3 pary w cenie 1

wyprzedaze obrazlife4styleOdpowiedni wystrój wnętrza, piękny zapach, relaksująca muzyka, promocje i gratisy – to tylko niektóre czynniki „ułatwiające” nam robienie zakupów. Aby wyjść zwycięsko z zakupowego maratonu, należy zwrócić uwagę na triki stosowane przez sprzedawców. To one wpływają na naszą podświadomość i sprawiają, że  trudno jest przejść obojętnie obok ślicznej bluzki, spodni w pięknym kolorze czy torebki w promocji.

Wnętrze i atmosfera

Sklepy z reguły są zaprojektowane w sposób przemyślany. Każda ściana, wystawa, półka jest rozmieszczona tak, by klient przeszedł obok niej chociaż raz podczas pobytu w sklepie. Zdarza się też, że wyjście jest na drugim końcu pomieszczenia. Dzięki temu prawdopodobieństwo, że klient „zahaczy o towar wzrokiem” i zatrzyma się przy wieszaku, znacznie wzrasta.
Muzyka i zapach. Dwa nieodłączne i istotne czynniki umilające zakupy. Audio- i aromomarketing, bo tak fachowo nazywane są te dziedziny, mają stworzyć przyjemną atmosferę i zbudować wśród klientów pozytywne skojarzenia z miejscem i marką.

Zamiana miejsc

W większości sklepów co kilka tygodni następuję zmiana wystroju. Jeśli podejdziesz do półki, na której kilka dni temu leżała bluzka, a na jej miejscu znajdziesz spódnice, nie zdziw się. Nikt się nie pomylił, po prostu towar został przeniesiony. Teraz, aby odnaleźć upatrzoną bluzkę musisz znowu „przeszukać” cały sklep. Może po drodze, spodoba Ci się coś jeszcze?

Pomarańczowa cena

Co za szczęście kiedy, zobaczymy cenę w kolorze pomarańczowym. Promocja! Ostrożnie z tą radością, nie biegnijmy od razu do kasy. Najpierw porównajmy cenę promocyjną z poprzednią. Bardzo często sprzedawcy decydują się na niezbyt uczciwy krok – cenę towaru pełnowartościowego umieszczają na pomarańczowych metkach, aby klient skojarzył to z promocją lub obniżają wartość o kilka złotych. Nie zawsze promocje są dobre dla naszego portfela.

Gratis nie gratis

To kolejne nasze ulubione słowo. Nie potrafimy przejść obojętnie obok dwupaku lub np. proszku do prania, do którego płyn do płukania dostaniemy za darmo. Spróbujmy porównać cenę proszku i płynu oddzielnie, a następnie porównajmy z ceną „gratisu”. W wielu przypadkach okaże się, że gratis wcale nie oznacza darmowy.

„Do wyczerpania zapasów”

Jak dowodzą badania, klienci bardzo chętnie sięgają po towar oznaczony jako limitowany lub dostępny do wyczerpania zapasów. Na wystawach salonów sprzedawcy najczęściej eksponują tylko kilka sztuk danej rzeczy. Dlaczego? Z  prostego powodu, jeśli na przykład klientkę zainteresuję różowa bluzka z białym kołnierzykiem, ale nie znajdzie swojego rozmiaru to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że ta klientka zostanie w sklepie dłużej, aby znaleźć inną rzecz, która mogłaby wynagrodzić jej brak konkretnego modelu i sprawić, że wyjdzie z zakupów usatysfakcjonowana.

Darmowe próbki

W wielu drogeriach i supermarketach sprzedawcy rozdają nam próbki produktów. Oczywiście nie robią tego bezinteresownie. To jeden z popularnych chwytów marketingowych. Kiedy człowiek dostaje coś za darmo, zaczyna czuć się zobowiązany. Tak samo, jest na zakupach – klient dostaje próbkę  towaru, i czuje że powinien wybrać i kupić choćby najtańszą rzecz w tym sklepie, aby nie pozostać dłużnym. Pamiętajmy, że darmowa próbka nie jest równoznaczna z zakupami! Nie musimy odwdzięczać się sprzedawcy.

Pułapki przy kasie

Nie traćmy czujności nawet wtedy, gdy zakończymy nasze zakupowe łowy i udajemy się do kasy. To tam, czekają na nas kolejne pokusy. Zawsze od uśmiechniętej i miłej osoby za kasą usłyszymy pytanie: „Może chciałby Pani dobrać do sukienki biżuterię, aktualnie mamy taką promocję…” albo „ czy chce Pani kupić 5 par skarpetek w cenie 3?” i tak dalej. Zanim odpowiemy na takie pytanie zastanówmy się czy w domu nie znajdziemy odpowiedniej bransoletki albo czy nowe skarpetki są nam potrzebne.

Znając najważniejsze marketingowe sztuczki łatwiej będzie uniknąć zakupowych błędów. Od dziś  kupujemy tylko to, na co mamy ochotę i po co rzeczywiście przyszliśmy do sklepu.

Karolina Bełkot

ZOSTAW ODPOWIEDŹ