Maryla Rodowicz znana jest ze swojego zamiłowania do piłki nożnej. Po czwartkowym meczu naszej reprezentacji mocno skrytykowała grę Polaków. Jej wypowiedź niemiło zaskoczyła wielu kibiców i fanów piosenkarki. Teraz wokalistka tłumaczy swoją impulsywną reakcję. Przeczytaj, co powiedziała!

Ostra krytyka

Gwiazda od wielu lat jest wielką fanką piłki nożnej i często chodzi na mecze. Już kilka dni przed ćwierćfinałem Maryla Rodowicz zapowiadała, że „będą nerwy”. Jednak nikt nie spodziewał się, że piosenkarka tak mocno skrytykuje grę naszej reprezentacji podczas spotkania z Portugalią.

„Od trzydziestej minuty żeśmy stali. To nie była piłka do przodu. To nie był ładny futbol. Mam dużo żalu do naszych piłkarzy. Nie wiem na co liczyli. Może liczyli na karne, tak jak w meczu ze Szwajcarią, ale nie można liczyć na karne. Od 30 minuty grali fatalnie. Gdybym ja tak grała koncerty? Miałabym nie mieć siły na bis? To jest ich zawód. Jak piłkarze nie mają kondycji, to niech trenują! Sorry!” – powiedziała Rodowicz dla telewizji Polsat.

Po tej kontrowersyjnej wypowiedzi w mediach rozpętała się burza. Fani byli bardzo zawiedzeni postawą gwiazdy. Wielu z nich nie zostawiło na piosenkarce suchej nitki. Oto kilka łagodnych komentarzy, które pojawiły się na jej fanpage.

„Wielka fanka, a teraz hejtuje. Graliśmy do 30 minuty? Graliśmy cały czas i to bardzo dobrze. Zabrakło trochę szczęścia przy karnych”- pisali internauci.

Serio, myślałem kiedyś, że jest pani spoko, ale się myliłem” 

„Jej czas już się skończył . Po tym co, powiedziała dziękujemy ślicznie i żegnamy”.

Przeprosiny kibiców

Maryla Rodowicz postanowiła jednak przeprosić dotkniętych kibiców. Na swoim Facebooku napisała:

 „EURO 2016 to były wielkie emocje, które mogliśmy przeżyć dzięki naszej drużynie pod wodzą Adama Nawałki. Historyczny sukces, wyjście z grupy, dojście do ćwierćfinału to cieszy serca kibiców. Żal, że przegraliśmy karne, no ale to zawsze jest loteria.

Podziwiam naszych wspaniałych piłkarzy, dzięki nim wpadłam w euforię już na meczu z Irlandią. Wszyscy widzieliśmy naszych w półfinale, zastanawialiśmy się nawet na kogo trafią. W piłce wszystko się może zdarzyć. Udzieliłam wczoraj po meczu rozżalonego wywiadu, chyba emocje były za duże. Tak bardzo czekałam na drugiego gola w normalnym czasie, bez dogrywek. Nie chciałam broń Boże skrzywdzić piłkarzy, których szczerze podziwiam. Jeżeli ktoś się poczuł dotknięty moją wypowiedzią, przepraszam”.

Czy uważacie, że kibice wybaczą Maryli Rodowicz ostrą krytykę polskich piłkarzy?

Źródło zdjęć: Instagram i Facebook

______________

Zapraszamy również do polubienia naszego profilu na Facebooku oraz zapoznania się z ofertą naszego sklepu internetowego.