Jesień z polskiem filmem

Kalendarzowa jesień dopiero 23 września, ale można uznać, że wchodzimy już w okres deszczowych wieczorów i kapryśnej pogody. Plenerowe wyjścia się skończą, a sale kinowe ponownie się zapełnią. Warto wiec sprawdzić, co polska kinematografia przygotowała dla nas tej jesieni.

 http://i1078.photobucket.com

„Małe stłuczki” (5 września)

Film o dziwnej relacji, która połączyła trójkę ludzi – Asię, Kasię i Piotra. Dziewczyny zajmują się wywożeniem niechcianych rzeczy z mieszkań niedawno zmarłych ludzi, a Piotr to rozwodnik, którego zwolnili z pracy. Bohaterowie są lekko wykolejeni i nie do końca odnajdują się w rzeczywistości. Próbują odkryć mechanizmy, którymi rządzi się miłość i sprawdzić, czy związek może skończyć się tylko małą stłuczką, zamiast wielką katastrofą. To coś dla fanów alternatywnego kina i specyficznego humoru.

 

„Miasto 44” (19 września)

O nim było głośno. Pokaz przedpremierowy odbył się już w sierpniu na Stadionie Narodowym i zgromadził ogromną publikę. Każdy chciał zobaczyć jak poradzono sobie z filmem o powstaniu w stylu hollywoodzkim. To historia młodych ludzi, którzy zostali wystawieni na próbę historii. Opinie krytyków są podzielone, więc chyba warto się wybrać i ocenić.

 

„Efekt domina” (26 września)

Film dokumentalny o miłości w Abchazji – państwie, które w zasadzie nie istnieje, ponieważ mało kto je uznaje. Bohaterami są Rafael – abchajski minister sportu i jego ukochana Natasza – rosyjska śpiewaczka. Historia ich miłości zostaje wpleciona w dramatyczne losy państwa, które walczy o swoją niezależność od Rosji. Szybko okazuje się, że ich wspólne życie jest dalekie od ideału. Film został uznany za najlepszy polski dokument na 54. Krakowskim Festiwalu Filmowym.

 

„Służby specjalne” (3 października)

„Dla ochrony ludzi państwo musi czasem sięgać po metody sprzeczne z demokracją” – to słyszymy w zwiastunie „Służb specjalnych”. Film to nowe dzieło reżysera „Pitbulla” i miejmy nadzieję, że zrobi taką samą karierę jak wspomniane. Na pewno będzie kontrowersyjnie. W filmie władze decydują się na stworzenie tajnej jednostki do zadań specjalnych. W jej skład wchodzą byli członkowie ABW, SB i były żołnierz. Wszystko idzie dobrze do momentu, kiedy orientują się, że nie do końca wiedzą dla kogo pracują. Zapowiada się ciekawie.

 

„Między nami dobrze jest” (3 października)

Film stworzony na podstawie dramatu Doroty Masłowskiej o tym samym tytule. I to w dodatku wyreżyserowany przez Grzegorza Jarzynę – jednego z najbardziej doceniany i pomysłowych reżyserów teatralnych w Polsce. To wiwisekcja polskiego społeczeństwa z okresu transformacji. Króluje w nim typowa dla Masłowskiej groteskowa stylistyka zanurzona w popkulturze. Widownia w TR była zapełniona, jak będzie z kinami?

 

„Potop Redivivus” (3 października)

Fabuła znana od lat, ale w nowszej wersji. To odrestaurowane technicznie i skrócone (z 5h do 3h) dzieło z lat 70., w którego tworzenie zaangażował się sam Jerzy Hoffman. Pomysł odrodzenia „Potopu” wyszedł od Filmoteki Narodowej, która zapragnęła przedstawić film współczesnej widowni. Ciekawe czy sięgnie po niego ktoś oprócz uczniów przed maturą.

 

„Bogowie” (10 października)

Film biograficzny o Zbigniewie Relidze. To próba oddania wzlotów i upadków początków kardiochirurgii w Polsce oraz pierwszego udanego przeszczepu serca wykonanego przez Religę. To jednak nie wszystko – twórcy postawili w centrum samego lekarza i jego osobiste problemy. W roli głównej Tomasz Kot, a towarzyszyć mu będą m.in. Marian Opania, Jan Englert i Kinga Preis.

 

„Zbliżenia” (24 października)

Powrót reżyserki świetnego filmu „Pręgi” – Magdaleny Piekorz. Krytycy nazwali go żeńską wersją tego, co reżyserka zaprezentowała nam w swoim poprzednim filmie. Tym razem to próba pokazania skomplikowanych relacji między matką i dorosłą już córką. W rolach głównych Ewa Wiśniewska i Joanna Orleańska, znane już z „Pręgów”.

 

„Jeziorak” (17 października)

Kryminał made in Polska. I bardzo dobrze, bo trzeba odmienić komediowo-romantyczną tendencję sprzed lat. Akcja filmu umieszczona jest w prowincjonalnej miejscowości. Główna bohaterka – policjantka w zaawansowanej ciąży – próbuje rozwiązać zagadkę kryminalną i walczy o to, aby sprawiedliwości stało się zadość.

 

„Obywatel” (7 listopada)

W reżyserii Jerzego Stuhra, a w roli głównej Maciej Stuhr. Musi być ciekawie. Będzie to komedia skupiająca się na losie Jana Bratka, którego losy będą niespodziewanie splatały się z najbardziej kluczowymi momentami w historii. Reżyser chciał pokazać w nich sumę swoich pokoleniowych obserwacji.

 

„Serce, serduszko i wyprawa na koniec świata” (listopad)

Kolejny po „Zabić bobra” film Jana Kolskiego. Tym razem reżyser poszedł z zupełnie innym kierunku i stworzył bajkowy obraz, który może obejrzeć cała rodzina. To opowieść o poszukiwaniu miłości i życiowego szczęścia. Główną bohaterką jest mała dziewczynka, która ucieka z sierocińca, aby dotrzeć na egzamin baletowy w Gdańsku.

 

Aleksandra Supryn

ZOSTAW ODPOWIEDŹ