Słyszałaś kiedyś o bibliotece mody? To nowość w branży, która już robi niemałą furorę zagranicą. W projekcie bierze udział coraz więcej znanych i cenionych marek. Wypożyczenie ubrania to idealne rozwiązanie dla tych, którzy nie mogą pozwolić sobie na zakup wymarzonej kreacji. W ten sposób trafia do ich garderoby i pozwala małym kosztem zawsze wyglądać modnie.

Biblioteka mody umożliwia wypożyczanie ubrań oraz pozostałych dodatków nawet na parę tygodni, ale musisz być odpowiedzialnym konsumentem. Jeśli jesteś typem, który zawsze mówi „nie mam co na siebie włożyć”, chociaż szafa przed którą stoisz pęka w szwach, wyobraź sobie, że masz dostęp do setek sukienek, spódnic, toreb i butów najlepszych światowych marek w o wiele niższej cenie niż w sklepie. To propozycja bibliotek mody – modelu biznesowego, który osiąga spory sukces w różnych częściach świata. Każdy może zostać członkiem takiej biblioteki, pod warunkiem, że ma ją w zasięgu ręki. Istnieje kilka rodzajów członkostwa. Niektóre z nich wyznaczają limit wypożyczanej odzieży tygodniowo według określonej stawki. Inne wymagają, żeby wyprać ubranie przed zwrotem.

Ropateca  Barcelonie i Lena w Amsterdamie zyskały uwagę mediów w ostatnich dniach. Kleiderei powstała w Hamburgu dużo wcześniej. W Helsinkach jedną z najbardziej uznanych bibliotek mody jest Vaatepuu, a w Paryżu L’Habibliothèque. Z kolei w Kanadzie dużą popularnością cieszy się Pret a Preter, która korzysta z darowizn takich marek jak Levi’s. „Naszym celem jest, aby zachęcić ludzi do eksperymentowania z modą bez zużywania ubrań” – powiedziała Christine Schorn, współzałożycielka pierwszej biblioteki mody w Hiszpanii.

W tym samym duchu w Kolumbii powstają grupy, które chcą zrównoważyć rynek modowy w kraju. Kolumbia Fashion Revolution zdradza konsumentom, w jakich warunkach powstają ubrania. Eco Chic Barter organizuje kilka razy w roku spotkanie, podczas którego uczestnicy mogą wymienić się częściami swojej garderoby. „Większość kobiet używa tylko 20 procent ubrań, które ma w szafie. To jest dopiero strata!” – wyjaśnia Diana Jansen, dyrektor holenderskiej biblioteki z opcją sprzedaży i darowizny przedmiotów.

Szacuje się, że jedna osoba odrzuca około 8 kg ubrań każdego roku. Według danych Unidad Administrativa Especial de Servicios Públicos w samej Bogocie wyrzuca się między 360 a 600 ton odzieży każdego dnia. Dzięki takim inicjatywom, jak te z Kolumbii, wzrasta świadomość problemu, a pomysł powołania do życia bibliotek mody wydaje się strzałem w dziesiątkę.

____________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.