Silent Disco, czyli jak imprezować i nie denerwować tym całego miasta
Warszawa, Poznań, Kraków, Toruń, Wrocław, Olsztyn, Gdańsk to jedne z wielu miast, którym cisza nocna nie jest straszna. Kolejne miasta dołączają do ekipy Silent Disco. Nic w tym dziwnego, pomysł od lat cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Uczestnicy opisują tego typu wydarzenia jako niezapomniane, wywołujące nieprawdopodobne doświadczenia muzyczne.
autor: Patrycja Aniserowicz
Cicho, ale gorąco
Cisza nie zawsze musi oznaczać nudę, a stwierdzenie, że impreza musi być głośna to przeżytek. Nie ma osoby, która nie słyszałaby o Silent Disco. Ciche imprezy, bo tak to wygląda w praktyce, to nie żadna nowość na imprezowej mapie Polski ani powrót dawnej mody z przeszłości. To stała tendencja, która, szczególnie w okresie letnim, jednoczy fanów muzyki i doskonałej zabawy bez ograniczeń.
Wszyscy tańczą, ale dlaczego nie słychać muzyki?
Idea Silent Disco trafiła do serc wielu ludzi nie tylko ze względu na nowatorskie podejście do muzyki i zabawy, lecz także na praktyczność pomysłu. Pomysłodawcy musieli kierować się przysłowiem i wilk syty, i owca cała. Każdy uczestnik dostaje swoje słuchawki, dzięki którym tylko on słyszy muzykę. Co to daje w praktyce? Miasto może spokojnie spać, podczas gdy w kilkuset duszach i uszach impreza trwa w najlepsze. Co więcej, każdy może wybrać swoją muzykę. Dostępne są trzy kanały z których uczestnicy mogą korzystać w zależności od muzycznych preferencji. Nie trzeba zmieniać stref, pomieszczeń ani parkietów. Wystarczy wcisnąć guzik, który przenosi w inne klimaty, a nawet epoki.
https://www.instagram.com/p/BzI3kEoBboE/
Słuchawki mają znaczenie!
Koniec XX wieku to czas, który obfitował w doświadczenia i poszukiwanie nowości właściwie w każdej dziedzinie życia człowieka. Było to spowodowane niezwykle intensywnym rozwojem technologicznym. Prześcigano się w wykorzystywaniu techniki w różnych celach, w tym także artystycznych. Jednym z takich pomysłów były koncerty słuchawkowe. Wydarzenia na żywo, podczas których słuchający odbierają muzykę nie bezpośrednio, lecz przez słuchawki.
Pierwszy tego typu koncert odbył się 17.03.1999 r. w Trees w Dallas w Teksasie. Technologię wykorzystał amerykański zespół psychodeliczny The Flaming Lips. Kolejnym, późniejszym pomysłem była próba stworzenia czegoś w rodzaju bitwy zespołów, podczas której słuchacze wybierając częstotliwość, na której grał dany zespół, decydowali o tym, kto zwycięży w pojedynku. W sierpniu 2008 roku w klubie muzycznym The Barfly w Cardiff miała miejsce pierwsza „bitwa na słuchawki”.
Co, gdzie, kiedy i czy w ogóle warto?
Istnienie Silent Disco to nie dowód na odejście głośnych koncertów do lamusa. To alternatywa dla organizatorów wydarzeń w miejscach, w których należałoby eliminować hałas, a nie dodatkowo go produkować np. w dużych miastach. Wreszcie, to po prostu ciekawe i niezapomniane przeżycie. Doświadczenie muzyki w nietypowy, inny niż zazwyczaj sposób. Najbliższe imprezy:
09.08.2019 Silent Disco, Warszawa, Wozownia Bar, wstęp bezpłatny
09.08.2019 Silent Disco, Warszawa, Babie Lato, wstęp bezpłatny
24.08.2019 Silent Disco, Warszawa, Służewski Dom Kultury, bezpłatny
24.08.2019 Silent Disco, Puławy, Marina Puławy, brak informacji o biletach
31.08.2018 Silent Swing Craze Party, Poznań, Przystań Sztuki, wstęp 10 zł