprzednich latach!

Anna Kukiełka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ