Obecnie zrobienie sobie tatuażu nie jest żadnym skandalem, ponieważ tatuują się wszyscy: od najbardziej znanych ludzi na świecie, po gimnazjalistów. Zanim jednak zdecydujesz się na swój pierwszy raz ze studiem tatuażu, sprawdź czy aby na pewno znasz wszystkie zagrożenia z tym związane.

Przede wszystkim, zanim zrobisz sobie tatuaż, musisz wiedzieć jakie istnieją zagrożenia dla Twojego zdrowia, związane z tym zabiegiem. Oczywiście nie musi się nic stać, ale jednak pewna część ludzi cierpi z powodu zrobienia sobie tatuażu. Pamiętaj o infekcjach, do których może dojść z powodu tak mocnej ingerencji igły z tuszem w twoją skórę. Pigmenty koloru, mieszają się z Twoją krwią, skórą i narzędziem tatuatorskim, więc niezbędnym jest wymaganie chirurgicznej sterylności zarówno pomieszczenia, jak i samych narzędzi. Dodatkowo istnieje możliwość wirusowego zakażenia organizmu, więc może dojść na przykład do wirusowego zapalenia wątroby typu A, B i C, dlatego warto się wcześniej zaszczepić. Chyba najgorszą możliwością zakażenia jest HIV i niestety nie da się tego uniknąć, z powodu braku szczepionki dla tego wirusa. Nie są to przelewki, więc Amerykańskie Stowarzyszenie Banków Krwi wymaga rocznej przerwy między zrobieniem sobie tatuażu, a oddaniem krwi.

Sam barwnik również stanowi zagrożenie dla Twojego organizmu, z powodu możliwości wystąpienia u klienta odczynów uczuleniowych. Rzadko się to zdarza, ale jeśli jednak do tego dojdzie, trzeba będzie usunąć cały barwnik, który został zmieszany z ciałem. Czasami wykonanie tatuażu może być przyczyną alergii, która będzie męczyła nawet kilka lat. Oczywiście należy uważać również na podrażnianie swoich blizn za pomocą igły tatuatorskiej. Może się zdarzyć, że powstanie wtedy tzw. Bliznowiec, czyli blizna znacznie większa, niż miało to wcześniej miejsce.

Każdy kto chce się podjąć wrzucenia na swoje ciało tatuażu, powinien pamiętać o możliwościach zagrożenia zdrowia, które się z tym wiążą. Oczywiście można mieć całe ciało „wydziarane” i nie ponieść tego konsekwencji, ale kto wie co będzie przy następnym tatuażu? Mimo to, jeśli tylko wybierzesz profesjonalne studio, z doświadczonymi tatuatorami, którzy przeprowadzą zabieg w sterylnych warunkach, to najprawdopodobniej nie stanie się nic złego. Ale czy ten temat został przez Ciebie dobrze przemyślany? Ponad 50% ludzi, którzy zrobili sobie tatuaż, szuka możliwości jego usunięcia lub zakrycia innym. Zdarza się, że tatuaż po pewnym czasie rozmyje się lub wyblaknie, tracąc swój pierwotny urok i zostawiając na naszym ciele niezbyt atrakcyjną plamę. Dodatkowo proces starzenia się nas samych i zmiana wagi, mogą mieć negatywny wpływ na tusz wrzucony na naszą skórę, przez co ulegnie on zniekształceniu w skutek rozciągnięcia – to co wygląda pięknie na napiętej, młodej skórze, potem może odrzucać na starym ciele. No i ostatnia rzecz – jeśli jednak rozmyślasz o usunięciu tatuaży, po uprzednim zrobieniu go, musisz wiedzieć, że nie da się tego zrobić bez pozostawienia blizny.

Uf, jeśli te wszystkie informacje nie są dla ciebie straszne i z całą pewnością chcesz upiększyć swój wygląd odpowiednio dobranym tatuażem, sprawdź jak najlepiej się do tego zabrać:

– zacznij od wyboru studia. Najlepiej zacząć od dużych, doświadczonych salonów, w których najprawdopodobniej pracują ludzie, którzy zrobią wszystko, aby klient był zadowolony.

– kolejna sprawa to dobór artysty, który miałby się brać za twoją „dziarę”. Każda osoba ma inny styl, specjalizuje się w innej części sztuki, warto więc znaleźć kogoś, kto najlepiej przeniesie wzór na twoją skórę.

– na samym miejscu warto porozmawiać z pracownikami na temat sterylności. Jak sterylizują narzędzia, czy współpracują z jakąś przychodnią? Nie ma głupich pytań, a zawsze lepiej być w 100% pewnym bezpieczeństwa swojego zdrowia.

Na koniec kilka przykładów znanych osób, które porwały się na zrobienie sobie tatuażu. Weźcie te przykłady ku przestrodze, ponieważ błędy w pisowni pięknych sloganów, czy nieprofesjonalne wykonanie tatuażu, zdarzają się nawet najbardziej znanym osobom:

– Christina Ricci – znana aktorka lubi tatuaże o małych rozmiarach, więc posiada ich kilka. Trzeba jednak przyznać, że podobizna lwa, która znajduje się na jej plecach jest najmniej udanym dziełem. Wygląda zupełnie nieprofesjonalnie.

– Scarlett Johansson – kobieta do której wzdychał chyba każdy facet po filmie „Między Słowami”, postanowiła udekorować swoje ramię wschodem słońca. Niestety ten tatuaż wygląda tak, jakby był namalowany kredkami Bambino.

 – Rihanna – gwiazda muzyki pop, postanowiła zaczerpnąć inspiracji w języku francuskim i napisała na swojej szyi: „Rebelle fleur”, co miałoby znaczyć „Zbuntowany kwiat”. Niestety język francuski rządzi się swoimi prawami i aby ten zwrot był poprawny, powinien brzmieć „Fleur rebelle”, ponieważ przymiotnik powinien znajdować się za rzeczownikiem.

– Doda – nie ma chyba osoby mieszkającej w Polsce, która nie znałaby Doroty Rabczewskiej i jej tatuaży. Oczywiście najbardziej znanym z nich są skrzydła wytatuowane na plecach, jednak chciałbym się skupić na jej lewej ręce, która została przyozdobiona napisem w obcym języku. Wcześniej to miejsce należało do innego tatuażu, konkretnie napisu „kochać Radka” (poprawność zwrotu pozostawię bez komentarza), jednak kiedy drogi zakochanych się rozeszły trzeba było to zmienić. Obecnie w tym miejscu istnieje napis stworzony w języku sanskryckim, mający oznaczać „niezniszczalna”, jednak blogowe pasjonatki tego stylu twierdzą, że został popełniony błąd w pisowni i faktyczna treść to „niezniszczalny”.

– Patricia Kazadi – polska aktorka i piosenkarka wytatuowała sobie lilię na karku. Niestety okazało się, że kwiat nie podoba jej się i zamierza się go pozbyć. Jak widać impulsywnie działanie nie zawsze jest dobre.

Mateusz Śmigielski