Wyzwolona tancerka – Isadora Duncan
Taniec towarzyszy ludzkości, w takiej czy innej formie, praktycznie od zawsze. Jak mawiała Isadora Duncan, jedna z najbardziej znanych i kontrowersyjnych tancerek świata – Każdy człowiek, wszyscy ludzie powinni tańczyć. Tak było zawsze i tak będzie. Szkoda, że nie wszyscy chcą to zrozumieć i stawiają tamy tej naturalnej skłonności wszczepionej nam przez naturę. Isadora Duncan przeszła do historii jako prekursorka tańca współczesnego, a także jako niezwykła artystka i nietuzinkowa osobowość.
Urodzona do tańca
Isadora Duncan urodziła się w 1878 roku. Muzyka towarzyszyła Isadorze już od dziecka – jej matka grała na fortepianie. Początkowo Isadora próbowała swoich sił w tańcu klasycznym, jednak nie odnosiła wielkich sukcesów. Szybko wytworzyła własny styl taneczny, który można było określić właściwie tylko jednym słowem – swobodny lub wyzwolony. Jako tancerka sprzeciwiała się wszelkim ograniczeniom, które narzucała technika tańca klasycznego.
Wyzwolona
W swojej twórczości Isadora unikała sztywnych reguł, stawiała na swobodę ruchów, na ekspresywność i innowacyjność. W swoim tańcu preferowała zupełną swobodę i wolność, nie lubiła sztywnych póz i sztywnych ruchów. Jako pierwsza tancerka, na scenie występowała boso, w lekkich i zwiewnych tunikach niekrępujących ruchów. Inspirowała się sztuką – była stałą bywalczynią muzeów, zwłaszcza tych, w których były wystawy sztuki starożytnej. Isadora zachwycała przede wszystkim lekkością i zwinnością ruchów – na scenie była niczym nimfa, pląsająca w rytm szumu drzew i wody.
Skandalistka
Isadora była sławna nie tylko jako tancerka, ale także ze względu na życie osobiste. Miała trójkę dzieci, jednak jedno zmarło zaraz po urodzeniu. Dwoje pozostałych zaś zginęło w tragicznym wypadku – samochód z dziećmi w środku stoczył się ze skarpy do wody. Sama Isadora wywoływała także skandale swoim zachowaniem – podejrzewano ją m.in. o biseksualizm. Podobnie jak jej dzieci, zginęła tragicznie – podczas jazdy, jej szal wkręcił się w koła samochodu.
Prekursorka
Miała tyle samo krytyków, co zwolenników. Jedni zachwycali się jej urodą, swobodą ruchów, lekkością i zwinnością, a drudzy zwracali uwagę, że taniec nie może się obyć bez techniki. Niezależnie jednak od kontrowersji, faktem jest, że Isadora Duncan utorowała drogę nowoczesnemu tańcowi, a jej stylem i twórczością inspirują się całe pokolenia tancerzy.
Agnieszka Głośniewska