Moda nie zna wieku

Kariera modelki kończy się w wieku dwudziestu kilku lat, góra trzydziestu. Jak się okazuje, takie myślenie zahacza już o stereotypy i nie idzie z duchem czasu. Obecnie największe modowe firmy wykorzystują do swoich kampanii nieco starsze panie. Dlaczego to robią?

www.newsweek.com

Światowe marki zapraszają do współpracy osoby ze świata filmu, muzyki, ale też całkiem zwyczajne kobiety. Produkty Dolce&Gabbana są reklamowane przez trzy anonimowe panie, które nigdy wcześniej nie pojawiły się w mediach. Zostały po prostu podpisane jako „babcie”. Czy to znaczy, że świat mody wchodzi w nową epokę? A może to jednorazowy trend? Trendy są przecież tworzone dla wszystkich, bez względu na wiek. Skoro nie wszystkie produkty są wyłącznie dla nastolatek, to czemu tylko one mają je reklamować? Sue Kreitzman, amerykańska prezenterka telewizyjna i autorka książek kucharskich, wyznała kiedyś, że wybór modnych ubrań dla kobiet w dojrzałym wieku jest dość mały. Gubią się one w modzie i nie potrafią wybrać nic dla siebie. – Pamiętam, że kiedyś oglądałam program „Bottega Veneta show” i widziałam całą paradę ołówkowych spódnic i eleganckich swetrów. Próbowałam przypomnieć sobie, dlaczego wydają mi się znajome. Teraz wiem, że kiedy byłam dzieckiem, chciałam żeby moja mama tak się ubierała: elegancko, nowocześnie, nie staro, ale dorośle – wyjaśnia Sue.

Współcześni projektanci zacieśniają więzi między pokoleniami. Poprawiają kondycję relacji związanych z różnym wiekiem swoich klientów. Niedawno Julia Roberts (47 l.) stała się twarzą wiosennej kolekcji marki „Givenchy”. Dla wielu osób było to zaskoczenie, ponieważ aktorka rzadko pojawia się jako twarz produktów, gwiazda okładek i skandali. Julia Roberts jest wciąż piękną i dojrzałą kobietą, o nienagannej figurze i prezencji. Sam projektant – Riccardo Tisci – był pozytywnie zdziwiony, kiedy zgodziła się promować jego kolekcję. Sesja zdjęciowa z jej udziałem została wykonana tak, żeby aktorka wyglądała świeżo, naturalnie, bardzo amerykańsko, jak dziewczyna z Nowego Jorku. Tutaj nie liczył się jej wiek, bo pomimo tego, że gwiazda dobija już do 50 roku życia, nadała kolekcji prestiżu. Starała się ona ciekawa i ekskluzywna.

W wiosennej kampanii Céline występują trzy pokolenia kobiet. Jednak największą sensacją jest udział Joan Didion, 80 letniej pisarki i dziennikarki z Francji. Kilka lat temu jej książka „Rok pozytywnego myślenia” znalazła się na liście National Book Award. Do historii przeszła również jej lista rzeczy, które można szybko spakować w razie nagłego wyjazdu.

Didion została przedstawiona w kampanii bardzo naturalnie. Takie jest też jej podejście do mody – nonszalanckie i funkcjonalne. Od lat jest uznawana za jedną z najlepiej ubranych pisarek. Sytuacja w której się znalazła jest jednak nietypowa, ponieważ wystąpiła na zdjęciach obok nastoletniej, początkującej modelki. Trzeba przyznać, że wypadła w tym bardzo dobrze, wyróżniając się klasyczną elegancją. Media rozpisują się o tym, że współczesną muzą projektanta może zostać również 80 latka.

Kolejnym zaskoczeniem tego roku było pojawienie się twarzy Joni Mitchell w kampanii YSL. Kanadyjska piosenkarka niedługo skończy 71 lat. Marka postanowiła zaangażować ją w swoje działania, ponieważ chce stworzyć kampanię opartą na świecie muzyki. Sesja zdjęciowa została wykonana w jej domu w Bel Air. Na fotografiach Joni trzyma w ręku gitarę, pozuje grając. Ma zamknięte oczy dzięki czemu wydaje się być pochłonięta tym zajęciem. Ubrania, które reklamuje są nawiązaniem do czasów, na które przypadł rozkwit jej kariery, czyli lata 60. XX wieku.

Najbarwniejszą kampanią jest jednak ta z udziałem amerykańskiej ikony – Iris Apfel ( 94 l.). Do 1992 roku, kiedy przeszła na emeryturę, była projektantką wnętrz prezydentów USA, zaczynając od Trumana, a kończąc na Clintonie. Zdjęcia, które prezentują kolekcję marki Alex Bittar, pokazują ją jako barwnego ptaka. Jej stylizacje stały się odzwierciedleniem tego, jak ubiera się na co dzień. Iris ma więc na sobie kwiecisty żakiet w ogromne wzory, dużą biżuterię, okulary z krwistoczerwoną oprawką i mocny makijaż. Chociaż to wszystko kontrastuje z jej siwymi włosami, to sama modelka wygląda bardzo nowocześnie.

W tym roku w kampaniach największych światowych marek nie żądzą młode, wychudzone modelki, ale starsze panie, które oprócz nieprzemijającej urody łączy też doświadczenie zawodowe. Prawie wszystkie mają na swoim koncie sukces, który odniosły w mediach czy modzie. Pozują obok młodych dziewczyn, co tworzy kontrast pomiędzy dwoma zupełnie różnymi światami. Czy to krok w stronę wycofania kultu młodości? Na pewno trend, który jeszcze chwilę potrwa na modowym rynku.

Ada Koperwas

ZOSTAW ODPOWIEDŹ