W Londynie mieszka całe mnóstwo Polaków. Dużo osób też pojawia się tam turystycznie. Do tego grona 22 października dołączyła trójka kolejnych rodaków. Jednak oni podróżowali trochę inaczej niż zwykle. Przejechali 1610 kilometrów z Łodzi do Londynu… maluchem! W ten sposób chcieli dodać otuchy Polakom mieszkającym w Anglii.

Justyna, Marcin i Kamil to tych troje zdecydowało się na dość ryzykowną podróż. Na miejscu spotkali się z Polonią i zobaczyli miasto. Trójka znajomych rozpoczęła podróż 19 października pod urzędem miasta Łodzi. Tam pożegnały ich media i Łodzianie. Przy okazji podróży do Londynu zwiedzili też inne miasta takie jak Bruksela, Dover i Berlin.

„Wyjechaliśmy z Łodzi przejeżdżając przez Poznań, dotarliśmy do Berlina który był pierwszym przystankiem. Po kilku godzinach snu wyruszyliśmy w strone Brukseli, a celem miała być Dunkierka. Niestety plan został zmieniony przez napotkane korki na niemieckiej autostradzie, przez co w Brukseli byliśmy dopiero o 3 nad ranem. Następnego dnia  celem był Londyn lecz problemem okazal się prom, ktory opóźnił nasze wypłynięcie do 2 nad ranem w sobote dlatego dopiero z prawie jednodniowym opóźnieniem udaliśmy się prosto do Londynu.”- opowiedział nam o podróży jeden z kierowców, Kamil. „Na nasze szczęście jedyną usterka był poluzowany wydech gdzieś na trasie do Berlina usunięta na poboczu, reszta trasy przebiegła bezproblemowo!” – dodaje z uśmiechem.

Pomimo, że łącznie przejechali 1610 kilometrów to znaleźli jeszcze czas i siły, aby zwiedzić Londyn. Odwiedzili między innymi Buckingham Palace, Trafalgar square, „polską” dzielnicę Hammersmith, Piccadily Circus. Z pewnością nie zapomną tego na długo!

_______________________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.