Maja Sablewska też chodzi do psychologa

Nie ma się czego wstydzić! Maja Sablewska też chodzi do psychologa! Czego się nauczyła?

Maja Sablewska nie zawsze była szczęśliwa i nie czuła się ze sobą dobrze. Od półtora roku gwiazda chodzi na terapię do psychologa. Przyznaje, że dzięki pracy ze specjalistą bardziej akceptuje siebie oraz układa życie na nowo! Czy dużo się zmieniło w jej myśleniu?

Maja Sablewska też chodzi do psychologa

Maja Sablewska do Warszawy przyjechała 16 lat temu. Wspomina, że była wtedy zakompleksioną dziewczyną. Nie czuła się dobrze w swoim ciele. Minęło dużo czasu, zanim zdała sobie sprawę ze swojego problemu oraz tego, że potrzebuje pomocy specjalisty. Jeszcze do niedawna myślała też, że należy inwestować w siebie poprzez chodzenie na studia, robienie dodatkowych kursów czy uczenie się nowych języków. Jednak teraz uważa, że najlepszym prezentem, jaki można sobie dać, jest terapia, która pomoże wykorzystać swoje możliwości oraz uświadomi, co jest najważniejsze w życiu i na czym warto się skupić.   

„Myślałam, że inwestowanie w siebie to uczenie się języków, chodzenie na studia, robienie kursów itd. Najlepszą inwestycją jest porządna terapia, kiedy ktoś ci uświadomi, jak żyć i wykorzystać swój potencjał. Postanowiłam spróbować. Od półtora roku chodzę do wspaniałej psycholog, która pomogła mi ułożyć życie na nowo. Stać się asertywną i wolną istotą rozumną. (…) Przed terapią budowałam swoją wartość w oparciu o pracę i opinię innych. Poszłam na terapię, bo czułam, że to rozwiąże problemy, z którymi sobie nie radziłam” – wyznała Maja Sablewska w wywiadzie dla „Grazii”.

Wszystko zależało od mężczyzn

Prowadząca program w TVN style „Sablewskiej sposób na…” zdradziła, że wyznacznikiem jej samopoczucia było to, jak reagują na nią mężczyźni. Gwiazda korzystała również z zabiegów medycyny estetycznej. Jednak dwa lata temu powiedziała dość. Nadal są rzeczy, których nie lubi w sobie, ale nauczyła się ukrywać  mankamenty urody.

„Swoje samopoczucie uzależniałam od tego, jak reagują na mnie mężczyźni. To nie było dobre. Dodatkowo, eksperymentalnie, korzystałam z medycyny estetycznej, ale jakieś dwa lata temu powiedziałam sobie: stop. (…) Jak każda kobiet mam kompleksy i pewnie będę je miała. Są rzeczy, które mi się we mnie podobają i takie, których nie lubię. Ale nauczyłam się ukrywać wady” – mówi Sablewska.

Jak jest teraz?

Obecnie gwiazda czuje się dobrze. Twierdzi, że gdyby na świecie było więcej życzliwości, to każdy mógłby więcej uzyskać.

„Dobrze się ze sobą czuję, dalej wierzę w miłość, myślę, że gdyby ludzie dawali sobie więcej dobrego, więcej mogliby uzyskać” – dodaje.

Czy zgadzacie się ze słowami Mai Sablewskiej?

 

———————————————————————————————–

Źródło zdjęć: www.facebook.com/ Maja Sablewska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ