Polskie modelki i celebrytki w „Aferze Dubajskiej” – seks usługi za dolary szejków

Już w 2015 roku w mediach pojawiały się sygnały o prostytucji wśród polskich modelek. Kilka dni temu dziennikarz Piotr Krysiak opublikował książkę Dziewczyny z Dubaju, gdzie zdradza tajemnice werbunku kobiet.

W książce „Dziewczyny z Dubaju” Piotr Krysiak opisuje, że wśród kobiet, które świadczyły usługi seksualne arabskim szejkom, były postaci ze świata polskiego show biznesu. „Jedna z nich wygrała nawet konkurs Miss Polonia, druga zdobyła kilka europejskich tytułów, inna była uczestniczką popularnego programu Top Model, kolejna zagrała epizod w filmie „Sfora”, a jeszcze inna, jak pisała prasa, została dziewczyną popularnego serialowego aktora” – twierdzi Krysiak.

 Stawki dla modelek były różne – od 200 dolarów za dzień do 200 tys. euro za cały pobyt i spełnianie seksualnych dewiacji szejków. Co ciekawe, większość dziewczyn zostawiała w domu partnerów, którym mówiły, że jadą na targi lub sesje fotograficzne. 
Nakład książki Krysiaka rozchodzi się jak ciepłe bułeczki. Tylko celebrytki drżą przed dekonspiracją. 
„– I jak? – pyta Joanna B.

– No nie wiem.

– No co ci zależy zrobić kupę na niego. Z nim jest łatwa piłka, daję ci słowo. To najłatwiejszy klient, jakiego miałam – przekonuje sutenerka.

– Nie, nie, nie dam rady.

– No szkoda, że nie chcesz. Parę tysięcy byś zarobiła, a ja przy okazji też. Nie będę ukrywała, że mi brakuje trochę sianka. No nic, nie będę cię namawiać, choć ja bym dla ciebie zrobiła coś, gdybyś chciała, co bym mogła – próbuje wzbudzić poczucie winy w prostytutce, z którą zresztą się przyjaźni.” – fragment książki. Pytana przez Joannę B. dziewczyna w końcu uległa namowie i zrobiła co chciał szejk. Joanna B. została skazana na trzy lata pozbawienia wolności w zawieszeniu i musi oddać 30 tysięcy złotych pochodzących z sutenerstwa. 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ