Pokój dziecka bez zagrożeń

W pierwszych latach swojego życia nasze dziecko będzie największą część czasu spędzało we własnym pokoju. To w nim będzie spało, bawiło się, uczyło, a w przyszłości spędzało czas ze swoimi gośćmi. Istotne jest, aby pokój malucha utrzymywać w czystości – jak wiadomo, żadne zakamarki nie mają przed nim tajemnic, a zabawki są najczęściej przytulanymi przyjaciółmi. Jak odpowiednio zadbać o pokój dziecka?

Fot. Pixabay.com

Idealny pokój malucha

Najlepiej, aby na samym początku nowonarodzone dziecko spało w łóżeczku lub dostawce do łóżka w sypialni rodziców. Dzięki temu, cały czas będzie pod uważną opieką rodziców. Noworodki i niemowlaki często się wybudzają ze snu i trochę czasu zajmie zanim rodzice poznają rytm małego członka rodziny. Gdy maluch jest „pod ręką” jest to po prostu wygodniejsze i naturalne dla świeżo upieczonej mamy i taty. Jeśli jest taka możliwość, decyzja o przeniesieniu dziecka do odrębnego pokoju zależy do rodziców – nie ma reguły, w jakim momencie powinno to nastąpić. Jest to jednak zdecydowanie bardzo ważny, pierwszy krok malucha do niezależności. Warto pamiętać, że im później ta decyzja nastąpi, tym trudniej będzie przyzwyczaić dziecko do tej zmiany.

W pokoju dziecka najważniejsze jest, aby wszystko miało swoje miejsce. Zabawki trafiają wówczas bez problemu na przykład do specjalnie przeznaczonych dla nich koszy. Gdy maluch zaczyna raczkować, zwróćmy szczególną uwagę na to, aby pokój był dla niego przyjazny. Warto wówczas zabezpieczyć kontakty, na ostre krawędzie stołu nałożyć owalne nakładki. Nie zapominajmy również o temperaturze w pokoju – optymalna temperatura w dzień do 20–22°C, w nocy zaś 18–19°C. Nie bójmy się również otwierać okien – tłumaczy położna Katarzyna Płaza-Piekarzewska, założycielka projektu edukacyjnego „Zapytaj położną”, współpracująca z marką Dettol.

Czystość, czyli…?

Nowy, wymagający lokator w domu to spore wyzwanie dla rodziców. Jak się jednak okazuje, stosując się do kilku reguł, można sprawnie i bez większych problemów sprawić, aby dziecko spało i bawiło się w odpowiednich warunkach. Kluczem nie jest utrzymywanie sterylnej czystości, a zdrowy rozsądek. Szczególnie uważni powinniśmy być w pierwszych dniach po urodzeniu, kiedy dzieci nie mają jeszcze w pełni wykształconego systemu odpornościowego. Na co dzień, istotne jest częste zmienianie śpioszków i dziecięcej pościeli.

Również pluszaki i zabawki nie mogą gromadzić zarazków – w końcu to one często dotykają rąk czy buzi malucha, a niekiedy lądują na podłodze. Warto je więc prać częściej, gdy dziecko jest chore. Gryzaki warto często myć zgodnie z zaleceniami producenta. Jeśli dziecko jest przeziębione lub ma pleśniawki dobrze jest myć i wyparzać gryzaki częściej niż zwykle. Pluszowe misie można delikatnie uprać w pralce, stosując się do zaleceń umieszczonych na metce. Gdy po pokoju dziecka przechadza się pies lub kot, pamiętajmy o częstym odkurzaniu i myciu podłóg. Oczywiście nie zaleca się wprowadzania w domu szpitalnej sterylności – w tym przypadku najważniejszy jest zdrowy rozsądek.

Rzeczywiście, zdarzają się rodzice, którzy wręcz przesadnie dbają o czystość. Do wszystkiego trzeba podejść z głową – wówczas będziemy mogli zadbać o budowanie odporności dziecka. Zazwyczaj środki czyszczące są bezpieczne dla dzieci, jednak warto czytać etykiety i unikać żrących i silnie perfumowanych substancji. Dobrym pomysłem będzie korzystanie z naturalnych sposobów, takich jak mycie powierzchni octem, kwaskiem cytrynowym czy sodą oczyszczoną. Nie jest to jednak konieczne. Gdy maluszek zaczyna raczkować, przy sprzątaniu powinno się zajrzeć w każdy kąt – radzi położna.

Troskliwe dłonie

Bardzo ważną kwestią, przed każdym spotkaniem z maluszkiem jest również mycie rąk. Dotyczy to zarówno rodziców, jak i gości. Większość bakterii znajduje się na powierzchniach, po których byśmy się tego nie spodziewali – blatach kuchennych, pilocie do telewizora, ale także klamkach drzwi, poręczach łóżeczka czy na włącznikach światła. Dlatego tak istotne jest mycie dłoni mydłem antybakteryjnym, na przykład marki Dettol, które usuwa 99,9% zarazków, w tym bakterie Salmonelli, E. Coli oraz wirusy grypy.

Informacja prasowa

____________________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.

W pierwszych latach swojego życia nasze dziecko będzie największą część czasu spędzało we własnym pokoju. To w nim będzie spało, bawiło się, uczyło, a w przyszłości spędzało czas ze swoimi gośćmi. Istotne jest, aby pokój malucha utrzymywać w czystości – jak wiadomo, żadne zakamarki nie mają przed nim tajemnic, a zabawki są najczęściej przytulanymi przyjaciółmi. Jak odpowiednio zadbać o pokój dziecka?

Idealny pokój malucha

Najlepiej, aby na samym początku nowonarodzone dziecko spało w łóżeczku lub dostawce do łóżka w sypialni rodziców. Dzięki temu, cały czas będzie pod uważną opieką rodziców. Noworodki i niemowlaki często się wybudzają ze snu i trochę czasu zajmie zanim rodzice poznają rytm małego członka rodziny. Gdy maluch jest „pod ręką” jest to po prostu wygodniejsze i naturalne dla świeżo upieczonej mamy i taty. Jeśli jest taka możliwość, decyzja o przeniesieniu dziecka do odrębnego pokoju zależy do rodziców – nie ma reguły, w jakim momencie powinno to nastąpić. Jest to jednak zdecydowanie bardzo ważny, pierwszy krok malucha do niezależności. Warto pamiętać, że im później ta decyzja nastąpi, tym trudniej będzie przyzwyczaić dziecko do tej zmiany.

W pokoju dziecka najważniejsze jest, aby wszystko miało swoje miejsce. Zabawki trafiają wówczas bez problemu na przykład do specjalnie przeznaczonych dla nich koszy. Gdy maluch zaczyna raczkować, zwróćmy szczególną uwagę na to, aby pokój był dla niego przyjazny. Warto wówczas zabezpieczyć kontakty, na ostre krawędzie stołu nałożyć owalne nakładki. Nie zapominajmy również o temperaturze w pokoju – optymalna temperatura w dzień do 20–22°C, w nocy zaś 18–19°C. Nie bójmy się również otwierać okien – tłumaczy położna Katarzyna Płaza-Piekarzewska, założycielka projektu edukacyjnego „Zapytaj położną”, współpracująca z marką Dettol.

Czystość, czyli…?

Nowy, wymagający lokator w domu to spore wyzwanie dla rodziców. Jak się jednak okazuje, stosując się do kilku reguł, można sprawnie i bez większych problemów sprawić, aby dziecko spało i bawiło się w odpowiednich warunkach. Kluczem nie jest utrzymywanie sterylnej czystości, a zdrowy rozsądek. Szczególnie uważni powinniśmy być w pierwszych dniach po urodzeniu, kiedy dzieci nie mają jeszcze w pełni wykształconego systemu odpornościowego. Na co dzień, istotne jest częste zmienianie śpioszków i dziecięcej pościeli.

Również pluszaki i zabawki nie mogą gromadzić zarazków – w końcu to one często dotykają rąk czy buzi malucha, a niekiedy lądują na podłodze. Warto je więc prać częściej, gdy dziecko jest chore. Gryzaki warto często myć zgodnie z zaleceniami producenta. Jeśli dziecko jest przeziębione lub ma pleśniawki dobrze jest myć i wyparzać gryzaki częściej niż zwykle. Pluszowe misie można delikatnie uprać w pralce, stosując się do zaleceń umieszczonych na metce. Gdy po pokoju dziecka przechadza się pies lub kot, pamiętajmy o częstym odkurzaniu i myciu podłóg. Oczywiście nie zaleca się wprowadzania w domu szpitalnej sterylności – w tym przypadku najważniejszy jest zdrowy rozsądek.

Rzeczywiście, zdarzają się rodzice, którzy wręcz przesadnie dbają o czystość. Do wszystkiego trzeba podejść z głową – wówczas będziemy mogli zadbać o budowanie odporności dziecka. Zazwyczaj środki czyszczące są bezpieczne dla dzieci, jednak warto czytać etykiety i unikać żrących i silnie perfumowanych substancji. Dobrym pomysłem będzie korzystanie z naturalnych sposobów, takich jak mycie powierzchni octem, kwaskiem cytrynowym czy sodą oczyszczoną. Nie jest to jednak konieczne. Gdy maluszek zaczyna raczkować, przy sprzątaniu powinno się zajrzeć w każdy kąt – radzi położna.

Troskliwe dłonie

Bardzo ważną kwestią, przed każdym spotkaniem z maluszkiem jest również mycie rąk. Dotyczy to zarówno rodziców, jak i gości. Większość bakterii znajduje się na powierzchniach, po których byśmy się tego nie spodziewali – blatach kuchennych, pilocie do telewizora, ale także klamkach drzwi, poręczach łóżeczka czy na włącznikach światła. Dlatego tak istotne jest mycie dłoni mydłem antybakteryjnym, na przykład marki Dettol, które usuwa 99,9% zarazków, w tym bakterie Salmonelli, E. Coli oraz wirusy grypy. Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-priority:99; mso-style-parent:””; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin-top:0cm; mso-para-margin-right:0cm; mso-para-margin-bottom:10.0pt; mso-para-margin-left:0cm; line-height:115%; mso-pagination:widow-orphan; font-size:11.0pt; font-family:”Calibri”,”sans-serif”; mso-ascii-font-family:Calibri; mso-ascii-theme-font:minor-latin; mso-hansi-font-family:Calibri; mso-hansi-theme-font:minor-latin; mso-fareast-language:EN-US;}

ZOSTAW ODPOWIEDŹ