Polskie powietrze trujące – raport EEA

Z opublikowanego w poniedziałek raportu Europejskiej Agencji Środowiska (EEA) wynika, że powietrze w Polsce należy do najbardziej zanieczyszczonych w Europie. Mimo to problem wciąż jest spychany na margines dyskursu publicznego, a część społeczeństwa i polityków wręcz go bagatelizuje. Tymczasem statystyki mówią same za siebie – co roku około 47 tys. osób w Polsce umiera na choroby spowodowane wdychaniem powietrza zanieczyszczonego trującymi gazami i metalami ciężkimi. Czy naprawdę nic nie można w tej sprawie zrobić?

Źródło: Pixabay.com

Szczególnie szkodliwa dla zdrowia jest obecność w powietrzu pyłów zawieszonych PM2,5 i PM10, trafiających prosto do krwiobiegu i powodujących poważne choroby serca. W ich skład wchodzi wyjątkowo toksyczny benzoalfapiren – BaP, związek, który kumuluje się w organizmie człowieka, wywołując nowotwory. Kolejnym sprawcą poważnych problemów zdrowotnych jest obecny w spalinach samochodowych dwutlenek azotu (NO2), wyniszczający płuca, gardło i oskrzela, a także ozon troposferyczny (O3), wzmagający objawy astmy i prowadzący do uszkodzenia układu oddechowego.

Według najnowszego raportu Europejskiej Agencji Środowiska stężenie BaP w 2013 roku było najwyższe w krajach Europy Wschodniej – niechlubnym liderem jest Polska, dalej uplasowały się Rumunia i Niemcy. Skąd ten rakotwórczy związek bierze w naszym powietrzu? Główną przyczyną jest spalanie śmieci z plastiku, gumy, folii, kleju i farby, które wciąż jest akceptowane przez dużą część społeczeństwa. BaP obecny jest również w spalinach samochodowych i dymie papierosowym. Jeśli nie wprowadzimy bardziej restrykcyjnych ograniczeń dotyczących spalania odpadów i ruchu samochodowego w dużych miastach, nie możemy liczyć na to, że jego stężenie w powietrzu spadnie.

Mapa pokazująca poziom stężenia w powietrzu BaP w 2013 r. w wybranych krajach Europy. Źródło: Raport EEA.

Biorąc pod uwagę obecność pyłów zawieszonych w powietrzu, Polska znajduje się w ścisłej czołówce, razem z Bułgarią, Włochami i Słowacją. Autorzy przypominają, że pyły te, zmywane wodą, wędrują dalej do gleby, a poprzez rośliny wracają w postaci jedzenia do naszego organizmu. Niestety również tutaj wyniki badań nie są optymistyczne – Polska jest jednym z niechlubnych liderów pod względem koncentracji PM2,5 w glebie na terenach podmiejskich.

Wykres pokazuje średni poziom stężenia PM 2,5 w glebie na terenach podmiejskich w krajach UE w latach 2011-2013. Źródło: Raport EEA.

Tymczasem wciąż czekamy na aplikację w sposób przystępny i klarowny pokazującą poziom zanieczyszczenia powietrza w całej Polsce, która według Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska miała być dostępna od grudnia.

____________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ