„Chiński Kopciuszek” najczęściej wyszukiwanym serialem w 2018 roku
Jak co roku Google opublikował raport najpopularniejszych haseł, które wyszukiwali użytkownicy. Wśród najczęściej wyszukiwanych produkcji telewizyjnych w pierwszej piątce znajdują się aż trzy seriale pochodzące z Azji.
Na pierwszym miejscu znalazła się chińska 70-odcinkowa produkcja „Story of Yanxi Palace” z wynikiem aż 15 mld streamów (wyświetleń) w serwisie iQiyi (tamtejszym Netfliksie) od lipca, czyli daty premiery, do końca sierpnia tego roku. Z czasem serial pojawił się w telewizji oraz został wykupiony przez 70 nadawców z innych krajów. Jak podał Google, najwięcej wyszukiwań pochodziło z Singapuru, Malezji, Brunei, Hong Kingu oraz Chin.
O czym jest serial?
Główną bohaterką jest Wei Yingluo, służąca na dworze cesarza Qianlonga w XVIII wieku. Za wszelką cenę chce poznać prawdę: kto zabił jej starszą siostrę. Wierząc, że cesarski strażnik Fucha Fuheng jest jej zabójcą, Yingluo celowo przyciąga uwagę jego siostry, cesarzowej Xiaoxianchun. Z powodzeniem – wkrótce zostaje przeniesiona do pałacu jako pokojówka. Z czasem okazuje się, że rodzeństwo Fucha to uczciwi i życzliwi ludzie. A Wei zakochuje się w Fuhengu. Choć nie ma szlachetnego urodzenia, dobroduszna cesarzowa osobiście uczy ją czytać i pisać.
Choć Yingluo osiągnęła stabilną pozycję jako zaufana pałacowa pokojówka, nie zapomniała, że przybyła tam po zemstę. Po długim dochodzeniu odkrywa, kto jest mordercą. Przygotowuje więc plan. Cesarzowa wypędza ją do domu niewolników, by uchronić ją przed złością cesarza. Tam zaprzyjaźnia się z eunuchem Yuanem, który okazuje się być bękartem wcześniejszego cesarza.
Fuheng zostaje zamordowany, a ktoś próbuje upozorować samobójstwo jego matki. Teraz Wei ma kolejne dusze do pomszczenia. Yingluo staje się kobietą cesarza i otrzymuje odpowiedni tytuł. Teraz przychodzi czas na prawdziwą zemstę. Jednak przygód Wei jest wiele, w końcu powstał 70 odcinków serialu.
Chińska wersja Kopciuszka
Wei – jak zauważają krytycy – jest inna od tych kobiecych postaci, do których przyzwyczaiło nas chińskie kino. Daleko jej od tolerancyjnej, uległej i delikatnej niewiasty. Jest waleczna i nieustraszona. Najsłynniejsza jej kwestia brzmi tak: „Ja, Wei Yingluo, jestem z natury porywcza i nie można mną pogrywać. Mam wiele metod, by walczyć przeciw każdemu, kto powtarza o mnie bzdury”.
Całość oparta jest o powieść „Yan Xi Gong Lüe” („Story of Yanxi Palace”) Zhou Mo. Ta zaś to literacka wersja prawdziwej historii jednej z partnerek cesarza Qianlong z dynastii Qing, panującego w latach 1735–1796. Co ciekawe, serialowa Yingluo pochodziła z Hanów, z których pochodził wielki ród cesarski – dynastii Han.
https://www.instagram.com/p/BrxEFiiBR34/
„Czyje są Wyspy Paracelskie?”
Emisja serialu nie obyła się bez kontrowersji. W Chinach pojawiło się zamieszanie po tym, jak na wietnamskiej stronie internetowej pokazano odcinki jeszcze nieemitowane w Chinach. Każdego odwiedzającego proszono o udzielenie odpowiedzi na pytanie potwierdzające ich wietnamską tożsamość przed załadowaniem strony. „Ta usługa jest przeznaczona wyłącznie dla Wietnamczyków. Proszę odpowiedzieć na następujące pytanie: Do jakiego kraju należą Wyspy Paracelskie, Quần Đảo Hoàng Sa? Wietnamu, Chin, Filipin czy Japonii?”. Jedyną poprawną odpowiedzią – według strony internetowej – jest pierwsza, czyli Wietnam. Wyspy są spornym terytorium – są administrowane przez chińską prowincję Hajnan, choć roszczą sobie do nich prawo Wietnam i Republika Chińska (Tajwan). Kopie odcinków zostały później usunięte z platformy.
Źródło: kultura.onet.pl