Premiera gry Battlefield 4

battle sporteuroIstnieją takie gry, na które fani czekają z głębokim utęsknieniem i nie mogą się doczekać kontynuacji ich ulubionego tytułu. Setki godzin, które spędzają przed monitorami są dla nich niczym bycie zwycięzcą życia. Z pewnością taką grą jest Battlefield 4, która ukaże się pod koniec października, a której podsumowanie beta testów znajdziecie poniżej.

29 października to data na którą z pewnością czekają miłośnicy prawdziwych potyczek wojennych. Jest to oczywiście data premiery najnowszej wersji Battlefield’a 4, czyli kontynuacji serii, która rozkochała w sobie graczy na całym świecie. Podstawową zaletą serii jest jej realizm, połączony z trybem rozgrywki wieloosobowej. Gracz współtworzy grupę żołnierzy, która na danej mapie walczy z konkurencyjnym oddziałem. Wojownicy charakteryzują się odmiennymi specjalnościami, umiejętnościami, doświadczeniem i ekwipunkiem. Podczas walk możemy zasiąść za sterami śmigłowca, czy na przykład czołgu. Podobnie jak w innych grach, których głównym atutem jest tryb multiplayer, tak tym razem też jest to główną atrakcją rozgrywki. Bardzo dokładnie odwzorowany schemat walk w połączeniu z ludzką inteligencją sprawiają, że każda walka jest inna, ale tak samo wciągająca. Niech wasze umysły rozbudzi fakt, że na jednej mapie może walczyć aż 64 żołnierzy, a przecież każdy z nich walczyć będzie na maksimum swoich umiejętności.

Oczywiście nie chodzi o prosty schemat drużynowego strzelania, tak jak miało to miejsce w przypadku choćby Counter Strike’a. Możliwości jakie stworzyli twórcy gry, dają ogromne pole do popisu taktycznego. Na przykład jak zlikwidować przeciwnika, który świetnie chowa się na drugim piętrze budynku? Możesz na przykład skorzystać z czołgu i zniszczyć kolumny podpierające budynek. A może wolisz jako snajper zakraść się na swoją miejscówkę i zdjąć delikwenta z bezpiecznej odległości? A czemu nie wsiąść do helikoptera, który podleci odpowiednio blisko budynku, a Ty zaczniesz siać chaos na Pietrze przeciwnika za pomocą swojego działka? Możliwości jest wiele i tylko od Ciebie i Twoich umiejętności zależy, czy dasz sobie radę. Należy pamiętać o szczegółach, które dodają smaku całej rozgrywce: trzeba uważać przechodząc obok samochodu, aby nie uruchomić alarmu lub żeby w dżungli nie spłoszyć ptaków. Takie znaki z pewnością nie zostaną niezauważone przez naszych wrogów.

 

{youtube}csA9Ie5nXoQ|600|450|0{/youtube}

Grafika to kolejna mocna strona tej produkcji. Tekstury trzymają bardzo wysoki poziom, więc jeśli przyjdzie Ci do głowy zwiedzać okolicę, to nie zapomnij że bierzesz udział w działaniach wojennych. Horyzont, niebo, szklane budynki, palmy – to wszystko robi wrażenie. Pisząc o grafice nie sposób wspomnieć o innowacyjnym systemie Levolution. Został on stworzony, aby rozgrywka była jeszcze bardziej urozmaicona, a gracze mogli taktycznie jeszcze mocniej eksperymentować. Chodzi o to, że każdy element otoczenia może brać czynny udział w rozgrywce i zmieniać losy walki. Najlepsze jest to, że chodzi o dosłownie wszystkie przedmioty w grze – od drzwi po wieżowce.

Udźwiękowienie gry stoi na równie wysokim poziomie, co jej grafika. Każdy odgłos ma swój charakterystyczny ton: pocisk wbijający się w ścianę, upadający żołnierz, czy prujące serią działko, robią piorunujące wrażenie.

Oczywiście takie dopracowanie detali, zmusiło projektantów do wymagania od graczy niezłego sprzętu komputerowego. Gra działa jedynie w trybie 64-bitowym, co nie powinno być akurat większym zaskoczeniem. Oczywiście jest to bez znaczenia dla posiadaczy konsol: Playstation 3, Playstation 4, Xbox One oraz Xbox 360, które będą mogły tą grę obsługiwać.

Gracze, którzy mieli możliwość testowania wersji próbnej Battlefielda 4, największą uwagę zwracają na fakt braku realistycznego lotu pocisków. Każdy strzał kończy się dalekim, idealnie równym lotem naboju, który trafia prosto w cel (jeśli strzelec dobrze wymierzył). Najprawdopodobniej w finalnym produkcie ten minus zostanie usunięty, ale ponieważ nie można być pewnym aż do dnia premiery, to należy zwracać uwagę na takie negatywne aspekty rozgrywki.

Znając dotychczasowe dokonania twórców serii (studio EA Dice), możemy się spodziewać gry na najwyższym poziomie, jaki jest obecnie dostępny. Każdy element, składający się dobrą, wieloosobową strzelankę, jest wciąż dopieszczany, a trzeba pamiętać, że mniej więcej od dwóch generacji, Battlefield nie ma konkurencji pod względem rozgrywki multiplayer.

Ale co z osamotnionym graczem, który woli sam przeżywać przygody, niż dzielić swój czas z innymi? Twórcy przygotowali również bardzo rozbudowana kampanie dla jednego gracza. Fabuła dzieje się w roku 2020 i przez większość czasu rozgrywa się na terenie chińskiej Republiki Ludowej. Główne zadania to uratowanie kilku VIP-ów, a jest to o tyle trudne, że trwa ogólnoświatowy konflikt między USA, Rosją i Chinami. Oczywiście gracz wciela się w członka amerykańskiej jednostki specjalnej o nazwie Tombstone.

Całość z pewnością zauroczy nie tylko fanów serii, ale też zupełnie nowych amatorów realistycznych walk wojskowych. Zapowiada się najlepsza gra w historii gatunku, co z pewnością odczują firmy produkujące podobne gry. Ten tytuł to kolejna genialna propozycja na jesienny, smutny wieczór, a za pewne także każdą inną porę roku.

Mateusz Śmigielski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ