Święta Bożego Narodzenia w domach polityków

Dla polityków święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas, który spędzają w gronie rodziny. Marszałek Senatu Stanisław Karczewski przebiera się za św. Mikołaja, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w nocy po pasterce zakrada się do spiżarki, a Paweł Kukiz do dziś pamięta „szabelkę”, którą dostał od taty.

Politycy różnych ugrupowań pytani byli przez PAP o to, jak spędzają święta Bożego Narodzenia oraz jaki prezent chcieliby dostać pod choinkę.

Marszałek Senatu przebiera się za Mikołaja

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS) powiedział, że jak co roku, spędzi te święta wraz z rodziną w swoim domu poza Warszawą. „Święta Bożego Narodzenia to najpiękniejszy okres w roku, kiedy jesteśmy wszyscy razem; dużo rozmawiamy, mamy dużo czasu dla siebie i przygotowujemy wspólnie święta. Przyjeżdżają córki i wnukowie. Wnukowie mało pomagają, córki nieco więcej, większość jednak przygotowuje żona” – mówił.

„Są prezenty, przynosi je zawsze Mikołaj – ja przebieram się za świętego Mikołaja. Moi wszyscy wnukowie – a mam ich pięciu – już wiedzą, że to jestem ja. Wszyscy gramy, żartujemy, śmiejemy się i bardzo dobrze bawimy przez długi czas” – podkreślił marszałek Senatu.

Przyznał, że prezenty są bardzo tradycyjne – dla wnuków gry, zabawki i książki. „Ja dostaję zawsze taki sam prezent, czyli skarpetki i krawat. Krawatów mam już bardzo dużo, ale cieszę się, bo lubię zakładać różne” – mówił. 

U Borysa Budki prezenty przynosi Aniołek

Wiceszef PO Borys Budka święta będzie obchodził u rodziców w Wadowicach. „Jest oczywiście zwyczaj obdarowywania się prezentami. Dzieci zawsze piszą listy do Aniołka, więc moja 6-letnia córeczka jeszcze bardzo aktywnie pisze listy. Aniołek przynosi prezenty dzieciakom, ale także jakieś drobiazgi dorosłym” – mówił.

Dopytywany, co by chciał dostać pod choinkę poseł odparł, że bardzo lubi czytać książki. „Więc dobra książka to jest zawsze coś, co jest przeze mnie i oczekiwane, i mile widziane”. Przyznał, że lubi polską literaturę, polski kryminał. Z racji pasji do biegania często zdarza mu się też dostać związany z tym jakiś drobiazg – czapkę, koszulkę do biegania i jakieś gadżety. 

„To jest coś dla ciała i coś dla ducha, czyli książka i coś do uprawiania sportu” – stwierdził.

https://www.instagram.com/p/BrGXpg8lD_j/

Władysław Kosiniak-Kamysz zakrada się do spiżarki

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przyznał, że święta wielkanocne mają swój wymiar duchowy, a święta Bożego Narodzenia – wymiar rodzinny. 

„Dla mnie nie są ważne prezenty, nawet nie choinka, a to, że jesteśmy wszyscy razem jest najważniejsze. Takie jest zawsze życzenie u nas co roku, żebyśmy za rok o tej samej porze, w tym samym gronie mogli się spotkać. To jest bardzo ważne” – mówił.

Szef PSL bardzo lubi pasterkę. „Choć już rzadko jest biała i mroźna – i w tym roku chyba się też nie zanosi, wszystko się nam poprzesuwało i trochę to nam psuje święta – ale bardzo to lubię” – podkreślił. Dodał, że lubi noc po pasterce i poranek Bożego Narodzenia. 

„Wtedy zakradam się do spiżarki i jem kiełbasę ze swoich rodzinnych stron. Myślę, że to jest tak urokliwe, tak przyjemne, że wtedy zawsze się wraca do dziecięcych lat i znów się jest dzieckiem” – powiedział.

https://www.instagram.com/p/Brdfe2IlosR/

12 potraw u Katarzyny Lubnauer

Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer zawsze spędza święta w ten sam sposób – u siebie w domu z rodziną. „Staramy się spotkać, oderwać od polityki i zjeść te potrawy, które nam się kojarzą od dzieciństwa ze świętami. Zawsze pilnujemy, żeby było 12 potraw wigilijnych” – mówiła. 

Przyznała, że „to takie typowe rodzinne święta, które są w bardzo wielu polskich domach”. 

W jej rodzinie rozdawanych jest bardzo dużo prezentów. „Po prostu lubimy się wzajemnie obdarowywać” – dodała.

https://www.instagram.com/p/BrQFlCWF6wY/

Boże Narodzenie u prezydenta Andrzeja Dudy

– Tradycja wigilijna, która jest u nas w rodzinie to jest zmieszanie obyczaju z rodziny od strony mojego taty – góralskiej, mogę powiedzieć – z obyczajami rodziny mojej mamy, która jest bardziej mazowiecka – powiedział prezydent Andrzej Duda w radiowej Trójce.

Prezydent wyjawił, że święta spędzi częściowo w Krakowie, a częściowo w Wiśle. – W każdym razie z rodziną i to jest dla mnie bardzo ważne – podkreślił.

Przyznał, że świąteczne prezenty kupuje z żoną normalnie, w „zwykłym sklepie”, choć to Pierwsza Dama podejmuje decyzje, które punkty handlowe odwiedzą. – Robimy zakupy jak każdy, też chcemy dać prezenty naszym najbliższym – dodał.

– U nas taki w rodzinie jest zwyczaj, że te prezenty są bardzo skromne, symboliczne – powiedział Andrzej Duda. Zaznaczył przy tym, że prezent musi być dla każdego i trzeba ich kupić sporo. Wyjawił też, że pod choinką będzie m.in. prezent „realizujący potrzebę przyszłego czytelnictwa w rodzinie”.

https://www.instagram.com/p/Brw0FUNn1z4/

A Wy jak spędzacie Święta Bożego Narodzenia?

fot. kadr z wideo

ZOSTAW ODPOWIEDŹ