Być albo nie być, czyli sesja!
Nie da się tego ukryć, sesja zbliża się wielkimi krokami. Niektórzy już stawiają czoła pierwszym kolokwiom zaliczeniowym. I choć maturzyści z każdej strony donoszą nam, że zaczęły się wakacje, studenci muszą na nie jeszcze trochę poczekać. Już sama wizja egzaminów przyprawia Cię o ból głowy? Radzimy jak sprostać temu zadaniu i zaliczyć kolejny rok w studiowaniu.
Zaplanuj naukę
Zapisz w swoim kalendarzu każdy termin egzaminu. Dzięki temu nie tylko o żadnym nie zapomnisz, będzie Ci łatwiej odliczać czas do wakacji, ale również zaplanujesz każdy dzień swojej pracy. Ustal w które dni będziesz się uczyć do konkretnych przedmiotów. Przeanalizuj materiał, który musisz przyswoić i oszacuj, ile czasu potrzebujesz na naukę każdego przedmiotu. Jeżeli ułożymy harmonogram pracy, będziemy pewni, że na każdy przedmiot starczy nam czasu. Dodatkowo, w ten sposób możemy również wygospodarować trochę czasu na relaks i rozrywkę, co wbrew pozorom również jest bardzo ważne. Jasne, można uczyć się od świtu do nocy, dzień przed egzaminem, można nawet w myśl studenckiego powiedzenia, że „sen jest dla słabych”, zarwać z tego powodu noc i w ten sposób zaliczyć wszystkie egzaminy. Tylko po co? Jest to nauka mniej efektywna, bo po kilku godzinach intensywnej pracy słabnie nasza zdolność koncentracji, a mózg potrzebuje odpoczynku.
Dbaj o różnorodność
Nasz mózg uwielbia różnorodność. Musimy uczyć się różnych rzeczy naprzemiennie, tak aby go nie zanudzić. Powtarzanie jednej teorii przez kilka godzin nie sprawdzi się w żadnym przypadku. Jeżeli dobrze wiążesz ze sobą kwestie, których się uczysz, nie musisz się martwić, że wszystko Ci się pomiesza.
Znajdź swój sposób na naukę
Żeby efektywnie się uczyć trzeba wiedzieć, jak to robić. Fantastycznym narzędziem do nauki są mapki myśli, które tworzymy łącząc ze sobą poszczególne hasła. Metoda ta ma podnieść wydajność pracy, a proces nauki i zapamiętywania uczynić prostszym i przyjemniejszym. Sprzyja myśleniu twórczemu i wielokierunkowemu, a nie nudnemu i odtwórczemu. Ważne jest to, abyśmy uświadomili sobie jak działa nasz mózg: czy jesteśmy wzrokowcami, słuchowcami czy kinestetykami?
Wzrokowcy uczą się zapamiętując obrazy, wiedzą w którym miejscu, co było napisane na stronie. Przypominając sobie poszczególne fakty niejako widzą tekst, który czytali podczas nauki. To pamięć fotograficzna. Wzrokowcy najlepiej nauczą się przepisując i czytając notatki.
Słuchowcy powinni czytać sobie materiały na głos. Ich słuch jest bardziej wrażliwy, dlatego muszą zadbać o absolutną ciszę podczas nauki. Ci najwięcej wynoszą z wykladów, dlatego warto, żeby nie zaniedbywali ich przez cały rok akademicki, jak często się zdarza.
Kinestetycy lubią być w ruchu. Do nauki potrzebna jest im duża przestrzeń, powinni uczyć się „aktywnie” – na przykład podczas jazdy na rowerku stacjonarnym, ustawionym na balkonie lub tarasie.
Nie przesadzaj z kawą, energetykami i sublementami diety, które mają rzekomo pomóc Ci w nauce
Kawa wypłukuje z organizmu magnez, który jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania naszych komórek nerwowych, bez których nie ma mowy o nauce. Wbrew zapewnieniom producentów magnez w tabletkach musujących nie uzupełni niedoborów. Powinniśmy jeść potrawy z soi, kasze gryczane, warzwa i owoce. Wypicie 1-2 napojów energetycznych faktycznie pobudza, ale większa dawka może nam zaszkodzić. Pogarsza nasz refleks i koncentrację. Jeżeli nie chcecie tracić za wiele czasu na spanie wypróbujcie metodę krótkich drzemek, wedle której przed nauka powinniśmy zdrzemnąć się 15-20 minut. W ten sposób zregenerujemy się i nabierzemy siły do pracy.
Wyśpij się przed egzamiem
Zarywanie nocy przed egzaminem nie ma najmniejszego sensu. Półprzytomni nie napiszemy na egzaminie nic poprawnie. Nawet jeżeli wyspanie się oznacza mniej przyswojonego materiału, to przynajmniej jest to materiał, który będziemy w stanie odtworzyć podczas egzaminu.
Ile egzaminów czeka Was w tej sesji? Powodzenia na wszystkich!
Ola Barczzapamiętywany tekst… i w ten sposób odtwarzają go. Kiedy mówią,