„Pływaliśmy na tej feralnej motorówce” Przyjaciel wspomina Piotra Woźniaka-Staraka

„Pływaliśmy na tej feralnej motorówce” Przyjaciel wspomina Piotra Woźniaka-Staraka

Okazuje się, że raper  L.U.C kilka dni przed śmiertelnym wypadkiem Piotra Woźniaka-Staraka pływał z nim feralną motorówką. Jak wspomina zmarłego przyjaciela i tamten wspólny wyjazd?

Ostatnia podróż

Od kilku dni trwały poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka, który w nocy z sobotę na niedzielę wraz z młodą kobietą wypłynął motorówką na jezioro Kisajno. Para wypadła z motorówki, ale towarzyszce udało się dopłynąć do brzegu, jednak przez cztery dni nie wiadomo było, co stało się z producentem. W poszukiwania zaangażowanych było wiele służb. Niestety najgorsze przewidywania okazały się prawdą.

„Potwierdziły się najgorsze obawy, wszystko wskazuje na to, że ciało Piotra Woźniaka-Staraka zostało odnalezione”  – napisał na Twitterze Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA.

„Pływaliśmy na tej feralnej motorówce” Przyjaciel wspomina Piotra Woźniaka-Staraka

Z producentem kolegował się raper L.U.C, którego niedawno Starak zaprosił na swoją motorówkę. Dobrze razem się bawili. Muzyk zapamięta producenta jako mężczyznę, który kochał prędkość, adrenalinę i czerpał z życia pełnymi garściami.

„Zginął mój kumpel… Nazywałem go wilkiem z Mazur lub młodym Starkiem. 

Kochał prędkość i adrenalinę, konstruował wynalazki, robił wspaniałe filmy, żył na pełnych obrotach. 

Ciężko mi uwierzyć, że to zdjęcie sprzed kilkunastu dni. Rest in Extreme Peter Stark. (…)” – napisał raper na Facebooku.

https://www.facebook.com/planetluc/photos/a.155691941120974/2463835813639897/?type=3&theater

Live and let die

Po wspólnych wyjazdach miał liczne refleksje dotyczące życia, przemijania, pieniędzy, kariery. 

Dla mnie to mistyczna, osobista i refleksyjna historia. Kilkanaście dni temu pisałem Wam że spotkałem bogatego kumpla. Nie piszę Wam o wielu rzeczach szanując prywatność ludzi, ale tym kumplem był właśnie Piotr, z którym pływałem po Mazurach m.in. na tej feralnej motorówce z napisem „live and let die…” Po tych wojażach miałem trochę przemyśleń o życiu, kasie, karierze, wyborach, wartosciach, ryzyku… – napisał raper.

Raper wspomina Piotra Woźniaka-Staraka jako świetnego producenta, pozytywnego wariata, człowieka o wielkim sercu, który kochał się dzielić swoim szczęściem z innymi i jak osobę, która, jak każdy z nas, wojowała ze swoimi demonami.

„Dziękuję Ci za wspólne chwile Wilku z Mazur. Niech Twoja śmierć nauczy nas pokory i naoliwi nam hamulce” – pożegnał przyjaciela raper.

Rodzinie oraz bliskim Piotra Woźniaka-Staraka składamy szczere wyrazy współczucia.

https://www.instagram.com/p/Bz6cpXQo8ey/

———————————————————————————————-

Źródło zdjęć: kadr youtube.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ