Krótka historia kapelusza

Obecnie w Warszawie jest wiele zakładów produkujących damskie kapelusze. Jednak nie tak wiele jak jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Na samej ulicy Kruczej było ich ponad 50. Tutaj znajdowały się szyldy „Pani”, „Maison Gustawa”, „Edwarda”, „Ewelina”. Wszystkie zniknęły już ze stolicy. Kapelusze jednak co jakiś czas wracają do mody. Są dostępne w każdej sieciówce i wychodzą w tym sezonie na ulice.

haligashka.blogspot.com

Kapelusz jest dobrą inwestycją na lata. Nawet jeśli wyjdzie z mody, można mieć pewność, że niedługo wróci. Tak było z trendami trzy lata temu i tak jest też obecnie. Do jego zakupu zachęcały stylistki już na początku września, jednocześnie wpisując go na swoją listę must have.

Przez dekady

Kapelusz towarzyszył ludziom już w czasach starożytnych. Największą popularność zyskał jednak w XVIII wieku, kiedy pojawiły się nowe fasony. Wykonywano je z różnych materiałów, ozdabiano piórami, tasiemkami i żywymi kwiatami. Kolejnym sezonem na kapelusze okazał się koniec XIX i początek XX wieku. Wtedy projektanci starali się dopasowywać je do gustu wyemancypowanych kobiet. Coraz częściej zmieniały się kształty i wielkość. Na początku lat 40. wyjście na ulicę bez nakrycia głowy było uważane za faux pas. Dekadę wcześniej pojawiły się ekstrawaganckie projekty Elsy Schiaparelli, która szyła kapelusze w kształcie butów czy kotletów. W latach 60. i 70. Jackie Kennedy spopularyzowała małe nakrycia głowy, tak zwane „pillbox”. Później moda na kapelusze wracała sporadycznie i do tej pory zakłada je coraz mniej kobiet.

Ikony

Marlena Dietrich, kontrowersyjna aktorka zapisała się nie tylko w historii kina, ale też mody. Upodobała sobie głównie męskie stylizacje. Do historii przeszła jej rola w pierwszym filmie „Błękitny anioł”. Dietrich siedzi na beczce, w cylindrze na głowie i w pończochach śpiewając Ja jestem tylko po to, aby kochać mnie. Z kolei Królowa Elżbieta II traktuje nakrycia głowy jako część etykiety. Nie pokazuje się bez stylowego kapelusza, dopasowanego do reszty stroju. Również nasze rodzime gwiazdy upodobały sobie taki styl. Emilia Krakowska zdradziła kiedyś, że bez kapelusza nie idzie nawet po bułki. Również dziś jest uważana za jedną z najlepiej i najbardziej elegancko ubranych aktorek. Kapelusze były też fetyszem Hanki Bielickiej i nieodłączną częścią jej osobowości. Mawiała, że bez niego można zobaczyć ją tylko w trzech miejscach: w domu, garderobie teatralnej i w szpitalu. W tym nakryciu głowy prezentowała się zarówno na estradzie jak i prywatnie.

Z męskiej szafy

Obecnie jeśli panie już wybierają kapelusze, najczęściej sięgają po takie, które są stylizowane na męskie. Wydają się skromniejsze i bardziej eleganckie. Przede wszystkim nie rzucają się w oczy, a Polki nie lubią się wyróżniać. Kapelusze z wielkim rondem są uważane za zbyt śmiałe, przeznaczone na plażę, czy właśnie dla największych dam. Wybieramy więc stonowane kolory, klasyczne kroje i małe ronda. Wymyślne fasony z wybiegów, raczej nie przyjmą się szybko na naszych ulicach. Jednak kapelusz może być ciekawym dodatkiem, ożywiającym strój. Wpisuje się we wciąż modny motyw retro.

Ada Koperwas

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ