Kobiece rządy

Dokładnie 22 lata temu – 10 lipca 1992 roku Hanna Suchocka została pierwszą i niestety, jak dotąd, jedyną kobietą – premierem RP. Z tej okazji pragniemy przypomnieć Wam, że są kobiety, które mają w międzynarodowej polityce wiele do powiedzenia, są obecnie głowami państw, przywódczyniami rządów, premierami i prezydentami liczących się na świecie państw – i nie mówię tu jedynie o charyzmatycznej kanclerz Niemiec – Angeli Merkel.

przywodca zda Life4style

Kobiety – władczynie. Na myśl jako pierwsze przychodzą mi królowe starożytnego Egiptu. Niemal w każdej epoce historycznej można jednak znaleźć przykłady kobiet stojących na czele państw, ich władza często była absolutną, nie wszystkie cieszyły się dobrą sławą, inne wręcz przeciwnie – zapamiętane zostały jako postępowe monarchinie, które zmieniły oblicze swoich państw. Symbole kobiecych rządów, o których nie sposób nie wspomnieć to: Kleopatra, Maria Teresa, Katarzyna II, Wiktoria, a w Polsce królowa Jadwiga czy Anna Jagiellonka.

 

Początki demokracji (choćby ta ateńska) kojarzą się natomiast z brakiem praw politycznych dla kobiet. Udział w sprawowaniu władzy od początku opierał się na istnieniu wielu cenzusów. Oprócz cenzusu wieku czy majątku, istniał również cenzus płci. Wzrost aktywności politycznej i społecznej kobiet następował wraz z upowszechnianiem się prawa wyborczego dla kobiet oraz rozwojem ruchu emancypacyjnego w XIX i XX wieku.

 

Obecnie funkcję szefa państwa lub rządu sprawuje 19 kobiet na sześciu kontynentach.

Mamy dwie panujące królowe – władczynię Wielkiej Brytanii Elżbietę II oraz królową Danii Małgorzatę II. Ta pierwsza to najdłużej obecnie panująca głowa państwa i współczesny symbol kobiecej władzy. Jej rola do tegoż symbolu się obecnie ogranicza. Ma jedynie prawo do udzielania rad, zachęcania i ostrzegania. Teoretycznie posiada prawo weta, ale ostatnią monarchinią, która z niego skorzystała była Anna Stuart w 1707. Królowa jest najwyższym zwierzchnikiem sił zbrojnych i ma prawo decydować o wojnie i pokoju. Ona mianuje również premiera, ale jest to czynność symboliczna, gdyż premierem zawsze zostaje lider zwycięskiej partii.

Gdy urodziła się obecna królowa Danii Małgorzata II, tron duński mogli dziedziczyć wyłącznie mężczyźni. Dla niej zmieniono konstytucję. Okazało się, że słusznie. Władczyni cieszy się ogromnym poparciem tamtejszego społeczeństwa, jest uważana za najbardziej nowoczesną monarchinię na świecie. Podobnie jak Elżbieta II pełni funkcję reprezentacyjną. Premier Królestwa Danii ma obowiązek zdawać władczyni relacje na temat stanu państwa.

 

Stanowisko prezydenta zajmuje obecnie 8 kobiet. Kilka z nich wyróżnionych zostało w tym roku przez miesięcznik „Forbes” w rankingu najpotężniejszych kobiet świata. O kim mowa? Dilma Rousseff jest prezydentem Brazylii od 2011 roku. Przewodzi siódmej największej gospodarce świata, której PKB wynosi prawie 2,4 bln dolarów! Cristina Fernández de Kirchner – prezydent Argentyny od 2007, jest w trudniejszej sytuacji niż Brazylijka – dokłada bowiem wszelkich starań, aby pogodzić kraj ze światowymi kredytodawcami po tym, jak Argentyna w 2002 roku odmówiła spłaty sięgającego 95 mld dolarów zagranicznego zadłużenia. Nie jest to łatwe zadanie. Kobieta – prezydent to w Ameryce Południowej nie nowość. W 2014 roku rozpoczęła się również druga kadencja prezydent Chile – Michelle Bachelet.

Za jedną z najpotężniejszych kobiet-polityków „Forbes” uznał również Geun-hye Park – prezydent Korei Południowej. W kampanii zapowiadała przyjęcie nowego modelu rządów skupiających się na ożywieniu gospodarczym, szczęściu obywateli i sztuce. Jakież to kobiece, prawda? Przypomina wypowiedź kandydatki na miss…

 

Na stanowisku szefa rządu również zasiada 8 kobiet, natomiast niewiele z nich ma taką „siłę rażenia” jak Angela Merkel. Kanclerz Niemiec od 2005 roku zajmuje w rankingu „Forbesa” zaszczytne I miejsce. Czy faktycznie jest najbardziej wpływową kobietą świata? Kwestia dyskusyjna. Co by jednak nie mówić, pani kanclerz jest obecnie fundamentem liczącej 28 państw Unii Europejskiej, której łączny PKB sięga 15,8 bln dolarów. Z jej zdaniem liczą się przywódcy wszystkich krajów Unii i nie tylko.

Warto wspomnieć również o Jóhanna Sigurðardóttir. Co prawda, nie jest już szefem rządu Islandii (tę funkcję pełniła do 2013 roku), ale zasłynęła jako pierwsza premier, otwarcie mówiąca o swoim homoseksualizmie, a co za tym idzie inicjatorka zmian społecznych, które niestety przeprowadzane są często dużo wolniej niż zmiany polityczne.

 

W 1997 szefowe państw i rządów powołały do życia organizację Council of Women World Leaders (Rada Kobiet Przywódczyń Świata). Zadaniem Rady jest promowanie przywódczej roli kobiet w rządach oraz podejmowanie wspólnych działań w sprawach szczególnie ważnych dla kobiet na całym świecie. W jej skład wchodzą byłe i obecne szefowe państw i rządów, a wśród nich Hanna Suchocka. Stanowisko przewodniczącej od 2000 zajmuje była prezydent Finlandii Tarja Halonen.

 

Roksana Lęga, źródło: http://life.forbes.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ