Jak się chudnie za granicą?

Wybór odpowiedniej diety to duży problem. Wiadomo, że u nas ciągle mówi się o tych samych – śródziemnomorskiej, wegańskiej, pięciu przemian etc. etc. Warto zobaczyć, jakie diety stosowane w innych krajach mogą pomóc nam schudnąć i utrzymać piękną sylwetkę w nowym roku.

treveriitylor.files.wordpress.com

Co łączy Sardynię, Kostarykę i Okinawę? To miejsca, w których ludzie są najzdrowsi i najbardziej długowieczni. To właśnie stamtąd warto czerpać informację o sposobach odżywiania. Te trzy miejsca łączy wspólny mianownik żywieniowy – dieta tamtejszych ludzi jest pełnowartościowa, pozbawiona śmieciowego jedzenia i fast foodów. Tam też prowadzi się dietę zrównoważoną, ludzie stamtąd wiedzą na przykład o tym, że brokuł jest zdrowy. Ale wiedzą też, że dieta oparta o sam brokuł już nie będzie zdrowa. Grunt to różnorodność.

Na najzdrowszych obszarach Ziemi nie ma też mowy o wykluczaniu z diety konkretnego składnika (cukru, glutenu, tłuszczu). Każdy z nich jest ważny, więc każdy z nich powinien być spożywany, byleby tylko w mądrych ilościach i połączeniach.

W Meksyku z kolei stawiają na lunch – tam jest  to największy posiłek dnia, ponieważ badania pokazują, że skromna kolacja wpływa na spadek wagi. Poza tym duży posiłek w środku dnia daje energię do samego wieczora i czas na spalenie kalorii z obiadu.

Z kolei we Francji panuje zwyczaj jedzenia posiłków przy stole, razem z rodziną.  Tam taki posiłek trwa średnio 42 minuty. Długo? I bardzo słusznie! Gdy je się powoli, ma się więcej czasu na próbowanie, smakowanie potraw. A gdy ma się większą przyjemność z jedzenia, je się wolniej. Kiedy je się wolniej – je się mniej, ponieważ informacja o spożytym posiłku dociera do mózgu dopiero po 20 minutach. Jeżeli wcześniej opchasz się jedzeniem na szybko, pochłoniesz więcej kalorii.

W Japonii, dzięki mniejszym porcjom i większej ilości warzyw, spożywa się średnio o 25 kalorii mniej na każdym daniu. Dlatego warto jeść na mniejszych talerzykach, co automatycznie zmniejsza nakładane porcje i wypełniać talerz warzywami, niezależnie od tego, czy to obiad, czy kolacja. Zdrowie i żywotność w Japonii spowodowane są też jedzeniem dużej ilości ryb – tam spożywa się je średnio 3 razy w tygodniu. Kwasy omega-3 zawarte w owocach morza pomagają utrzymać w zdrowiu serce i mózg.

Lubicie kiszone warzywa? W Korei są one bardzo często spożywane, ponieważ zawierają naturalne probiotyki – bakterie, które świetnie wpływają na odporność organizmu. Jeżeli więc chcemy się nauczyć czegoś od Koreańczyków, to nie gardźmy kapustą kiszoną i kwaszonymi ogórkami.

Od Niemców z kolei warto nauczyć się jedzenia pełnowartościowych śniadań, składających się z mięsa, sera, jajek, owoców i chleba. Takie śniadanie daje energię na cały dzień i uruchamia metabolizm, a także napędza spalanie następnych dań i aktywuje produkcję dopaminy.

Małgorzata Szpak

ZOSTAW ODPOWIEDŹ