Adam Nawałka będzie selekcjonerem naszej kadry tylko do 30 lipca. Później PZPN poszuka nowego trenera. Zbigniew Boniek uważa, że dziennikarze szukali nieistniejących afer w drużynie zamiast wspierać trenera oraz reprezentację.

„Zaszczuliście go” Boniek do dziennikarzy o odejściu Nawałki

„Zdecydowaliśmy o tym, że Adam Nawałka jest selekcjonerem do 30 lipca, po 30 lipca będziemy szukać nowego trenera. Chciałbym podziękować Adamowi, co dwa lata jeździliśmy na wielkie imprezy, wielkie podziękowania dla niego”- powiedział Zbigniew Boniek na wczorajszej konferencji prasowej.

Prezes PZPN uważa, że Adam Nawałka dobrze zrobił, rezygnując ze stanowiska trenera. Uważa również, że dziennikarze nie stanęli na wysokości zadania, gdyż w ostatnim czasie skupiali się przede wszystkim na szukaniu afer w kadrze.

„Zrobił dobrze. Wydaje mi się, że trochę go zaszczuliście tym nabijaniem się aspektami pozasportowymi, które w tej drużynie nie miały absolutnie miejsca. Szukanie polskich afer nie wiadomo z jakiego powodu, troszeczkę czepianie się, czy na konferencjach mówi wam to, co chce powiedzieć, czy mówi to, czego nie chce powiedzieć. Każdy musi mieć komfort psychiczny, żeby jak najlepiej wykonywać swoją pracę” – mówił prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Każda następna porażka byłaby problemem

Zbigniew Boniek wie, że każda następna porażka Adama Nawałki byłaby szeroko komentowana w mediach. Natomiast nowy trener będzie miał łatwiej, gdyż media oraz kibice podejdą do niego z większą empatią.  

„Każdy następny mecz, każda następna porażka byłaby dla niego wielkim problemem, bo każdy trener ma na początku kredyt zaufania, każdy trener może na początku coś przegrać bo dopiero coś buduje. Natomiast w przypadku, gdyby to był selekcjoner, który już coś przegrał, byłoby mu dużo trudniej” – zauważył Zbigniew Boniek.

Ma rację?

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: commons.wikimedia.org