Kosmetyki modelujące sylwetkę

 

kosmetykiminn - sporteuroNajwiększym atutem kosmetyków modelujących sylwetkę jest to, że pozbawiają wyrzutów sumienia – zrobiłam coś dla mojego ciała. Jeśli nie jest to jedyna rzecz, którą robimy w tym celu, jest dobrze. Jeżeli jednak poprzestajemy tylko na tym – istnieje duże ryzyko, że wpadniemy we frustrację po kilku skończonych opakowaniach cudownych preparatów.

 

Na rynku jest cała gama produktów tego typu. Jedne modelują biust, inne likwidują cellulit, kolejne usuwają zbędne centymetry z talii etc… Nie, zaraz. To na ich opakowniach podana została taka informacja. Tymczasem, czy jest to prawdą, możemy przekonać się sami albo wykorzystać dobrodziejstwo internetu i sprawdzić opinie użytkowników. Różnią sie diametralnie, jedni piszą, że działanie co najmniej nie zmieniło nic w ich wyglądzie, a co najwyżej wywołało reakcję alergiczną. Są i tacy, co zachwalają różne produkty, ale od razu pojawia się wątpliwość, czy nie są to posty sponsorowane. Co to oznacza? Firmy mają zatrudnionych ludzi, którzy piszą pochlebne opinie w internecie – w ramach reklamy.

Dlaczego kupujemy takie kosmetyki? To proste, chcemy wyglądac piękniej i zdrowiej. Nie wszyscy mają czas, ochotę lub motywację do ćwiczeń (które najlepiej modelują sylwetkę). Poza tym nastała wręcz inwazja reklam „krzyczących” o tym, że trzeba się odchudzać, że każdy może i że to łatwe, i tanie. Na rynku sa dostępne herbatki, tabletki, kremy, zabiegi, możemy ponadto korzystać z usług dietetyków i trenerów fitnessu. To, co wybierzemy, zależy od nas: czy nas stać, ile czasu możemy przeznaczyć, czy jesteśmy w stanie ćwiczyć itd. Większość z nas bowiem coś jednak wybierze. Kobiety rzadko cechuje stuprocentowa akceptacja własnego ciała, wiecznie możemy coś poprawiać, czyż nie? Jeśli kupimy sobie krem „sexy look” na jędrne piersi, to poczujemy się lepiej. Tylko dlatego, że taki krem mamy. Bo to już pierwszy krok do sukcesu. A tymczasem na jędrne piersi trzeba zapracować odpowiednimi ćwiczeniami, a nie tylko kremem, którego składu nawet nie jesteśmy w stanie zweryfikować.

Właśnie, skład kosmetyków… Sama nie rozumiem nic więcej poza „aqua”, która jest podstawowym składnikiem każdego balsamu i kremu. Firmy zalewają nas pieknymi łacińskimi nazwami, które nic nam nie mówią. Ale im mądrzej brzmi, im ich więcej – tym lepiej! To co, że nie rozumiemy – jeśli krem ma dobrze promowany składnik, to będziemy chcieli mieć właśnie ten, a nie żaden inny. Nawet gdy nie będziemy mieli zielonego pojęcia, czym on tak na prawdę jest i jak działa. Oto przykład składu kremu Nuxe Body, Sérum Minceur Cellulite Incrustée (już sama jego nazwa jest za długa):

Aqua, Alcohol Denat., Propanediol Dicaprylate, Glycerin, Caffeine,kosmetykitekst - sporteuro Propylene Glycol, Dicaprylate/Dicaprate, Euglena Gracilis Extract Acrylates/C 10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Copernica Cerifera Cera/Copernica Cerifera (Carnauba) Wax, Caprylic/Capric Triglycéride, Dimeticone, Tocopherol, Phenoxyethanol, Gluconolactone, Butylene Glycol, Sodium Hydroxide, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Sodium Dextran Sulfate, Mica, CI 77891/Titanium Dioxyde, Sodium Benzoate, Alcohol, Cedrus Atlantica Bark Oil, Escin, Lecithin, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Theobroma Cacao (Cocoa) Extract, Maltodextrin, Cedro, Mentha Viridis (Spearmint) Leaf Oil, Alaria Esculenta Extract, Cananga Odorata Flower Oil, Canarium Luzonicum Gum Nonvoltiles, Cupressus Sempervirens Leaf/Nut/Stem Oil, Helychrysum Angustifolium Flower Oil, Piper Nigrum (Pepper) Fruit Oil, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil, Smallathus Sonchifolius Leaf Extract, Triethanolamine, Styrphondendron Adstrigens Bark Extract, Potassium Sorbate, Calcium Gluconate, Glaucium Flavium Leaf Extract, Bambusa Vulgaris Leaf/Stem Extract, Limonene Citral, Benzyl Benzoate, Citronellol, Geraniol, Linalool, Benzyl Salicylate [N2107/A].

Czy to nie paranoja? Nie wiem, czy na cellulit działa aż tyle dziwnych chemicznych składników, czy po prostu połowa tego składu to konserwanty, barwiniki, zagęszczacze czy innego rodzaju elementy de facto nie wpływające na kształt mojej sylwetki. Jednakże brzmi mądrze.

Nie dajmy się zwariować! Modelować sylwetkę można i bez kremów, czy to drogich, czy tanich. Nie oznacza to, że nie istnieją takie, które naprawdę działają (są jednak dużo droższe). Mogą jednak wspomagać i mieć wyraźny wpływ na owo pożądane modelowanie – ale tylko wspomagać. Należy podjąć stosowną dietę i ćwiczenia – bez tego ani rusz. Kosmetyki modelujące nie mogą mydlić nam oczu – nie schudniemy dzięki nim. Warto mieć tego świadomość.

 

Paulina Cygańska, fot. centrum-kosmetyczne.pl


ZOSTAW ODPOWIEDŹ