Pezet znowu w formie! „Droga” – musisz sprawdzić

Pezeta przedstawiać nie trzeba. Jan Paweł Kapliński to jeden z najzdolniejszych i wiecznie aktualnych raperów na polskiej hip-hopowej scenie. Występuje od 1998 roku, można go nazwać więc starym wyjadaczem. Jego fenomen jednak polega na tym, że – im starszy tym lepszy. Nie wiem czy idzie za tym pewna dojrzałość emocjonalna (którą już zresztą pokazał między innymi na płycie „Muzyka Emocjonalna”), czy coraz lepsza technika i świeże pomysły. Ale co najistotniejsze – pomimo kilku przerw – za każdym razem gdy wraca, robi to z wielką klasą. Czym zaskakuje nas tym razem? 

Kapliński współpracował z wieloma cenionymi artystami, między innymi z: Tede, Fokusem, Eldo, Kalim, Stasiakiem, Ten Typ Mesem, Pelsonem, Pihem, Dioxem, O.S.T.R.em, Eisem, Wdową, Peją czy Grammatikiem. Solo również odnosił spektakularne sukcesy – właściwie za sprawą każdej płyty – a wydał ich już aż osiem. Pezet ma na swoim koncie także nominacje do nagród takich jak na przykład Fryderyki a także aż trzy złote płyty! Ostatnio było o nim głośno za sprawą projektu EB Tymczasem, gdy wykonał numer głosu pokolenia – Żabsona, pod tytułem „Piroman”. Teraz znowu słychać o tym Panu, jak zwykle pozytywnie! Wszystko za sprawą kawałka, który jest już w sieci. Zresztą zobaczcie sami. A potem skonfrontujcie swoje wrażenia z moimi:

Utwór nosi tytuł „Droga”- produkcji Auera. Co ciekawe – ostatnio miała miejsce premiera nowego, kryminalnego serialu o tytule „Kropla Prawdy – Angel’s Share” – pod szyldem Ballantine’s. Marka w projekt zaangażowała wielu polskich, zdolnych artystów. A należą do nich między innymi: Wojtek Zieliński, Olga Bołądź czy Lesław Żurek. Do współpracy został zaproszony także Pezet! W związku z czym utwór „Droga” jest utworem promującym serial „Kropla Prawdy – Angel’s Share”. 

Warty zaznaczenia tutaj jest również fakt nietuzinkowego teledysku. W którym Pezet gra Anioła! Nawiązanie do kinowego stylu „noir” wprowadza nas w niepowtarzalny, owiany tajemnicą, nieco mroczny nastrój. Sam Pezet w następujący sposób wypowiada się o teledysku: „To pierwszy taki klip w moim życiu. Teledysk jest snem głównego bohatera. To mroczna, mistyczna i nierealna wizja. W klipie gram anioła, ale nie jest to oczywista kreacja. Bardzo się cieszę, że przy okazji tej współpracy udało się zaangażować do projektu Olgę Bołądź oraz Wojtka Zielińskiego”.

Za reżyserię klipu odpowiedzialny jest duet Andiamo, natomiast za produkcje odpowiada SHOOT ME. Brawo!

Sam tekst również robi robotę. Można odnieść wrażenie, że są to pewne retrospekcje z życia rapera. Sami zobaczcie fragment:

” ….lubiłem nocą furą jeździć z tobą
niewiele chciałem ponad to
chciałem tylko żebyś była gdy nie żyło się łatwo
bo choć to wszystko wydarzyło się dawno
to miłość nie banknot, była siła i prawdą!
w to wszedłem jakbym złożył podpis in blanco
twoje włosy wtedy
usta też z czerwoną pomadką
wiesz chcieliśmy uciec wtedy stad tak bardzo
z tych ławek pod klatką
zmienić Wa-wę na Bangkok
ty byłaś laską co jarała się Hłaską
a ja typkiem stad gdzie gości ciągle szpacą dla hajsu
potem o tym nie myślałem za bardzo
gdy ktoś w sobotę w nocy zrobił fotki z tą fanką mi
przyszła z koleżanka
tamta kruszyła kartą
z nimi ruszyłem w miasto
ładne uszyłem kłamstwo
i to wszystko się musiało wydarzyć
jakieś rozdziały zamknąć
coś na zawsze w nas zabić
lata później
przy łyku kawy
jak krople prawdy
spływają łzy po twojej twarzy (…)

kiedy wspominam stare czasy, te wariacki bardzo
na samą myśl o niuch czuje jakbym robił salto
nie miał nikt broni
jeszcze nie płacił kartą
mieliśmy styl jakbyśmy szli obrobić kantor
ubrani w sty, nic [ponadto
bo nikt nas nie miał nic ponad to
to jak w tunelu ciemnym patrzyć w światło
właśnie my jak ćmy
młodzi i xli
chcieliśmy w życie bokiem wejść jak BMW m3
tak bardzo chciałem uciec stamtąd
do snów gdzie ty
a każdy tu ląduje twardo gdy leci zbyt wysoko
wysoko bardzo, prawie jak ptaki
a za wyszko co w życiu dobre trzeba zapłacić
wiec liczę straty
kroki jak w tango
w życiu jak w tańcu szybkim jal lambo
dam dusze diabłu za to żeby wrócić tam za darmo
móc znów wykrzyczeć życiu na całe gardło
choć ono wciąż nas zaskakuje tak jak tego ziomka co
po 30 lata nagle odnalazł ojca
to i tak nie odda tamtych czasów żadna forsa
wspominam stare dzieje jak składanki Volta”.

Utwór, (jak i jego aranżacja i realizacja teledysku) uderzył mnie tak mocno jak kiedyś, legendarne „Spadam”, emocjonalne „Nieważne”, „Ukryty w Mieście Krzyk”, czy nieco nowsze „Co jest ze mną nie tak” i „Nie zobaczysz łez”. To ten sam typ muzyki, ten sam poziom. Naprawdę high level.

Nie powiem piosenka, powiem dzieło – kolejne dzieło. 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ