Konstruktywnej krytyki można się nauczyć

W życiu potrzebna jest równowaga. Nie możemy być tylko chwaleni lub ganieni za wszystko. Do prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie potrzebne są zarówno pochwały, jak i krytyka. Ta druga może motywować do działania, lecz źle przekazana wyrządzi więcej krzywdy niż dobrego. Trzeba wiedzieć, jak formułować sądy, aby nasza krytyka była konstruktywna.

www.thehelensvalegroup.com.au

Nieodpowiednio sformułowana, nie do końca pozytywna opinia może zaszkodzić i zepsuć nawet najbliższą relację. Chociaż krytyka ma na celu zwrócenie uwagi na ważne sprawy i poprawę sytuacji, nie zawsze jest odbierana z pokorą i uśmiechem na twarzy. Nikt nie lubi, kiedy zwraca mu się uwagę i wytyka błędy.  Warto pamiętać, że nieodpowiednio ubrana w słowa uwaga może sprawić przykrość. Warto mieć na uwadze uczucia innych. Nikt nie jest nieomylny, dlatego odpowiedni przekaz, a nawet ton głosu może wpłynąć na to, jak zostaną odebrane uwagi. Jak sprawić, aby krytyka była konstruktywna i nie raniła innych?

Przede wszystkim należy krytykować działanie, a nie osobę – nie wolno mówić osobie, że jest beznadziejna i nieporadna. Trzeba wskazać konkretne nieprawidłowości, w danym zadaniu czy postępowaniu. Dodatkowo należy zapropować nowe rozwiązanie lub sposoby na zmianę – zwracanie uwagi bez podawania żadnych argumentów zagęści tylko atmosferę.

Warto pamiętać, że każdy człowiek jest inny i ma inną osobowość. To właśnie do indywidualnych cech należy dopasować krytykę, dlatego też łatwiej będzie zwrócić uwagę bliżej znanej osobie. Niewątpliwie inaczej krytykuje się perfekcjonistę, a inaczej sangwinika. Krytykując kogokolwiek trzeba pamiętać, aby nie robić tego z wyższością i nadęciem. Udzielanie rad wymaga empatii. Trzeba wczuć się w sytuację osoby, której wytyka się błąd. Trzeba być stanowczym, ale też wyrozumiałym. Słowa krytyki łatwo zmienić bowiem w zwykłe poniżanie.

Absolutnie zabronione jest przy krytykowaniu konkretnego działania, wypominanie błędów popełnionych wcześniej, a także wszystkich na raz. Aby krytyka została odebrana poprawnie należy przekazywać ją stopniowo, a nie wyrzucić wszystko na raz.  Najpierw powinno się wskazać największe błędy. Dopiero po pewnym czasie można wskazać pozostałe niedociągnięcia. Dzięki temu uda się uniknąć sytuacji, w której osoba krytykowana poczuje się osaczona. Nie każdy jest w stanie przyjąć i przetworzyć aż tyle informacji na raz. 

Krytykując nie należy serwować gotowych rozwiązań – to niczego nie uczy, a tym bardziej nie zmieni. Krytyka powinna być bodźcem, który popchnie do zmian i pobudzi aktywność. Dlatego należy zawsze wskazać kierunek zmian i jeżeli ktoś nas o to poprosi, pomóc w działaniu, jednocześnie nie rozwiązując problemu za innych.

Aleksandra Maleszewska-Tomala

ZOSTAW ODPOWIEDŹ