Jakub JACOB Bartnik to niezwykle utalentowany, młody projektant. Niedawno zaistniał na polskiej scenie modowej. Większości z nas jest znany dzięki udziałowi w programie Project Runway, w którym zdecydowanie wyróżniał się spośród innych uczestników. Na swoim koncie ma już kilka osiągnięć, m. in. zaprezentował swoją kolekcję dyplomową na Graduate Fashion Week w Londynie. JACOB przyznaje, że nie tworzy streetu, a decyzja o uczestnictwie w Project Runway pomogła mu osiągnąć sukces. Projektant jest w trakcie otwierania swojego pierwszego butiku, który będzie usytuowany w MODO Domy Mody. Rozmawialiśmy z nim przy okazji konferencji prasowej dotyczącej rozpoczęcia działalności tego ekskluzywnego domu handlowego.

Otwiera Pan swój pierwszy butik. Dlaczego decyzja padła na MODO?

Myślę, że to jest fajny pomysł. Będzie można zobaczyć wiele marek w jednym miejscu. Lokalizacja również jest świetna. Mieszkam w centrum i jadę tutaj 10 minut samochodem. Ogólnie wszystko mi się podoba, zobaczymy, jak będzie na otwarciu, na razie jest tu jeszcze wiele pustych miejsc, ale myślę, że będzie spoko.

Jest Pan wymieniany jako jeden z najbardziej obiecujących młodych projektantów. Czy uważa Pan, że Project Runway w dużym stopniu przyczynił się do tego sukcesu?

Myślę, że zdecydowanie się przyczynił. Gdyby nie udział w programie, mało kto znałby moje imię, zwłaszcza, że ja to robię od lat, a dopiero Project Runway był taką trampoliną i dziękuję stacji TVN za support i za program. Zachęcam do pójścia do tego typu programów. Nie ma się czego bać. To może tylko pomóc.

Wykształcenie zdobył Pan na uczelni TEKO w Danii i prestiżowym University of Edinburgh. Czy ono również stanowi duży krok ku temu, by przebić się do czołówki najbardziej rozpoznawalnych polskich projektantów?

Na pewno, szkoła to jest podstawa, od której każdy wychodzi. Wielu ludzi kończy szkoły, natomiast nie każdemu udaje się potem zaistnieć. Szkoła to jest rzemiosło, warsztat, natomiast potem trzeba mieć coś ekstra. W moim przypadku był to Project Runway. Bez szkoły by mnie tu nie było, nie potrafiłbym wielu rzeczy i nie wiedziałbym tyle o modzie. Mogę przenieść zachodnie doświadczenia na polskie warunki. Właśnie to zamierzam zrobić.

Czy obawia się Pan jakiegoś konkurenta spośród młodych projektantów, którzy wybili się na scenie modowej?

W Polsce jest podział na starą gwardię projektantów, takich trochę zasiedziałych, no i młodą falę, która jest bardziej hitowa. Ja jestem gdzieś pomiędzy nimi. Bardziej aspiruję do tej pierwszej w takim sensie, że to co robię, to nie jest do końca street. Konkurencja niby jest duża, ale z drugiej strony, jeśli ktoś jest moim fanem, to idzie kupić ciuchy do mnie. W modzie nie ma mistrzostw świata i najlepszego projektanta albo plebiscytu na najpiękniejszą kolekcję. Po prostu każdy ma swój głos i stara się pokazać to, co potrafi, a ludzie sami się określą, kogo cenią najbardziej. Mam nadzieję, że będę to ja. (śmiech)

Tego Panu życzę. Który z obecnych trendów modowych najlepiej wpisuje się w Pana estetykę?

Organiczne kształty. Trend ten będzie widoczny w mojej nowej kolekcji na Fashion Weeku. Chcę żeby była bardziej organiczna, lejąca i płynna.

Czy jest jakaś modelka, ale nie Polka, którą chciałby Pan ubrać?

Karlie Kloss. Nie jest to zbyt oryginalny wybór, ale Karlie jest numerem jeden, jeżeli chodzi o proporcje, wymiary oraz całą postawę,

Podobno tworzy Pan filmy modowe.

Tworzę filmy modowe, a także muzykę, więc mój czas rozbija się pomiędzy tymi trzema zainteresowaniami. Do każdej kolekcji staram się stworzyć film modowy, żeby nie pokazywać tej kolekcji tylko za pomocą zdjęć, ale również filmu. Moim zdaniem jest to nowy nośnik, coraz częściej wykorzystywany w świecie mody. Mój brand w ogóle się mocno łączy z technologią i różnymi mediami, więc zależy mi, aby to podtrzymać.

Dziękuję za rozmowę.

_________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.