Ewa Minge stanęła murem za Edytą Górniak. Co z Donatanem?

Ewa Minge stanęła murem za Edytą Górniak. Co z Donatanem?

Na festiwalu w Opolu Edytę Górniak spotkała niemiła sytuacja. Donatan dotknął pośladka divy, a artystka w odwecie spoliczkowała go. Wszystko zarejestrowały kamery. W internecie rozpętała się burza. Piosenkarka wydała oświadczenie, a producent muzyczny nie pozostał dłużny. Zaskakujące wydarzenie komentuje teraz Ewa Minge. Co napisała projektantka?

Ewa Minge stanęła murem za Edytą Górniak. Nie oszczędziła Donatana

Edyta Górniak po powrocie z Opola wydała długie oświadczenie.

„Moje podejście do zawodowstwa jest tak mocno ugruntowane, że ucierpiało na tym moje poczucie godności. Przyklejając nieszczery uśmiech zostałam i pozowałam do końca, bo przecież przyleciałam do Opola z radością spotkania się z moją publicznością. Miałam poza tym przed sobą tego wieczoru jeszcze jedno ważne wystąpienie. 
Musiałam oddać swoją Energię temu i tylko temu.

Dziś, na spokojnie już mogę z całą pewnością podsumować, że z Donatanem znaleźliśmy porozumienie wyłącznie Muzyczne..

Jestem z natury i z wewnętrznego wyboru delikatna dla Świata. Jeśli tylko nie muszę – nie wkładam zbroi. Ale nigdy! nie będę wyrozumiała dla braku opanowania niedokarmionego męskiego EGO” – napisała artystka na Facebooku.

Czuję się wykorzystany

Donatan pisze, że czuje się wykorzystany i twierdzi, że robi się z niego wroga publicznego. Przeprasza za zaistniałą sytuację i wyciąga rękę na zgodę. Co napisał producent muzyczny?

„Edyto, jeśli poczułaś moją rękę tam gdzie jej nie było, a co gorsza, jeśli poczułaś się niekomfortowo – to faktycznie przepraszam. 
Bardzo Cię szanuję jako wokalistkę, dlatego stworzyłem dla Ciebie Andromedę i podarowałem Ci ten kawałek na płytę. Cała Twoja publiczna akcja facebookowa jest dla mnie niezrozumiała.
Moja rozmowa z Twoim managementem po Opolu to, cytuję, „super skradliśmy Opole”. Ustaliliśmy, że działamy tylko w sposób dobry, pozytywny z uśmiechem. Zresztą rozmawialiśmy i sms’owaliśmy o tym od paru dni…
Do Opola też przyjechałem ze względu na Wasze zaproszenie. Czuję się teraz wykorzystany – widząc zainteresowanie mediów chcesz zrobić ze mnie wroga publicznego.
Nie chcę z Tobą wojować. Tylko Tobie mogą służyć kolejne artykuły i atencja mediów. Nie jestem człowiekiem konfliktowym, pojednawczo wyciągam do Ciebie rękę 🙂 ” – czytamy na fanpage Donatana.

https://www.instagram.com/p/Bj7upSunmx1/?hl=pl&taken-by=eva_minge

Ewa Minge często komentuje życie publiczne. Projektantka doskonale rozumie bezwarunkową i jednoznaczną reakcję Edyty Górniak. Bije jej brawo. Zauważa też, że gwiazda zachowała się profesjonalnie, gdyż potem dalej z uśmiechem pozowała na ściance. 

„Zareagowała tak, jak powinna każda kobieta, która czuje się upokorzona, obrażona itp. Nie poleciała do gazety opowiadać, jak pan jej ręką po tyłku przeleciał, ale tak pięknie go potraktowała odruchem bezwarunkowym i jednoznacznym, że teraz wszystkie gazety piszą o tym! I nikt nie robi z niej ani wariatki, ani ofiary …wręcz odwrotnie, bijemy jej brawo i lubimy odwagę, temperament i to, że po tym policzku dalej zawodowo z klasą pozowała, jakby nic się nie stało. Bez histerii i jęków’’ – napisała Ewa Minge.

Po czyjej jesteście stronie?

—————————————————————————————————-

Źródło zdjęć: www.instagram.com/eva_minge

ZOSTAW ODPOWIEDŹ