Jaki jest idealny przepis na zdobycie sławy? Oczywiście: ciężka praca, wytrwałość, nieustanna wiara we własne możliwości i… Co najmniej jeden skandal, który wstrząśnie opinią publiczną na długo, zapewniając zapomnianej gwieździe powrót na pierwsze strony gazet. Wiadomo, pobyt na szczycie wiecznie trwał nie będzie, ale przecież wtedy „przypadkiem” Internet mogą obiec, jakieś kompromitujące zdjęcia. Najlepiej nago.

Nie sposób zaprzeczyć, że kariera w dzisiejszym show biznesie bywa bardzo intensywna, ale tym samym krótka. Wydawać by się mogło, że powiedzenie „pięć minut sławy” współcześnie nabrało znacznie bardziej rzeczywistego znaczenia. Dlatego nikogo już nie dziwi fakt, że gwiazdy i gwiazdeczki są gotowe zrobić wszystko, by te swoje pięć minut trochę przedłużyć. Doskonałą metodą na osiągnięcie sukcesu w tej dziedzinie stało się coraz częstsze sprzedawanie własnej prywatności, jak również udział w przeróżnych skandalach, w których regularnie przewijają się przede wszystkim: seks, używki i nagość. Prekursorką w tej dziedzinie niewątpliwie była Madonna, która w trakcie swojej wieloletniej kariery muzycznej, nieraz zapewniła publiczności wiele skrajnych emocji: od uwielbienia po zniesmaczenie. Warto jednak zauważyć, że show biznes, w jakim Madonnie przypadło szokować opinię publiczną różni się diametralnie od tego, w którym dzisiejszym celebryci muszą funkcjonować. Oczywiste jest przecież, że na zachowanie, jakim prowokowała niegdyś królowa popu, prawie nikt nie zwróciłby dziś uwagi.  

Współcześnie to Kim Kardashian jesy celebrytką, która osiągnęła już chyba perfekcję w kreowaniu zainteresowania mediów własną osobą. Powszechnie wiadomo, że jej wątpliwa kariera już od samego początku opiera się na samych skandalach. Wcześniej była tylko jedną z bogatych przyjaciółek Paris Hilton, ale kiedy zupełnie „przypadkiem” w sieci pojawiła się sekstaśma z jej udziałem, Kim zaczęła pojawiać się w mediach coraz częściej. Wraz ze wzrostem popularności w telewizji pojawiło się reality-show przedstawiające cudowne życie Kardashianów, które cieszy się sympatią widzów do dziś. Obecnie już rzadko kto pamięta o skandalicznym początku „kariery” Kim, a nazwisko Kardashian to obecnie perfumy, linia odzieżowa, programy telewizyjne i okładki większości kolorowych magazynów. Kim wraz z rodziną starają się być na topie, więc kiedy słupki oglądalności nie osiągają wymaganych norm, wystarczy, że celebrytka weźmie udział w odważnej sesji zdjęciowej. Tak, jak zrobiła to ostatnio na łamach magazynu „Paper”, budząc niekwestionowane zainteresowanie wszystkich.

Sprawdzoną metodą na zwiększanie popularności jest też bez wątpienia, publiczne afiszowanie się zażywaniem wszelkiego rodzaju używek. Idealnie obrazuje to przypadek Miley Cyrus, która bardzo szybko z uwielbianej przez najmłodszych gwiazdki Disneya – Hanny Montany zamieniła się w zbuntowaną imprezowiczkę. Drastyczna zmiana wizerunku związana z nową płytą piosenkarki z pewnością spełniła swoje zadanie. Półnaga Miley paląca marihuanę w trakcie prawie każdego ze swoich koncertów na nikim już obecnie nie robi żadnego wrażenia. Aczkolwiek pierwsze wrażenie było naprawdę szokujące. Prowokujące zachowanie wokalistki, symulującej stosunki seksualne podczas swoich występów, przez długi czas zapewniały jej zainteresowanie mediów, a co za tym idzie – szerzej rozumianej publiczności.

Jak widać talent we współczesnym show biznesie to nie wszystko. Utalentowanych ludzi jest mnóstwo, a w tym tłumie trzeba się czymś wyróżniać. Nic więc dziwnego, że specjaliści od wizerunku gwiazd, robią wszystko, żeby świat długo pamiętał o ich podopiecznych. Obecnie stawia się na nagość, używki i seks, bo to całkiem nieźle się sprzedaje. Pytanie tylko czy ścieżka, jaką obrali współcześni managerowie gwiazd  jest jedyną drogą, którą można dostać się na szczyt sławy?

Monika Kułaga