wynajmijrycerza

Pokazy walk rycerskich, filmy. Tak sobie radzą współcześni rycerze

Czterech gdańskich rekonstruktorów średniowiecza ogłosiła powstanie projektu wynajmijrycerza.pl. To przedsięwzięcie skierowane jest dla wielu różnych grup społecznych i ma na celu przybliżenie średniowiecza przez zabawę. Projekt założyli Piotr Celej, Michał Gzowski, Damian Walter i Sylwester Koper. Czwórka rycerzy od lat uczestniczy w turniejach, robi pokazy i walczy sportowo. Teraz rozpoczęli komercyjne przedsięwzięcie, które ma ożywić i „sprzedać” historię. Projekt wynajmijrycerza.pl powstał z myślą o organizatorach wydarzeń marketingowych oraz eventów. Prowadzą go rycerze z doświadczeniem w rycerskich Mistrzostwach Świata, uczestnicy programu Familiada, gali Fame mma, nagrań dla japońskiej telewizji i półfinaliści „Mam Talent”. Zapytaliśmy Michała Gzowskiego kto może wynająć rycerza oraz o co w tym wszystkim chodzi?

Michał, skąd pomysł na taki projekt?

Michał Gzowski: Podczas jednego z turniejów polskiej ligi walk rycerskich, podczas przerwy między walkami, w gronie przyjaciół uznaliśmy, że na polskim rynku jest nisza. Nie ma żadnego dobrze wypromowanego podmiotu, który zajmował by się organizacją pokazów rycerskich. Wiedzieliśmy dobrze, że wiele drużyn robi to bardzo często. Zależało nam żeby wszystko to wyglądało w 100 procentach profesjonalnie. Podczas burzy mózgów padła nazwa „wynajmijrycerza.pl” i tak już zostało.
 
Jako że jesteśmy wizjonerami postanowiliśmy nie ograniczać zasięgu terytorialnego naszego przedsięwzięcia, zatem rycerza można wynająć na terenie całej Polski, a jeśli ktoś się bardzo uprze to przetransportujemy się w dowolne miejsce w Galaktyce.
 
Z kogo składa się wynajmijrycerza?
 
Jesteśmy grupą przyjaciół, walczącą od lat w Lidze Sportowych Walk Rycerskich pod sztandarem „Farbyki Świń„. Na swoim koncie mamy wiele sukcesów takich jak np. członkostwo w Rycerskiej Kadrze Polski – wspólnie z drużyną 3 lata temu zdobyłem wicemistrzostwo świata, na naszym koncie jest także wiele mniejszych sukcesówtakich jak tytuły drużynowych mistrzów i wicemistrzów Polski. W między czasie występowaliśmy także w TVN-owskim talent show- „Mam Talent” gdzie dotarliśmy aż do półfinałów emitowanych na żywo. W ostatnim czasie wystąpiliśmy także u chyba wszystkim znanego Karola Strasburgera gdzie zmierzyliśmy się w niedzielne popołudnie z instruktorami prawa jazdy w „Familiadzie”. Na co dzień zajmujemy się różnymi rzeczami. Ja studiuję prawo, koledzy to: instruktor fitness oraz dziennikarz. Tak naprawdę jednak dysponujemy znajomościami wśród drużyn rycerskich z całej Polski i nie ma problemu byśmy zorgranizowali np. 30 wojowników do filmu. 
 
Co nowego jest w tym co robicie?
 
Nasze przedsięwzięcie to komercyjny projekt, polegający na przygotowaniu pokazu walk i kultury rycerskiej pod zamówienie naszych klientów. Należy jednak pamiętać, że mamy wykonane według wzorcó historycznych zbroje i broń, co daje nam przewagę nad filmowym czy „jarmarcznym” rycerstwem. Tak na prawdę działamy od dawna, natomiast nie w tak zorganizowany sposób. Ostatnio podczas nocy muzeów w Narodowym Muzeum Morskim w Gdańsku pasowaliśmy młodych giermków na rycerzy, opowiadaliśmy o etosie rycerza i prezentowaliśmy pokazy walk. Jednakże nie ograniczamy się jedynie do tego i zapewniam że zrealizujemy nawet najbardziej skomplikowany pomysł. 
 
Czy takie podejście do rekonstrukcji nie jest de facto odejściem od niej? Co z tradycyjnymi turniejami?
 
Oczywiście, że nie. W dalszym ciągu bierzemy czynny i aktywny udział w turniejach rycerskich, w sposób szczególny w Polskiej Lidze Walk Rycerskich, będącą eliminacjami do Rycerskiej Kadry Polski. Nasze zbroje są wiernymi rekonstrukcjami tych ze średniowiecza- ważą około 25 kg i zrobione są z tych samych materiałów. Jedyną zmianą jest stosowanie przez nas tępej broni, tak aby nie zrobić sobie krzywdy. Cały czas jest to dla nas pasja, nie praca. Odtwarzamy nie tylko zbroje ale także cała otoczkę. Śpimy na słomie w historycznych namiotach, ubieramy sie w ręcznie szyte rekonstrukcje ubrań i jemy z glinianych naczyń. Przy tym nie tylko dobrze się bawimy ale też pokazujemy jak wyglądało kiedyś życie „rycerza”. Sam projekt też jest doskonałą okazją do promocji rekonstrukcji i sportowych walk rycerskich.
Do czego można wynająć rycerza?
 
W wyjątkowy sposób organizujemy pokazy edukacyjne dla dzieciaków, składają się one z pokazu walk oraz omówienia kultury i etosu rycerza. Jednakże nie ograniczamy się jedynie do tego. Rok temu wynajęła nas japońska stacja telewizyjna, która kręciła program o naszym kraju, pokazaliśmy tam nieco europejskiej historii. Całkiem niedawno Sylwester wystąpił w najnowszym spocie promocyjnym miasta Gdańska. W naszej historii porywaliśmy także Panny Młode, braliśmy udział w dożynkach, dniach dziecka, akcjach reklamowych czy miejskich przemarszach. Jest mała szansa żeby nasz potencjalny klient mógł nas zaskoczyć.
 
Mieliście już jakieś dziwne „zamówienia”?
 
Jeżeli chodzi o dziwne zamówienia to tym mianem można określić współpracę z japońską stacją telewizyjną. Było sporo problemów w komunikacji pomiędzy ekipą telewizyjną a nami. A sam program wyszedł dosyć komicznie, kiedy widać było prowadzącą ledwie poruszającą sie w ciężkiej europejskiej zbroi. Nasi członkowie robili też… wykłady akademickie m.in. na Uniwersytecie Gdańskim i tutejszej AWFiS. Byłem także statystą na próbach do festiwalu Top Trendy, gdzie Sylwia Grzeszczak wykonywała piosenkę „Księżniczka” właśnie z udziałem rycerzy. 
 
Czego byście na pewno nie zrobili?
 
Myślałem o wieczorze panieńskim, ale jednak zmieniam zdanie. W takim przypadku chyba nie ma rzeczy której byśmy nie zrobili, oczywiście w granicach szeroko rozumianego zdrowego rozsądku i humoru. Uważamy bowiem, że pokazując historię czasem z przymrużeniem oka można zrobić wiele dla edukacji.
 
 
foto: Halina Pec
 
Jak was znaleźć?  
 
Na chwile obecną można znaleźć nas na Facebooku i Twitterze pod nazwą „wynajmijrycerza.pl” . Pracujemy nad startem naszej strony internetowej, która ruszy już niebawem. Znaleźć można nas także pod hasztagiem #wynajmijrycerza w social mediach. Walki rycerskie, wykłady, zabawy plebejskie czy występy w telewizji to bowiem nie jedyne obszary naszej działalności. Oferujemy także wsparcie medialne od pisania materiałów marketingowych czy prasowych aż po transmisję na żywo pod tagiem #wynajmijrycerza w social mediach – np. Twitterze, Facebooku, Instagramie, Pintereście czy Snapchacie. Marketing oparty na historii jest bowiem bardzo modny i chcemy pomagać naszym klientom w budowaniu wizerunku, w którym ważne jest nawiązanie do naszych, rycerskich korzeni.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ