Prawie cztery tysiące kobiet. Sto procent zaangażowania każdej z nich pomnóżmy przez trzydzieści minut ciężkiego treningu. Odejmijmy od każdej około dwustu pięćdziesięciu spalonych kalorii i na koniec dodajmy temperaturę dwudziestu dziewięciu stopni Celsjusza w cieniu. Wynik jest prosty: Ewa Chodakowska.

22 czerwca na Polu Mokotowskim odbył się największy otwarty trening w historii. „Dotychczasowy rekord został pobity!” – cieszy się Ewa na swoim fan page’u i słusznie. Wcześniejsze najlepsze osiągnięcie w tej dziedzinie wynosiło „zaledwie” 800 osób ćwiczących jednocześnie. Trenerka dokonała więc rzeczy niesamowitej i nie chodzi tu o samo pobicie rekordu. Zaraziła pasją tysiące kobiet, teraz wszystkie marzą by być „fit”.

Na przybyłe dziewczyny oprócz wyczerpującego treningu czekały również inne atrakcje. Konkursy, pokazy i najważniejsze – osobiste spotkanie z Ewą. Każda z kobiet mogła zrobić sobie zdjęcie z idolką, poprosić o autograf oraz usłyszeć kilka słów motywujących do dalszych ćwiczeń. Z powstałych podczas spotkania zdjęć Ewa planuje zrobić wspólny album na pamiątkę tego wydarzenia. Pojawiają się również nieśmiałe plany powtórzenia treningu za rok i pobicia kolejnego rekordu, w końcu miejsca na Polu Mokotowskim jest aż na 15 tysięcy osób.

Impreza okazała się ogromnym sukcesem. Kobiety przyjechały ze wszystkich stron Polski o czym świadczyły karteczki poprzyczepiane do ich bluzek – Częstochowa, Poznań, Sopot… Organizowały się w grupy, wynajmowały autobusy. Na miejscu wszystkie rozmowy kręciły się koło tematów diety, ćwiczeń, motywacji. To właśnie jest największy sukces Ewy. Chciała, by wszystkie dziewczyny poczuły radość ze wspólnego treningu i udało się, to było widać!

Anna Kukiełka

źródło fot.: www.warszawa.naszemiasto.pl

fot. Jakub Baliński/Naszemiasto.pl