Jacek Rozenek kilka miesięcy temu w ciężkim stanie trafił do szpitala. Okazało się, że aktor przeszedł udar i przez długi czas walczył o życie. Teraz jest już w znacznie lepszej kondycji. Jak wspomina swoją walkę z chorobą i jakie ma plany na przyszłość?

Wiedziałem już, że jest niedobrze

Jacek Rozenek dokładnie pamiętam dzień, w którym doznał udaru. Jechał wtedy samochodem. W pewnym momencie bardzo źle się poczuł. Na szczęście zauważyła go obsługa autostrady i rozpoczęła się akcja reanimacyjna.

„Pamiętam wszystko. Jechałem samochodem, zjechałem na parking i się zaczęło. Nie wiedziałem, jak mam zareagować, miałem wrażenie, że mi się coś śni, ale byłem przytomny. Po 3,5 godz. zerknąłem na telefon i wiedziałem, że jest niedobrze. Wyjechałem z tego parkingu i zatrzymał mi się samochód. 40 minut później obsługa autostrady zobaczyła mnie, zatrzymała się i zaczęła się akcja” – mówił Jacek Rozenek w „Dzień Dobry TVN”.

Po kilku miesiącach aktor doszedł już do dobrej formy. O chorobie przypomina mu jednak ręka, ale ma nadzieję, że i ona już niedługo wróci do sprawności.

Mam 50 lat i byłem pierwszy raz w życiu w szpitalu. Mam jeszcze trochę prawą rękę mniej sprawną i tyle – mówił Jacek Rozenek. – Chcę żyć. Wykonuję wszystkie ćwiczenia, które trzeba wykonywać i idę do przodu – dodał mężczyzna.

https://www.instagram.com/p/Bwm8FSABszF/

Jacek Rozenek o walce z chorobą: Byłem już po tamtej stronie

Okazuje się, że aktor podczas swojego pobytu w szpitalu dwukrotnie miał zapaść. Aktor wyznaje, że był już po drugie stronie, ale… wrócił.

„Byłem już po tamtej stronie. To, co widziałem, nie było zachęcające, więc wróciłem” – przyznał Jacek Rozenek.

Na szczęście!

Życzymy szybkiego powrotu do pełnej sprawności.

—————————————————————————————————–

Źródło zdjęć: By Michał Englert – Teatr Współczesny w Warszawie: http://www.wspolczesny.pl, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1007162