„Różal” u Wojewódzkiego: moja dziewczyna opaliła ranę zapalniczką
W programie „Kuba Wojewódzki” pojawili się (oprócz Prowadzącego) goście, jakich dawno nie było – Ewa Błachnio, dzierżąca z dumą mistrzowski pas polskiej sceny kabaretowej oraz mistrz świata organizacji ISKA z 2007 i WKA z 2008 tudzież międzynarodowy mistrz KSW wagi ciężkiej – Marcin „Różal” Różalski.
To właśnie zawodnik K1 skradł show. Barbarzyńca z Płocka opowiadał m.in. o tym jak jego dziewczyna opaliła zapalniczką samochodową rozcięte podczas sparingów czoło. Zszokowanemu Wojewódzkiego „Różal” tłumaczył, że dzięki temu mógł kontynuować sparingi i podał inny tip na szybkie zasklepienie rany – klej błyskawiczny.
Wojewódzki nawiązał też do kościoła. Sportowiec wytłumaczył mu, że był ministrantem… z zazdrości wobec kolegi, który mógł być podczas pierwszej komunii tuż przy ołtarzu. Później jednak „Różala” wyrzucono za… kradzież wina mszalnego. Różalski opowiedział również o czekającym go w piątek pojedynku z Jerome le Bannerem, legendą kick-boxingu, na którego walkach wychowywał się nasz zawodnik. Będzie to debiut obu panów w federacji DSF Kickboxing. Walkę będzie można zobaczyć w player.pl. Bijatykę dwóch panów w okolicy 40-stki „Różal” określił mianem: „wyjdzie dwóch skur*ysynów i dadzą sobie po mordach”.