Jogurt naturalny domowej roboty
Zrobienie domowego jogurtu jest proste jak bułka z masłem. Potrzebujesz jedynie mleka i startowego jogurtu naturalnego, a resztę pracy wykonają za Ciebie żywe kultury bakterii. Twoim zadaniem jest jedynie zadbanie o to, żeby było im ciepło i żeby miały co jeść.
Domowy jogurt posiada wiele zalet. Jest tańszy i zdrowszy od jogurtów sklepowych, ponieważ nie zawiera konserwantów oraz mleka w proszku. Duże znaczenie ma też unikalny smak i konsystencja takiego jogurtu. Jego produkcja nie jest czasochłonna i pracochłonna oraz nie wymaga specjalnej aparatury.
Składniki:
1 litr mleka (tłustego pasteryzowanego lub „prosto od krowy”),
5 łyżek kupnego jogurtu naturalnego.
Produkcja jogurtu domowej roboty:
Jeśli korzystasz z mleka „prosto od krowy” zagotuj je, a następnie odstaw do ostygnięcia. Natomiast jeśli masz zamiar użyć mleka pasteryzowanego ze sklepu wystarczy, że je tylko podgrzejesz do odpowiedniej temperatury. Mleko to bowiem jest ogrzane zanim trafi na półki sklepowe.
Mleko powinno osiągnąć temperaturę 40-42 stopni. Sprawdzaj ją termometrem gastronomicznym lub poprzez zanurzenie palca w mleku i liczenie do dziesięciu. Jeżeli Twój palec wytrzymuje w mleku 10 sekund to znaczy, że posiada ono prawidłową temperaturę. Jeśli jest w stanie wytrzymać dłużej to znaczy, że mleko jest za zimne. Natomiast jeśli wytrzymuje krótszy czas to oznaka tego, że jego temperatura jest za wysoka.
Mleko, które osiągnęło pożądaną temperaturę, połącz z jogurtem, a następnie dokładnie wymieszaj.
Uzyskaną mieszaninę pozostaw w garnku, w którym gotowałaś mleko lub przelej ją do plastikowych pojemniczków lub szklanych słoików. Pamiętaj o szczelnym zamknięciu wybranego naczynia.
Pojemnik z miksturą postaw w ciepłym miejscu. Może to być nagrzany do temp. 30 stopni piekarnik. Zostawiamy w nim mleko na noc, nie wyłączając go. Innym sposobem jest umieszczenie pojemników z mlekiem obok ciepłego kaloryfera lub pozostawienie w ogrzanym termosie. Możesz również owinąć garnek ciepłym kocem i wstawić „pod pierzynę”.
Odczekaj od 4 do 8 godzin. W tym czasie zachodzi przemiana mleka w jogurt, czyli fermentacja. Koniec tego procesu rozpoznasz po wierzchu jogurtu pokrytym cienką warstwą żółtej serwatki. Zaobserwujesz także, że jogurt nabierze odpowiedniej gęstości.
W celu otrzymania jak najlepszego smaku i konsystencji trzeba jogurt schłodzić. Pojemniki ulokuj w lodówce na co najmniej 3-4 godziny.
W zależności od tego jaką konsystencję jogurtu chcesz uzyskać możesz go zmiksować mikserem. Otrzymasz wtedy jogurt o jedwabistej konsystencji sklepowego pitnego jogurtu. Domowy jogurt zawiera więcej serwatki niż kupny jogurt grecki, ale ma zbliżoną do niego konsystencję. Sprawia wrażenie jakby można było go kroić.
Jogurt przechowuj w lodówce. Może mieć trwałość nawet do 2 tygodni.
Nasza rada
Kupując jogurt, który ma posłużyć jako starter do sfermentowania mleka, wybieraj ten o jak najprostszym składzie. Najistotniejsze jest to, że powinien zawierać żywe kultury bakterii mlekowych, np. Lactobacillus bulgaricus i Streptococcus Thermophilus. Zwracaj uwagę na temperaturę mleka i czas trwania poszczególnych etapów. Pamiętaj o podgrzaniu mleka pasteryzowanego lub przegotowania mleka od krowy. Wyeliminujesz w ten sposób inne niepożądane bakterie. Jeśli podczas dodawania jogurtu zastosujesz zbyt wysoką temperaturę możesz zabić bakterie jogurtowe. Natomiast zbyt niska temperatura podczas procesu fermentacji spowoduje, że bakterie nie będą się mnożyć, a otrzymany produkt będzie miał zbyt płynną konsystencję. Jeśli jogurt będzie inkubowany zbyt długo, będzie kwaśny. Pamiętaj, że przygotowując kolejną porcję jogurtu, jako startera możesz już użyć własnego jogurtu. Wystarczy, że zostawisz ok. 200g do produkcji następnego. Powstały jogurt możesz łączyć z owocami lub konfiturą.
Źródło: dancia.bloog.pl, greenmorning.pl.
Paulina Rożej