O autentyczności słów kilka

rozmowaopracelife4styleRozmowa kwalifikacyjna to stresujący moment w życiu każdego, kto kiedykolwiek starał się o pracę. Zawsze chcemy wypaść jak najlepiej, dlatego często szukamy najlepszej koszuli, najchętniej białej i czarnej, idealnie wyprasowanej spódnicy. Czy te szczegóły są aż tak istotne?

Moim zdaniem nie. W Internecie roi się od mini poradników, zawierających mądre rady na każdą okazję, w tym na okazję rozmowy o pracę. Jakaś pani psycholog mówi nam, gdzie się patrzeć, a gdzie nie, jak siedzieć, jak trzymać rękę, a jak nogę, co mówić i czego nie mówić… I tak w kółko. Najważniejsza jest autentyczność!

Czy to oznacza, że nakłaniam Was do siedzenia ze skrzyżowanymi nogami w fotelu, żucia gumy i niedbałego wyglądu? Otóż, jeśli taki ekstremalny portret przedstawiałby kogoś z Was to powiedziałabym, że tak. Nie ma sensu udawać, że lubimy chodzić w garsonkach i szpilkach, kiedy tak naprawdę tego nie znosimy. Twojego pracodawcę najbardziej interesuje to, co masz w CV. Mówi się, że pierwsze wrażenie jest najważniejsze. I zgadzam się z tym, ale nie należy robić nic wbrew sobie.

Co innego, jeśli staramy się o pracę w dużej korporacji lub banku. Tam obowiązuje pewien dress code i podejmując pracę w takim miejscu, powinniśmy się do tego dostosować. Raczej koszulka z zabawnymi tekstami nie przejdzie. Ale to też inna kwestia. Jeśli potrafisz przez 5 dni w tygodniu, kilka godzin dziennie dusić się w tych uniformach to nie widzę przeszkód. Jeśli jednak wiesz, że nie, odpuść sobie pracę w tym miejscu.

Nawet jeśli dostaniemy etat w miejscu, w którym stworzyliśmy pozory na rozmowie kwalifikacyjnej to potem takie małe kłamstewka będą wpływać na niekorzyść w naszej pracy. Można udać raz przed rekruterem, ale udawanie przez cały okres pracy jest męczące. Taka frustracja i życie w stresie będzie wywoływało negatywne emocje, a także wprowadzało niezdrową atmosferę do zespołu.

Autentyczność to cecha dzięki, której można wiele zyskać. Jeśli myślisz, że nie dostaniesz pracy dlatego, że założyłaś pomarańczową koszulę,a nie białą to jesteś w błędzie! A jeśli tak się stanie to już wiesz, że ta firma nie była dla Ciebie. W poważnej, szanującej swoich pracowników firmie liczą się umiejętności i kwalifikacje, ale równie ważna jest Twoja osobowość. Osobowość! Nie maska, którą nakładasz na okoliczność rozmowy o pracę.

Równie ważne jest, żeby nie nastawiać się do rozmowy kwalifikacyjnej jak do rozmowy przyszłego pracownika z potencjalnym szefem, bo to nastawienie burzy tę wiarygodność, która jest tak istotna. Rozmowa o pracę to rozmowa człowieka z człowiekiem i tak należy do tego podejść.

Kiedy starałam się o pracę w jednej z kawiarni, rozśmieszył mnie obraz na ścianie. Moja szefowa podchwyciła i również zaczęła się śmiać. Na wszystkie pytania odnośnie kawy odpowiedziałam źle, bo w tym temacie była zielona. Na koniec usłyszałam, że się odezwą. A jak człowiek coś takiego słyszy to od razu wie, że raczej nic z tego. Tymczasem dwa dni później dostałam maila, że chcą, żebym dołączyła do zespołu. Odbyłam odpowiednie szkolenie dla baristów i dzisiaj o kawie wiem o wiele więcej niż kiedyś. Ach! A i mój ubiór mógł pozostawić wiele do życzenia. Czy wytarte jeansy, trampki i T-shirt to dobry zestaw na pierwsze spotkanie z potencjalnym pracodawcą?

Patrycja Ceglińska, fot. praca.trojmiasto.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ