Terlikowski o Tymoteuszu Szydło: lepiej powiedzieć jak jest niż straszyć pozwami
Tomasz Terlikowski podczas rozmowy z Onetem wypowiedział się na temat szumu medialnego jaki powstał w związku z urlopem księdza Tymoteusza Szydło, syna byłej premier.
Katolicki publicysta zauważył, że przyczyna leży w medialności młodego księdza.
– Cała ta historia jest skomplikowana. Najpierw zrobiono wielki medialny szum wokół święceń kapłańskich Tymoteusza Szydły, były tam telewizje, opowiadano o tym, transmitowano to wszystko. Zrobiono z niego postać publiczną, oczywiście trochę do tego przyłożyły się później media, informując, gdzie on się przenosi i tak dalej – powiedział Terlikowski.
Dodał, że plotki o urlopie księdza najłatwiej byłoby uciąć prawdą, a nie straszakiem w postaci groźby pozwów.
– W takiej sytuacji bardzo trudno uniknąć takich pytań i gdybym ja był doradcą księdza Tymoteusza Szydły, powiedziałbym: lepiej powiedzieć, jak jest, niż straszyć pozwami. Kiedy nie znamy prawdy, to podejrzenia, plotki i sugestie są zazwyczaj dużo gorsze niż prawda – mówił Terlikowski.
Na razie nie jest znany powód urlopu Tymoteusza Szydło, nie pełni on posługi kapłańskiej.
zobacz też: