Agencja, która zarządza strefą informuje, że jedynie 20 procent turystów pochodzi z Ukrainy. Reszta zwiedzających przybywa z zagranicy – głównie z Wielkiej Brytanii (15,7 tys. osób), Polski (9,4 tys.) jak i Niemiec (7,8 tys.). Liczba odwiedzin w „strefie śmierci” rosnąć zaczęła wiosną – zaraz po premierze serialu „Czarnobyl” – produkcji HBO.

Prezydent Ukrainy – Wołodymyr Zełenski niedawno stwierdził, że Czarnobyl może a nawet powinien zostać jednym z najnowszych symboli kraju. A nawet zapowiedział już ułatwienia dla turystów – należą do nich między innymi: zniesienie zakazu fotografowania, dotyczącego niektórych obiektów:

„Przestańmy w końcu odstraszać ludzi, turystów i przekształćmy strefę w naukowy, a w przyszłości i turystyczny magnes. Uczyńmy z tej ziemi strefę wolności, która stanie się jednym z symboli nowej Ukrainy, bez korupcji i głupich zakazów, z inwestycjami i przyszłością. Zrobimy to razem.” – mówił.

Do pamiętnej katastrofy elektrowni atomowej doszło 26 kwietnia, w 1986 roku. Wybuch wystąpił w czasie eksperymentalnego wyłączania reaktora. Pożar ten trwał 9 dni. Wyrzucił do atmosfery naprawdę olbrzymie ilości materiałów promieniotwórczych. Radioaktywne substancje dotarły również nad Europę Środkową, Skandynawię, a nawet do Grecji czy Włoch.

Zobacz także: