Przemoc domowa nie będzie przestępstwem. Rosja chce w ten sposób chronić tradycję
W tym miesiącu zaakceptowano w Rosji kontrowersyjny projekt, zgodnie z którym przemoc wobec bliskich nie będzie przestępstwem, a jedynie wykroczeniem, jeśli dojdzie do niej maksymalnie raz w roku. Rosyjska Duma zaakceptowała ustawę w pierwszym czytaniu niemal jednogłośnie, politycy uważają, że chronią w ten sposób tradycje rodzinne.
Zgodnie z nową ustawą zarzuty kryminalne mogą zostać postawione wobec sprawcy, który bije bliskie osoby przynajmniej dwa razy do roku. Nawet bardzo dotkliwe pobicie nie będzie uznane za przestępstwo.
„Policzek” to nic złego
Kontrowersyjnej ustawie sprzeciwił się tylko jeden poseł. Reszta, w tym także kobiety poparły projekt. Według nich, ustawa ma chronić tradycyjne podejście rodzic-dziecko.
– Nie chcemy wsadzać ludzi do więzień na 2 lata i przypinać im łatkę kryminalisty na całe życie za zwykły „policzek” – tłumaczy posłanka Yelena Mizulina.
Specjaliści uważają, że ustawa dotknie przede wszystkim kobiety. Jak wynika z raportu Amnesty International, przemoc wobec kobiet jest w Rosji jednym z najpoważniejszych naruszeń praw człowieka. Na skutek pobicia przez męża lub osobę najbliższą co roku ginie 14 tysięcy kobiet.
Rosjanki nie będą miały jak bronić się przed mężami tyranami.
Władze ograniczają prawa organizacji
Jak czytamy w „Newsweek.pl”, kontrowersyjna ustawa to już kolejny krok przeciwko ofiarom przemocy w rodzinie.
– Władze państwowe, oficjalnie zajmując w tej sprawie stanowisko neutralne, skutecznie ograniczają działalność niezależnych organizacji pomagających ofiarom przemocy w rodzinie. Najbardziej znane, jak Centrum Pomocy Kobietom i Dzieciom „Anna” czy Ośrodek Wsparcia Ofiar Przemocy Seksualnej „Siostry”, zostały uznane przez resort sprawiedliwości za agentów zagranicy, czyli wrogów Rosji, bo ich działalność finansowały zachodnie fundacje – piszą dziennikarze ‘Newsweek.pl.
Fot. Instagram Nathanael Matanick