Filipek o raperach, którzy mówią, że wystąpią na Fame MMA za milion złotych

Kilka dni temu Filipek oświadczył, że zawalczy na nadchodzącej gali Fame MMA 3, która zrzesza zawodników freak fightowych, czyli tzw. popularnych amatorów. W oficjalnym wywiadzie przeprowadzonym przez włodarzy organizacji raper opowiedział dlaczego zdecydował się podjąć rękawice.

Filipek przeciera szlaki

Reprezentant QueQuality przyznaje, że jego występ na gali ma swoje plusy i minusy. Minusem jest np. możliwość ośmieszenia się przed całą Polską, a także ewentualna kontuzja. – Plusów jest więcej, to przede wszystkim dla ludzi z jajami. Jeżeli chcesz się wykazać to masz do tego szansę – tłumaczy. – Jak ktoś ma przetrzeć szlaki, to ktoś kto ma jaja i powiedziałem sobie, że zgodzę się na to – dodaje.

Raper wyjaśnił, że udział w gali to dla niego całkiem nowe wyzwanie. – Jest czymś nowym w moim życiu, niż kiszenie się na chacie i kozaczenie przez internet i mówienie kim to się nie jest – twierdzi.

https://www.instagram.com/p/BrnoNQcjWk2/

Raperzy zaczną się bić?

Według Filipka już niedługo powinniśmy zobaczyć więcej polskich raperów, którzy staną w klatce. – Myślę, że raperzy sami będą chcieli startować, bo już w kuluarach wiele osób mówiło, ze może by się na to zgodzili – tłumaczy.

Odniósł się on także do różnych wypowiedzi swoich kolegów po fachu, którzy pół żartem pół serio przyznają, że pojawiliby się na gali za okrągły milion złotych. Tego typu wypowiedzi słyszeliśmy m.in. od Żabsona, a także Borixona, który stwierdził, że mógłby skrzyżować rękawice nawet z Multim i Tede po czym ze wszystkiego się wycofał twierdząc, że to tylko niewinne żarty.

https://www.youtube.com/watch?v=JX9scYfZxQE

– Ciągle widzę, że jacyś raperzy wypisują albo gadają na streamach za ile by wystąpili na Fame MMA i podają jakieś abstrakcyjne kwoty np. milion złotych jednocześnie będąc raperami, którzy nie robią żadnych sold outów na koncertach ani nie przychodzą na ich koncerty tłumy. Jeżeli raperzy są takimi kozakami, bo co drugi w tekstach wszystkich napi*erdala na ulicy, to jest ta szansa, żeby to skonfrontować. I nagle 95 proc. osób nabiera wody w usta, zaczyna szukać wytłumaczenia, że to dla głupków, dla pajaców, nie mam czasu, gram koncerty (chociaż większość nie gra tych koncertów), że robię płyty (chociaż większość gówno obchodzą te płyty) – uważa artysta.

Filipka zobaczymy w klatce na trzeciej edycji Fame MMA, która odbędzie się w 2019 roku.

Zobacz również:

źródło: glamrap.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ