Źródło: loopedblog.com

Tinder i ostrzeżenia dla osób LGBTQ

Tinder właśnie zapowiedział wprowadzanie ostrzeżeń dla społeczności LGBTQ. „Independent”, poinformował o tych funkcjach, pośród niebezpiecznych krajów – gdzie znalazła się także Polska.


Z Tindera na całym świecie korzysta aż do 4,7 mln osób. Natomiast duża część użytkowników używa aplikacji podczas podróży – głównie do obcych krajów. I właśnie z ta myślą – myślą o turystach właściciel Tindera – Match Group, zapowiedział wprowadzenie funkcji „Traveller Alert”.
Co to za funkcja?
Na czym ma polegać? „Aplikacja na podstawie zmieniającej się geolokalizacji będzie wysyłać podróżnikom alert mówiący o tym, że znaleźli się w kraju, w którym osobom LGBTQ grozi potencjalne niebezpieczeństwo, więzienie czy nawet kara śmierci. W krótkim ostrzeżeniu użytkownicy dowiedzą się, co dokładnie może im się stać, jeśli ich orientacja seksualna zostanie ujawniona. Po pojawieniu się komunikatu ostrzegawczego użytkownik będzie mógł wybrać, czy chce ukryć swój profil.”


„Wierzymy, że każdy powinien mieć prawo, by kochać kogokolwiek chce się kochać, co staramy się realizować w polityce naszej firmy. Aż trudno uwierzyć, że w 2019 roku wciąż istnieją kraje, które na poziomie legislacyjnym pozbawiają ludzi tego podstawowego prawa. Tinder powinien służyć wszystkim społecznością bez względu na ich tożsamość płciową czy orientacje seksualną.” Mówił Eli Seidman – CEO aplikacji.


Czy Polska jest brana pod uwagę?
„Jeśli użytkownicy podejmą decyzję o upublicznieniu profilu, ich orientacja seksualna zostanie tymczasowo ukryta. Narzędzie ma ochronić zarówno przed atakami ze strony homofobów, ale też przed służbami, które w niektórych krajach przeszukują aplikacje randkowe w poszukiwaniu osób LGBTQ.”

Funkcja ta została opracowana przy współpracy z organizacją ILGA. Nie tak dawno opublikowała ona raport, dotyczący homofobii na świecie. W raporcie tym Polska, została uznana za kraj stosunkowo niebezpieczny, dla osób LGBTQ. Polskie prawo nie przewiduje żadnych kar za orientację seksualną. Jednak tym samym, nasze państwo nie próbuje chronić osób nieheteronormatywnych, przed agresja i przemocą. „W rankingu równego traktowania osób LGBTQ przygotowywanym co roku przez ILGA nasz kraj zajmuje przedostatnie miejsce spośród wszystkich państw członkowskich UE.”

Na liście niebezpiecznych krajów znalazło się 69 pozycji. Brytyjski „Independent” poinformował, że alert będzie działał jedynie w skrajnie niebezpiecznych krajach dla LGBTQ. Jakie kraje za takie uznajemy? Na pewno Afganistan, Arabia Saudyjska, Iran, czy Jemen. Ale sugerowane jest także uruchomienie opcji w Polsce. „Dziennik uzasadnia to przypadkiem wprowadzenia na rynek nalepek „Strefa wolna od LGBT” przez „Gazetę Polską” oraz homofobicznych nastrojach wywołanych m.in. wypowiedziami Jarosława Kaczyńskiego.”

Co o tym sadzicie? 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ