Łeba

Wesele. Da się zrobić bajeczne i oszczędne na raz?

Już jako nastolatka wyobrażałaś sobie, jak będą wyglądać Twój ślub i wesele? Teraz z kolei przyszedł wreszcie czas na zrealizowanie tych fantazji, ale może to oznaczać koszty, którym Twój budżet nie podoła? Sprawdziliśmy, na których elementach tych wydarzeń możesz zaoszczędzić i jak to zrobić, by nie wpłynęło to negatywnie zarówno na wspomnienia Twoje i pana młodego, jak i gości.

Okrój listę zaproszonych

Skoro już o gościach mowa – to przede wszystkim od ich liczby zależy koszt wesela. Przywykliśmy do tego, że to wydarzenie powinno się organizować z rozmachem, ale zastanów się, czy to Tobie na tym zależy, a może jest to marzenie Twoich rodziców czy dziadków. Nie daj się też konwenansom – jeśli z jakąś kuzynką, wujkiem czy koleżanką z młodości nie zamieniłaś od 15 lat ani słowa, to nie powinnaś zapraszać ich tylko dlatego, że „tak wypada”. Skup się na osobach, na których obecności naprawdę Ci zależy. Rozważ także, czy aby na pewno marzysz o tradycyjnym weselu – może zamiast całonocnej biesiady wolisz uroczysty obiad dla rodziny i najbliższych przyjaciół, a znajomych zabierzesz na przykład na imprezę na miasto bądź – jeśli pora roku na to pozwala – zorganizujesz dla nich piknik czy grilla?

Siła DIY

Zaproszenia, winietki, oznaczenie stołów i inne podobne dodatki mogą stanowić całkiem sporą pozycję w weselnym budżecie, dlatego warto zastanowić się nad tym, jak te koszty zmniejszyć. Jeśli masz smykałkę do DIY, spróbuj wykonać niektóre elementy samodzielnie. Jeżeli natomiast w przypadku prac plastycznych masz dwie lewe ręce, skorzystaj z dobroci nowoczesnych technologii – w internecie znajdziesz sporo darmowych szablonów i kreatorów, które są łatwe w obsłudze i pozwalają na błyskawiczną personalizację. Jeśli wydrukujesz swoje materiały na nieco lepszym jakościowo papierze, nie będą różniły się od tych robionych na zamówienie.

Ślubny look za pół ceny (albo mniej)

            Śnieżnobiała ze spódnicą w stylu księżniczki? W kolorze ecru i o kroju syreny? A może minimalistyczna, z subtelnymi koronkowymi wstawkami? Bez względu na to, o jakiej sukni marzysz, to jeśli wybierzesz się po nią do specjalizującego się w modzie ślubnej salonu, najprawdopodobniej słono za nią zapłacisz. Jeżeli taki wydatek Cię przeraża, zapytać sama siebie, czy nie będzie Ci przeszkadzało, jeśli nie będzie zupełnie nowa. Wówczas możesz ją wypożyczyć, co zwykle obniża koszty nawet o połowę, albo przejąć tę, w której na swoim ślubie wystąpiła siostra, kuzynka czy znajoma i wprowadzić w niej pewne zmiany z pomocą krawcowej.

Planując ślubną stylizację koniecznie przemyśl również kwestię butów – i mamy tu na myśli nie tylko ich wygodę. – Wiele panien młodych kupuje białe szpilki albo czółenka, które nie pasują do niczego poza suknią ślubną. Tymczasem warto rozważyć na przykład zakup butów w modnym, a zarazem uniwersalnym kolorze nude – doskonale sprawdzą się nie tylko w tym wyjątkowym dniu, ale też będą stanowiły świetne uzupełnienie codziennych stylizacji. Takie cieliste modele znajdziemy obecnie w kolekcjach wielu marek obuwniczych – podpowiada Agnieszka Śliwka z centrum outletowego FACTORY Poznań.

Planując swój ślubno-weselny look przemyśl także kwestię makijażu i fryzury. Jeśli Twój budżet jest napięty, może lepiej zająć się nimi samodzielnie? Jeżeli wolisz skorzystać z usług fryzjera bądź makijażystki, nie wspominaj im o tym, na jaką okazję będą Cię czesać i malować – w przeciwnym razie z nie do końca zrozumiałych względów może Cię zacząć obowiązywać zupełnie inny cennik.

Po garnitur do outletu

Wiesz już, jak będziesz wyglądać na ślubnym kobiercu, ale sen z powiek spędza Ci strój dla Twojego przyszłego męża? Nic dziwnego, dobry gatunkowo garnitur może kosztować naprawdę sporo – ale nie musi! Można wydać na niego mniej, nie rezygnując jednocześnie z jakości, w dodatku tutaj sprawa wygląda dużo prościej niż w przypadku sukni ślubnej, bo przyszły pan młody może wybrać się na zakupy na przykład do outletu. – W tego rodzaju centrach handlowych znajdziemy również sklepy wielu marek specjalizujących się w formalnej modzie męskiej, na przykład Albione, Giacomo Conti, Kastor, Kubenz, Lancerto, Lavard, Pako Lorente czy  Próchnik. Gwarantują one panom szeroki wybór bardzo różnorodnych modeli garniturów. Dla przyszłych małżonków, którzy mają ograniczony budżet na organizację wesela, dobrą wiadomością będzie z pewnością także to, że można je kupić za 70%, 50%, a nawet 30% pierwotnej ceny – mówi Agnieszka Śliwka z FACTORY Poznań.

„Przyjmij tę obrączkę…”

Nieodłącznym elementem ślubu są oczywiście obrączki – je również można kupić taniej. Wystarczy zamiast do sklepu znanej marki udać się do lokalnego jubilera albo do salonu popularnego brandu biżuteryjnego, ale o charakterze outletowym. Warto też zastanowić się nad próbą kruszcu – nawet jeśli nie zdecydujesz się na tę największą, to różnicę odczuje w zasadzie tylko Twój portfel – i to na plus!

Dobry zwyczaj – nie pożyczaj… samochodu

Czy na pewno pod kościół musicie podjeżdżać białą limuzyną lub innym specjalnie na tę okazję wypożyczonym samochodem? Taki wynajem to zwykle spory koszt, który można dość łatwo wyeliminować. Może ktoś z rodziny lub znajomych dysponuje eleganckim autem i zgodziłby się na jego użyczenie na tę okazję? Odpowiednio przystrojone na pewno będzie się odpowiednio prezentować.

Atrakcje specjalne? Może nie wszystkie…

Branża weselna proponuje młodym parom wiele atrakcji, które mają zapewnić zarówno im, jak i ich gościom dodatkowe przeżycia. Dużą popularnością cieszą się na przykład pokazy barmanów albo magików, wypuszczanie lampionów, fajerwerki, fotobudka, a nawet połykacze ognia. Jeśli takie akcenty przypadły Ci do gustu, ale Twój budżet nie jest nieograniczony, zastanów się, czy nie wystarczy jeden z nich.

I na koniec… o początku

Planując ślub i wesele pamiętaj, że z wieloma ich elementami jest jak z wycieczkami zagranicznymi – im szybciej zarezerwujesz, tym mniej zapłacisz. Dlatego to, co możliwe (na przykład miejsce zabawy, zespół bądź DJ-a, fotografa czy ekipę filmową), postaraj się załatwić z jak największym wyprzedzeniem. Obudź też w sobie negocjatora i nie bój się otwarcie rozmawiać o cenach – istnieją spore szanse, że w ten sposób również uda Ci się obniżyć niektóre koszty.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ