Wydawca serwisu „Pudelek.pl” ma przeprosić męża Dody i zapłacić mu 150 tys. zł odszkodowania

Zgodnie z wyrokiem pozwany (wydawca serwisu pudelek.pl) jest zobowiązany do publicznych przeprosin oraz natychmiastowego usunięcia treści, które mogą naruszać dobra osobiste Emila Stępnia. Co więcej, serwis musi wypłacić powodowi kwotę 150 tysięcy złotych zadośćuczynienie.

Sprawa dotyczy kilkunastu artykułów opublikowanych od 2017 roku, w których opisywano rozmaite aspekty wspólnego życia Doroty „Dody” Rabczewskiej i jej partnera Emila Stępnia – najpierw jako narzeczonych, potem jako małżeństwa.

Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, kilka dni temu sąd pierwszej instancji uwzględnił w całości poszczenia pozywającego i przyznał mu 150 tys. zł odszkodowania. Wyrok zakłada także usunięcie wszystkich wpisów naruszających dobra osobiste Stępnia. Dodatkowo serwis Pudelek.pl ma zakaz publikowania podobnych treści i musi zamieścić przeprosiny.

Wyrok nie jest prawomocny. – Czekamy na oficjalne uzasadnienie wyroku, gdy je otrzymamy, nasi prawnicy zastanowią się, jakie będą nasze następne kroki – mówi Michał Siegieda, rzecznik prasowy wirtualnej Polski.

Na razie przy tekstach, których dotyczy pozew Emila Stępnia, zamieszczono krótki komunikat o toczącym się procesie sądowym.

Nie pierwszy raz

To kolejny proces o ochronę dóbr osobistych przegrany przez Pudelek.pl. Pod koniec czerwca br. serwis zamieścił przeprosiny dla dziennikarki Telewizji Polskiej Aleksandry Rosiak. Chodziło o publikacje dotyczące jej życia prywatnego. Serwis przeprosił za naruszenie dobrego imienia, czci i godności osobistej prezenterki. Natomiast w marcu br. serwis zaczął publikowanie 30-dniowych przeprosin dla Moniki Janowskiej za cykl tekstów zarzucających jej kradzież. W ten sposób zrealizował prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego z lutego br.

Zobacz również:

Źródło: WirtualneMedia / Fot. twitter

ZOSTAW ODPOWIEDŹ