„W życiu trzeba zawsze wolnym być…”

{youtube}L3-3hjP1JHU|600|450|0{/youtube}

Był wspaniałym gitarzystą, kompozytorem, a przede wszystkim tekściarzem. Do klasyki polskiej muzyki weszła piosenka w jego wykonaniu (z zespołem Maanam) Oprócz błękitnego nieba (1979). Do dziś uznawana jest za hymn pokolenia i jeden z najodważniejszych polskich tekstów rockowych. I taki był również sam artysta! Odważny, bezkompromisowy i oryginalny. Tworzył wbrew konwenansom i władzy za co często ponosił dotkliwe konsekwencje. W roku 1984 r. wraz z zespołem Maanam odmówił wystąpienia na koncercie przyjaźni ze Związkiem Radzieckim. Grupa została umieszczona na czarnej liście, zniknęła z radia, telewizji i prasy. Dzięki fanom zespół wrócił jednak do oficjalnego obiegu i do końca działalności mógł liczyć na ich wsparcie.

Artysta rzadko udzielał się w mediach. Większy szum nastąpił po rozwiązaniu Maanamu w 2008 roku, kiedy to na jaw zaczęły wychodzić liczne konflikty w zespole. Sam Jackowski w jednym z wywiadów potwierdził tylko część z tych informacji i nigdy nie wypowiadał się negatywnie o swoich kolegach, a zwłaszcza o byłej żonie – Korze Jackowskiej. Po rozwiązaniu zespołu znalazł czas na własne projekty i spełnienie swojego największego marzenia, czyli przeprowadzkę wraz z rodziną do Włoch. Znalazł tam w końcu swoje długo oczekiwane „błękitne niebo” i spędził jak sam twierdził „najpiękniejsze lata swojego życia”.

{youtube}UKT3PQaepSg|600|450|0{/youtube}

W latach 2011–2013 Marek Jackowski występował gościnnie z zespołem Plateau na trasie koncertowej promującej ich czwarty album Projekt Grechuta. Z zespołem Plateau zagrał również swój ostatni koncert (Wrocław, 17 marca 2013 roku).

Mimo, że muzyka nie ma już z nami, jego gwiazda na pewno nie zgaśnie, a twórczość będzie inspirować kolejne pokolenia. W końcu wielkość człowieka poznaje się po tym co po sobie zostawia, a duch wielkiego artysty Marka Jackowskiego będzie trwał w jego utworach na zawsze.

Emilia Ignaczuk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ