Świat z lotu ptaka

Marzysz o oglądaniu świata z perspektywy ptaka? W dzieciństwie próbowałeś oszukać grawitację i wzbić się w powietrze? Jest na to sposób. Ludzie od zawsze próbują oszukać naturę i na szczęście, dla wszystkich amatorów pięknych krajobrazów, wymyślili paralotnię.

 

wikimedia.org

Idea paralotni powstała w końcu lat 40stych XX wieku za oceanem. Jednakże dopiero w latach 60tych od słów zaczęto przechodzić do czynów. W roku 1961 francuski inżynier Pierre Lemoigne skonstruował spadochron z wcięciami po bokach i z tyłu, dzięki czemu można było holować go w powietrzu, a także kierować jego lotem. Był to pierwszy prototyp dzisiejszej paralotni. W 1964 Amerykanin Domina Jalbert opracował pierwszy spadochron komorowy. Wynalazek ten zrewolucjonizował spadochroniarstwo. Swoim odkryciem zainspirował on 3 francuzów, którzy w końcówce lat 70tych, rozpoczęli eksperymenty ze spadochronem szybującym na górze Pointe du Pertuiset. Próby zaowocowały stumetrowym zlotem, zakończonym na boisku piłkarskim. Moment ten uważa się za narodziny paralotniarstwa.  Od tego czasu paralotniarstwo stawało się coraz bardziej popularne. Kolejne konstrukcje coraz bardziej odbiegały kształtem od prostokątnego spadochronu. Największy rozkwit popularności oraz wprowadzania wynalazków i ulepszeń w sprzęcie miało miejsce w latach 90. XX wieku.

Miłośnicy twierdzą, że paralotniarstwo to najtańszy i najłatwiej dostępny sport lotniczy i prawie każdy może zrealizować w ten sposób swoje marzenia o lataniu. Nie trzeba przy tym jechać od razu do Austrii, żeby szybować nad Alpami. W Polsce również można znaleźć bogatą ofertę kursów, zarówno dla początkujących, jak i zapalonych paralotniarzy. Warto starannie przejrzeć propozycje polskich szkół, nie łapać pierwszej lepszej, wszystko żeby wybrać uczciwą ofertę za atrakcyjną cenę.

Wybierając szkołę warto zwrócić uwagę na kilka istotnych szczegółów:

– czy szkoła posiada własny transport z dojazdem na  miejsce szkoleń wliczony w cenę kursu

– czy szkoła posiada dostęp do stoków szkoleniowych  ukierunkowanych na rożne kierunki wiatru

– czy instruktorzy prowadzący szkolenie aktywnie latają  oraz ilu letnie doświadczenie mają w szkoleniu

– czy II etap szkolenia odbywa się górach czy może za wyciągarką

Najlepiej oczywiście, żeby odpowiedź na każde z tych pytań była twierdząca. Najwięcej szkół można znaleźć w pięknych, polskich górach. Bo gdzie lepiej szybować niż nad szczytami Tatr? Jednak szybowanie w górach to dopiero II etap zabawy. Najpierw trzeba solidnie przyswoić podstawy.

 I etap obejmuje szkolenie naziemne oraz 20 samodzielnych lotów ze zboczy górskich o deniwelacji nie większej niż 150m. Część teoretyczna obejmuje podstawowe zagadnienia dotyczące lotów na paralotniach, między innymi meteorologia, aerodynamika, przepisy lotnicze oraz sytuacje niebezpieczne.

Etap II doskonalący obejmuje wykonanie 10 lotów z wysokości nie mniejszej niż 200m, w stabilnych warunkach atmosferycznych. Część teoretyczna obejmuje rozwinięcie zagadnień z etapu I. Aby pilot-uczeń mógł przystąpić do egzaminu na Świadectwo Kwalifikacji Pilota Paralotni PP, w ramach etapu I oraz II musi uzyskać nalot 3 godziny łącznie.

Brzmi ciekawie? No to paralotnie w dłoń!

Katarzyna Mierzejewska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ