Pończochy jako atrybut kobiecości
autor:Seksowne, uwodzicielskie, z klasą. Pończochy to część garderoby, której nie powinno zabraknąć w żadnej szafie każdej modnej kobiety. Choć nie zawsze jest okazja, by je założyć, są na pewno doskonałym elementem kreacji wieczorowej lub na randkę. Co więcej, elementem intrygującym i zachwycającym szczególnie mężczyzn. W większości kojarzą się dziś z modą retro, jednak i we współczesnej modzie są pożądanym komponentem dodającym całości stroju subtelnego erotyzmu.
Pończochy zachwycają od wielu pokoleń. Są symbolem seksu, lecz w żaden sposób nie można ich uznać za ordynarną część garderoby. Tym bardziej zaskakuje fakt, iż początkowo pończochy były elementem ubioru zakładanym przez mężczyzn! Spełniały one funkcje przedłużenia spodni, które sięgały do kolan. Jeszcze w 1953 roku pojawiło się zalecenie, jakoby obowiązkowym było ubranie przez dyplomatów pończoch na ceremonię koronacyjną Elżbiety II.
Jedną z pierwszych kobiet, które zaczęły nosić pończochy, była najprawdopodobniej królowa angielska Elżbieta I, która początkowo dostała innowacyjny produkt w prezencie od swojej krawcowej, pani Montague. Było to w XVI wieku. Od tego momentu powstawało coraz więcej par, z materiałów wysokiej jakości, takich jak chociażby jedwab. Trzeba podkreślić, że był to produkt ekskluzywny, stąd nie każda kobieta mogła pozwolić sobie na jego zakup. W późniejszych czasach był to podstawowy element ubioru tancerek wszelkiego formatu. Pończochy miały być nie tylko okryciem na nogi, lecz także ozdobą pobudzającą zmysły. Aby jednak pończochy były również wygodne w noszeniu, zaczęto tworzyć pasy, a także zapięcia doszyte do powszechnie noszonych gorsetów. Im modniejsze się one stawały, tym coraz więcej tworzono wzorów i modeli, które zachwycały ozdobnymi materiałami, ilością koronek i wstążek. Nie oznaczało to, że klasyczne, skromne pasy i gorsety do pończoch wyszły z mody. Dopiero wiele lat później uległ zmianie stosunek do pończoch. Apogeum popularności przyszło w XX-tym wieku. Początkowo różnego rodzaju modne kabarety szerzyły trend, w którym to tancerki i aktorki występowały w kusych, lecz bajecznych strojach. I tu niezwykle często akcent kładziono na pokazanie nóg okrytych finezyjnymi pończochami. Taki widok uwieczniony został m.in. w filmie „Błękitny Anioł” z Marleną Dietrich, czy później w „Kabarecie” z Lizą Minnelli. To okazał się być punkt przełomowy. Lata 30. i 40. to czas, w którym pończochy produkowano na szeroką skalę. Wtedy też wprowadzono przewracający do góry nogami, innowacyjny dla przemysłu materiał – nylon, odkryty przez amerykański koncern DuPont. I choć przerwą dla produkcji nylonowych pończoch okazał się czas II wojny światowej – materiał został całkowicie poświęcony na produkcję dla wojska – to wróciły one tuż po wojnie, gdzie czekał na nie niezliczony tłum oczekujących kobiet.
Wtedy też weszły do mody pończochy ze szwami z tyłu, tak zwane FF – Fully Fashioned. Do dziś mają one rzesze fanek. Szwy te optycznie wydłużają nogi, co dodaje kobiecości. W tamtych czasach większość pończoch, jeśli nie wszystkie, były szyte w ten sposób. Podobno te panie, które nie mogły pozwolić sobie na nadal dość drogi produkt (pończochy szyte były na miarę, co powodowało wzrost ceny), dorysowywały sobie takie szwy na łydkach kredkami do oczu. Nie zmienia to faktu, że lata 40. i 50. rozpowszechniały tę modę bardzo skutecznie. W filmach czy na zdjęciach modelki i aktorki niezwykle często prezentowały piękne nogi, które zdobiły pończochy z delikatnymi czarnymi szwami. Pojawiły się modelki Pin Up, które prezentowały się na zdjęciach, zakładając seksownie właśnie tę część garderoby. Jednym z najlepszych przykładów takich modelek była w owym czasie królowa Pin Up – Bettie Page.
W drugiej połowie lat 50-tych wyprodukowano pończochy bezszwowe RHT – Reinforced Heel & Toe, których sukces polegał między innymi na innowacyjnym wyglądzie, produkcji na większą skalę i, co chyba najważniejsze, o zdecydowanie niższej cenie. Potem przyszedł czas na pończochy samonośne, które wprowadziła pod koniec lat 60-tych firma Wolford z Austrii. To była rewolucja dla tego produktu, który stał się niemal pod każdym względem bardziej przystępny dla szerokiej gamy kobiet. Zastosowano wtedy silikonowy pasek wszyty w manszetę, który utrzymywał całość na nodze, choć znajdował się tylko w górnej części pończochy, wokół ud. Oczywiście miało to swoje wady, gdyż przy pełnym słońcu powodowało to, że skóra się zaparzała. W podobnym czasie na rynek wszedł materiał zwany lycrą. Było to włókno poprawiające wygodę noszenia pończoch.
Od tego czasu niewiele się zmieniło, dziś powstają „jedynie” nowe wzory i kolory zarówno materiału, jak i manszet. Oczywiście materiał też bywa zróżnicowany, matowy, świecący, mniej lub bardziej rozciągliwy. Powstają pończochy zarówno bardziej praktyczne i na co dzień, są też bardziej finezyjne, traktowane jako bielizna erotyczna. Te drugie powodują, że wielu ludzi kojarzy sobie pończochy z paniami lekkich obyczajów, jednak skojarzenie to nie powinno wpływać na całkowitą opinię tym bardziej, że są one uwielbiane przez rzesze kobiet na całym świecie.
Gama modeli do wyboru jest bardzo duża. Ostatnimi czasami wielką popularnością znowu cieszą się pończochy ze szwami, na których pojawiają się różne ozdoby typu zawijasy, napisy czy kokardy – wszystko po to, aby urozmaicić staromodny trend. Co ciekawe, od pewnego czasu furorę robią również rajstopy imitujące pończochy. Są one doskonałą alternatywą dla kobiet, które nie lubią uciskania w udach i zsuwania się pończoch. Choć wzorów jest wiele, jeden z najpopularniejszych to ten, który akcentuje ciemniejszy materiał ciągnący się od stopy do miejsca tuż nad kolanem i tam łączy się z cieńszym materiałem kończącym całość. Dodatkiem jest tu pasek z pierwszego, grubszego materiału, który naszyty jest na cieńszy materiał z przodu i z tyłu. Ma on imitować pasek podtrzymujący pończochę.
Doskonałej jakości zmysłowe pończochy znaleźć możemy w sklepach takich firm, jak Gatta czy Adrian. Fachową marką w tym temacie jest też Greta Vintage Store, która kładzie nacisk na powrót do klasycznych pończoch z lat 40-tych, a także tworzy przepiękne pasy.
Jeśli mówimy o wyborze pod kątem konkretnej sylwetki, warto pamiętać, że im więcej wzorów, szczególnie drobniejszych, tym bardziej nas one pogrubiają. Dlatego właścicielki większych nóg powinny zaopatrzyć się w pończochy jednolite lub posiadające pojedyncze wzory, typu dwie większe kokardy, czy dwie róże. Również szew jest wskazany, ponieważ optycznie wyszczupla i wydłuża sylwetkę. Kobiety mające szczuplejsze nogi mogą pozwolić sobie na drobniejsze wzory typu wisienki czy groszki. Pamiętajmy jednak o umiarze oraz o tym, że pończochy nie powinny wyróżniać się bardziej niż pozostałe części naszego ubioru i nie zakłócały spójności naszej stylizacji.
Agnieszka Bujniewicz, fot. materiały prasowe