Nowy teledysk Beyoncé

Musicie obejrzeć uważnie każdy gif, każdą scenę–  zachwycają się w Elle Magazine.  Co tak przykuło uwagę dziennikarzy i świata show biznesu?  Chodzi o nowy teledysk królowej popu – Beyoncé.  Kontrowersje i szum jaki roztacza każdy nowy singiel „Queen B”, to już powoli tradycja.

 

digitaltrends.com

Beyoncé to pracoholiczka. Produkuje nowe utwory i płyty niemal taśmowo. Co najlepsze krótkie odstępy pomiędzy poszczególnymi produkcjami wcale nie oznaczają ich słabszej jakości – wręcz przeciwnie. Wypuszczona za pomocą iTunesa, bez żadnej promocji płyta zatytułowana po prostu „Beyoncé”, przez wiele tygodniu utrzymywała się na pierwszym miejscu list przebojów na całym świecie. Piosenkarka udowodniła, że to talent, a nie marketing wciąż jest najważniejszy w muzyce.

Utwór „7/11” promuje „Beyoncé Platinum Edition Box Set”, czyli wznowienie ostatniego, imiennego longplaya wokalistki. Na wydawnictwo, poza „7/11”, trafi jeszcze jeden premierowy kawałek, „Ring Off”, a ponadto cztery niepublikowane remiksy ze znanymi gośćmi (Kanye West, Nicki Minaj, Mr. Vegas, Pharrell Williams) a także materiał z trasy koncertowej „Mrs. Carter Show World Tour” i minikalendarz Beyoncé na rok 2015.

Klip podzielił fanów wokalistki. Część jest zachwycona kolejnym wcieleniem swojej idolki, reszta uważa, że teledysk jest mało profesjonalny i nieco obsceniczny. Piosenkarka tymczasem wygląda, jakby świetnie bawiła się na planie. Tańczy, kręci swoimi słynnymi pośladkami i pokazuje jak imprezuje w hotelu wraz ze swoją ekipą. Pytanie czy to amatorszczyzna, czy nowa jakość kręcenia klipów?

{youtube}k4YRWT_Aldo |600|450|0{/youtube}

Katarzyna Mierzejewska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ